![]() |
YAMAHA OPL-SAx +WinAMP = nic... no wlasnie ze nic...
Witam!
Wpadl mi w rece pewien przedwojenny :P komp do 'wyczyszczenia' ;p i wszystko byloby cacy, gdyby nie kaszanily sie programy do odtwarzania dzwieku :blee: po postawieniu na nowo systemu. Przez 4h walczylem ze sterownikami, aby w koncu stwierdzic, ze to chyba nie ich wina. Objawy sa nastepujace: WinAmp nie wydaje jakiegokolwiek dzwieku, zacina sie, mozna recznie przesuwac.... :blee:, sprawdzilem pare innych programow i takze lipa, zeby bylo ciekawiej, to WMP nie ma najmniejszych problemow z odtwarzaniem. Przed formatem wszystko bylo OK. Karta YAMAHA OPL3-SAx, Win98se. Pozdrawiam! |
Wszystko powinno byæ w porzadku. Najpewniej masz spieprzona karte dzwiekowa. Ja mam taka karte jush 5 lat i wszystko jest w porzadku. A propos nie zamieni³bym jej na zadne SB Live 128.
|
Sprawa rozwiazana troche 'dookola', ale nie o to chodzi ;p
Nowa karta + wylaczenie Yamahy w biosie = zwyciestwo [technologii nad silami tarcia] hiehiehiehie |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 07:41. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.