MBlast po raz kolejny...
 

Sorry za zalozenie osobnego topicu. Wiem, ze temat ten byl poruszany juz kilka razy i dopisalbym sie w jednym z nich, ale moge nie zdazyc go znalezc, bo komputer restartuje mi sie wlasnie co chwila.

Zaczynam sie powaznie zastanawiac, czy faktycznie mam do czynienia z tym wirusem. Zainstalowalem juz wszystkie latki, ktore dotyczyly tego problemu. Pierwsza nie dawala zadnego rezultatu, ale ostatnia, ktora znalazlem na jednej stronie, wydawala sie pomoc. Od prawie tygodnia mialem spokoj i nawet dzisiaj, przez prawie dwie godziny nonstop bylem na internecie i nic sie nie dzialo. Ale jakies pol godziny temu znowu sie zaczelo. Nie moge nawet na piec minut wejsc na internet, bo co chwila, bez ostrzezenia (nie ma zadnych 60 sekund odliczania), komputer sie restartuje. Nie musze chyba mowic, ze mam juz tego dosyc.

A zastanawiam sie, czy to jest ten wirus, czy nie, dlatego, ze na komputerze mojej siostry (gdzie zainstalowany jest Windows Millenium) sa dosc podobne objawy. Tzn komputer sie nie restartuje, ale calkowicie blokuje i kiedy probuje sie cokolwiek zrobic, zeby go odblokowac, to i tak konczy sie restartem. Z tego, co wiem, ten wirus atakuje tylko systemy 2000 i XP, a przez pewien czas moj ojciec na Amidze mial rowniez bardzo podobne objawy blokowania sie komputera. Czy mozliwe jest, ze przyczyna jest cos zwiazanego z internetem, ale nie wirus, tylko cos z dostawa internetu?

Zanim dowiedzialem sie o tym wirusie myslalem, ze to wina TPSA i dopiero, kiedy zrozumialem, ze to moze jednak byc wirus, zaczalem probowac cos z tym robic. Ale nic nie pomaga, a podobne rzeczy dzieja sie rowniez na innych systemach i zupelnie innych komputerach, wiec moze to faktycznie nie jest wirus?

Doradzcie mi cos jeszcze, bo mam juz tego naprawde dosyc. Myslalem, ze mam juz spokoj i nie mam juz zadnych pomyslow, co mozna z tym zrobic...

Jeśli to dzieje się na różnych systemach to może warto sprawdzić zasilanie.
Krótkotrwałe spadki napięć w sieci mogą spowodować właśnie reset i restart komputera lub jego zawieszanie się.
Czy masz UPS ?
Jeśli nie to może pożycz jeśli masz od kogo i wtedy potestój kompa.
Koleś miał podobne objawy i okazało się że upalił mu się kabel w rozgałęziaczu i momentami nie kontaktował.

Aha
Warto również skorzystać z miernika i sprawdzić napięcie dochodzące do domu.
Pozdrawiam

Ja stawiam na zasilanie. Jeżeli takie objawy się ujawniają nawet na Amidze to nie jest przyczyna wirus, ale coś innego... :fiu:

Zasilanie mowicie... No tak, sam o tym przez chwile pomyslalem, ale tu chodzi nie tylko o rozne systemy. To sa rowiez rozne komputery! Jesli macie na mysli zasilacze w komputerach to to odpada, bo przeciez wszystkie na raz nie zaczely szwankowac. Jesli jakies zasilanie w calym domu...? Ale nie, to tez odpada. Proste uzasadnienie - ani razu nie zrestartowal mi sie komputer, kiedy nie bylem na internecie, niezaleznie od tego, co robilem.

No ale dobra, uaktualnilem sobie wlasnie Nortona Antywirusa (oryginal) - naturalnie w trakcie raz sie komputer zrestartowal, ale potem udalo mu sie dojsc do konca. Moze wiec bedzie lepiej :)

Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale to chyba ty kolego okzajonalnie korzystałeś z antywira. Niestety nowe mutacje Blastera pojawiają się cały czas w sieci, MicroGates znowu wykryła jakieś dodatkowe dziury w systemach i trzeba być na bierząco z używaniem antywira i firewalla, oraz z aktualnymi poprawkami i bazami wirusów.

Prawie :) Ja nigdy nie korzystalem z antyvirusa, a jak zaczalem, to zaczely sie problemy z virusami ;) No ale moze zmienie zwyczaje, bo pewnie z MBlastem mialbym problemy rowniez bez Nortona (chociaz kto wie... ;) ). No ale teraz mam go przed chwila uaktualnionego i jeszcze komputer sie nie zrestartowal (odpukac :) ) wiec moze tym razem...

ehhh... ledwie zdazylem napisac i wyslac poprzedni post, a komputer sie zrestartowal... powoli sie juz poddaje...
Nie wiem wlasciwie, co mi zostalo, patche poinstalowane, wirusa w komputerze nie ma, program antywirusowy uaktualniony i aktywny... moze jakis firewall? Mozecie cos polecic?

Brzuszki ma podobny problem i też na WIN ME.

http://forum.cdrinfo.pl/showthread.p...threadid=25741

ja bym jeszcze sprawdzil czy jakies smieci (typu wysokie napiecie itp) nie wlaza ci do kompa przez kabel telefoniczny (zakladam ze masz modem) - jezeli tak to mozesz sprobowac pokombinowac z uziemieniem kompa lub jego odcieciem albo postarac sie o odgromnik na linie tlf (widzialem listwy zasilajace z czyms takim)

Polecam Zone Alarm Pro
Odwiedź ten adres www.programosy.prv.pl
Czasmi zdarza się że strona jest niedostępna
Pozdrawiam

O czyms takim nie pomyslalem, dzieki za pomysl. Sprawdze, czy nie ma z tym jakis problemow.

Jest jakas roznica pomiedzy Zone Alarm a Pro? Bo sam Zone Alarm byl chyba w pelnej wersji na niezbedniku, to nie musialbym szukac i sciagac. Zreszta wcale nie zalezy mi na jak najbardziej zaawansowanej wersji. Jedynie, zeby cos tam blokowal (moze akurat tego cholernego MBlasta).

A zajrzyj tutaj to się dowiesz
http://www.zonelabs.com/store/conten...jsp?lid=nav_za
Pozdrawiam

Możesz zajrzeć też tu
http://www.zonelabs.com/store/conten...x=51&image.y=7
Pozdrawiam