Wielka awaria w USA i Kanadzie
 

Cytat:
"W kilku dużych miastach na wschodnim wybrzeżu Kanady i USA nastąpiły przerwy w dostawie prądu. Jednocześnie nadeszły informacje o pożarze w elektrowni Con Edison w Nowym Jorku. W ogniu stanął tam transformator.

Prądu zabrakło w Nowym Jorku, Detroit i w północnym Ohio oraz w Clevland, Toronto i Ottawie.

Na skutek awarii w Nowym Jorku przestała działać komunikacja. Stanęły autobusy, pociągi i metro. Tysiące ludzi zostało uwięzionych w wagonach kolei podziemnej stojących w całkowitych ciemnościach.

Rząd USA oświadczył, że nic nie wskazuje, aby awaria sieci energetycznej była spowodowana przez terrorystów.

Zdaniem władz energetycznych USA awaria elektrowni w Nowym Jorku wywołała efekt domina w sieci energetycznej, która jest obecnie przeciążona."

Czyzby powtorka z 11 wrzesnia? :blee: Oby nie...

Wiadomosci i CNN informacje (polsat) podaly, ze tysiace ludzi jest ewakuowanych...

:smutny: aby sie nie okazalo ze to byl zamach

"Mogę was na 100 proc. zapewnić, że w tej chwili nie ma żadnego dowodu na jakikolwiek akt terrorystyczny", powiedział burmistrz.

cytat za Onet.pl

bylem w stanach - wiem jak wyglada ich podejscie do pradu...

otoz jest ono dziwne - najwieksza gospodarka na swiecie ma gorsza baze energetyczna w przeliczeniu na lebka niz Polska - elektrownie sa stare, przeciazone i wiecznie maja klopty z pozwoleniem na rozbudowe

pozatym w tej chwili we wschodnich stanach trwa indianskie lato - 42 stopnie w dzien, 28 w nocy, zero wiatru i chmur - czyli Air Condition na MAX a to ssie...
pamietajcie ze usa nie ma zaplecza energetycznego takiego jak polska - czyli calej europy - ma tylko Kanade - a ta z kolei w wielkiej czesci bazuje na pradzie z elektrowni Niagara Falls

i blackout :)

oby im szybko przeszlo - ps. spora czesc stron sieciowych nie dziala

i to ma byc najwieksza potega na swiecie...
gdzies w latach 30 czy 40 mieli cos podobnego i widac sie nic nie nauczyli

no tak bywa - hmmm a ja juz nie pamietam kiedy nie miałem pradu w domu

Ja nie miałem prądu dwa dni temu, kiedy to włączyłem dwa kompu do jednej listwy, a później ktoś jeszcze włączył telewizor i wywalały kory. :) :) Wprawdzie to nie był zamach, ale sabotaż napewno. :)

Pozdrawiam

w tv fajnie wygladały te tłumy nowojorczyjów wracających "z buta" do domu po pracy

umnie co chwile korki siadają :)

do tej pory siec NY dziala jakby chciala i nie mogla

popatrzcie tutaj

http://www.internethealthreport.com/

normalnie wszsytkei sa zielone, przy szczycie zakazen msblastem 3/4 byly czerwone (dlatego wirusa w sieci gracze komputerowi wyczuwaja zanim zacznie on niszczyc - po prostu strasznie rosna pingi bo wirion zapycha siec, tak samo jak kolejne wyjscie nowego p2p i co bardziej gorace relasy), wczoraj wieczorem polaczenia ATT byly czerwoniutkie...

OT: Mam nadzieje ze to minie szybko, bo nie moge nawet grać w GTA2 przez internet z kolesiem, który mieszka ze 200 metrów ode mnie, co 2 sekundy gra zatrzymuje się (to chyba przez tego wirusa?). Pingi dochodziły do 1 sekundy, pomimo, że łącze było wolne. Dzisiaj po południu spadły już do kilkunastu ms i nadal to samo. Dodam, że calkiem niedawno wszystko było ok :blee: