Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   zabawne historie (https://forum.cdrinfo.pl/f5/zabawne-historie-27151/)

KarolluZ 03.11.2003 07:53

zabawne historie
 
wiem, że może nie każdemu to się spodoba, ale czasami śmieszą mnie historie ludzi, którzy chcąc zdziałać coś nie znają się kompletnie na kompie. Dlaczego więc nie iść do jakiegoś "fachowca" !? Jednak często "fachowiec" nic nie pomoże. Liczę, że też czasami coś skrobniecie :). Jakąś zabawną historyjkę.

Ja zacznę:

Otóż to co powiem to po prostu szczyt wszystkiego. Koleś przyniusłdo serwisu kompa, bo po prostu nie działał, a ponoć tego kompa robił mu pan "informatyk". Więc kolesie rozkręcają kompa i w śmiech [dosłownie]. W kompie twardy podpięty był następująco: tasiemka wychodziła z płyty głównej następnie szła do twardego i z powrotem na płytę :). ^_^ Bez komentarza :). Co wy o tym sądzicie !? Czy kiedyś to się przyjmie :)

SEBAW 03.11.2003 10:41

On myslał że połączenie kabli w stylu rondo przyspieszy transfer... A tak na poważnie każdy popełnia błędy, ale ten błąd moim zdaniem jest z braku wiedzy na ten temat.

KarolluZ 03.11.2003 11:36

SEBA ... no może i brak wiedzy, ale wkurza mnie fakt, że ktoś kto uważa się za informatyka robi takie błędy... i przez to ludzie zrażają się do informatyków... a ja też nie uważam, że się znam, ale takich podstawowych blędów nie robię. Zresztą informatyka to bardzo rozległe pojęcie... określające nie tylko software, ale i hardware... a mi tego drugiego brakuje, chociaż i z pierwszym też czasami nie jest za wesoło...

przypominam, że chciałem wprowadzić tutaj odrobinę humoru :)

Pawel_k 03.11.2003 12:24

kiedys zastalem w obudowie... instrukcje do mobo - widac ten co skladal zapomnial jej wyjac :)
mi kiedys niechciala dzialac cdrom - okazalo sie ze trzeba bylo je na tasmie przelozyc w inne gniazdo :D

jestesmy ludzmi takze popelniamy bledy :)

ZiP 03.11.2003 13:06

Ewidentnie tutaj się zaznacza, że informatykiem nie może być każdy. Żadne szkoły, kursy i korepetycje, a tym bardziej Komputer Świat :D nie wyuczą nikogo na informatyka! Nie wiem dlaczego, ale gdy słyszę słowo informatyk, odrazu na myśl przychodzi mi jakiś lamuch który ma n różnych świadectw, papierów, dyplomów i certyfikatów, a nie umie nawet podłączyć drukarki (takie skojarzenia po programie "Usterka"). Prawdziwy informatyk, który kompa ma w małym palcu, to dzisiaj rzadkość. Z umiejętnościami prawdziwego informatyka trzeba się po prostu "urodzić", do wszystkiego trzeba dojść samemu. Np. sprawa z podłączaniem urządzeń IDE... :o ooo ludzie, tu nie wystarczy przeczytać w KŚ która taśma wygrała test (oczywiście ta z najlepszym supportem i ładnym pudełkiem), żeby umieć ją podłączyć. Podstawa to znać zasadę działania magistrali IDE oraz umieć logicznie myśleć (nie wpychać wtyczek na siłę, patrzeć gdzie jest zaślepiona i uważać z której strony podłączyć pin 1).

KarolluZ 03.11.2003 13:38

albo na przykład taka akcja... byłem raz u koleżanki z twardym bo chciałem sobie coś przegrać... a że siedzieliśmy u niej w kuchni, bo ona robiła obiad to spytałem się jej czy ma kieszeń, a ona na to, że nie wie no i żebym poszedł do jej do pokoju włączył komputer i zobaczył :).

Przytaczanie takich historii nie ma krytykowania innych... no przecież każdy po prostu uczy się na własnych błędach... i każdy ma prawo do odrobiny śmiechu :)

+++LeWaP+++ 03.11.2003 13:42

widziałem keidys jak ktos podłączył zasilanie od FDD w miejsce pinów od diód / reset / speaker ... ale był dym :)

albo jak ktoś podłączyl zasilanie AT czarnymi kablami na zewnątrz gniazda zasilania zamiast do wew. i tez włączył... ale był dym ^_^

...

może sobie potem cs przypomnę

SEBAW 03.11.2003 13:50

To mój kolega podłączył napęd dyskietek (zasilanie) odwrotnie... ale był dym.

pawelblu 03.11.2003 15:36

Cytat:

ZiP napisa***322;(a)
Ewidentnie tutaj się zaznacza, że informatykiem nie może być każdy. Żadne szkoły, kursy i korepetycje, a tym bardziej Komputer Świat :D nie wyuczą nikogo na informatyka! Nie wiem dlaczego, ale gdy słyszę słowo informatyk, odrazu na myśl przychodzi mi jakiś lamuch który ma n różnych świadectw, papierów, dyplomów i certyfikatów, a nie umie nawet podłączyć drukarki (takie skojarzenia po programie "Usterka"). Prawdziwy informatyk, który kompa ma w małym palcu, to dzisiaj rzadkość. Z umiejętnościami prawdziwego informatyka trzeba się po prostu "urodzić", do wszystkiego trzeba dojść samemu...
Strasznie splycasz sprawe.

Kiedys z kolega zastanawialosmy nad roznymi rodzajami informatykow.
Mimo iz informatyk brzmi dla wielu dosc konkretnie to za tym sie wlasciwie nic konkretnego nie kryje. Sam w sobie jest pojeciem bardzo ogolnym.
My wyodrebnilismy 3 rodzaje informatykow:
1.) Informatyk programista - zajmuje sie kodowaniem, programowaniem, algorytmami itp. Nie przydatny w zwyklej firmie, ale za to niezbedny w firmach zajmujacych sie tworzeniem aplikacji.
2.) Informatyko-elektronik - zajmuje sie tym zeby komp i urzadzenia peryferyjne dzialaly i wspolpracowaly ze soba. Cos w stylu serwisu, czyli tego co bylo wlasnie w usterce. Przydatny w kazdej firmie.
3.) Administrator sieci - rozpopularyzowal sie w zasadzie ostatnio. Nie wiem czy do konca nalezy mu sie oddzielna kategoria, ale uznalem ze tak. Przydatny w duzych firmach z rozrosnietymi sieciami - taki nastepnik informatyko-elektronika.

Poza tym piszesz niekonsekwentnie.

"Z umiejętnościami prawdziwego informatyka trzeba się po prostu "urodzić", do wszystkiego trzeba dojść samemu"
Do jak sie z tym rodzisz to po co do tego dochodzic - albo to masz albo nie.
Powiem Ci tak: predzej informatykiem moze byc kazdy niz lekarzem czy ksiedzem albo chociaz nawet nauczycielem. Do kazdego zawodu potrzebne jest pewnego rodzaju powolanie. Do informatyka raczej nie musi byc ono duze.

"Żadne szkoły, kursy i korepetycje, a tym bardziej Komputer Świat :D nie wyuczą nikogo na informatyka"
Identycznie jest w innych zawodach. Inne zawody potrzebuja jakies specyficznej cechy czlowieka, podobnie jest z informatyka gdzie znaczaca role ogrywa jakas tam pochodna sprytu (ew. szerzej - inteligencji).

"Nie wiem dlaczego, ale gdy słyszę słowo informatyk, odrazu na myśl przychodzi mi jakiś lamuch który ma n różnych świadectw, papierów, dyplomów i certyfikatów, a nie umie nawet podłączyć drukarki (takie skojarzenia po programie "Usterka"). "
Wapie zeby Ci ludzie mogli sie pochwalic jakimis dyplomami z dziedziny informatyki bo wtedy (chyba) nie zajmowali by sie takimi rzeczami. Poza tym jak juz kiedys stwierdzilismy, problem byl z natury wredny, a nie realny przy codziennym uzytkowaniu kompa.

Uwierz mi ze dyplom z informatyki nie jest za nic.

nimal 03.11.2003 17:02

Ilość załączników: 1
kumpel, w kompach zreszta kumaty, podlaczyl kiedys kabel usb do portu sieciowki ^_^ wierdzi ze nie byl wtedy pijany

znajoma wyciagnel mnie kiedys z luzka bladym switem poranka (kolo poludnia) bo kolega pozyczyl jej kompa na weekend, a ona nie moze go wlaczyc - poszedlem i poprosilem zeby zademonstrowala co robi - na obudowie byl duzy przycisk power i obok malutki reset (przyciski podpisane!)- juz wiecie ktory wciskala ^_^

i jeszcze fajna obudowa w zalaczeniu

KarolluZ 03.11.2003 18:16

To może polece wam jeden zestaw komputerowy :)

- deska główna: dżigabajt
- procesor: atalon 2 giga
- wentylator
- pamięc: 256
- dysk sztywny: Kawior 80 z 8 megowym czejczem
- karta graficzna: dżordż 4na40 z wejściem telewizyjnym
- obudowa: atx
- stacja dysków: Neca
- przegrywarka: dżi-el 52 razy
- Karta TV - kałłord z radiem
- monitor: 17 flastron
- drukarka: desk dżek
- klawiatura i mysz longoteka
- listew komputerowa

p.s. w sumie bym tu trochę zmienił... jednak taki zestaw powstał w jednej z lubelskich firm komputerowych... po prostu stworzyli zestaw z tego jak ludzie mówią :)

KarolluZ 03.11.2003 18:18

robiąc jeszcze upgrejd do tego co napisałem powyżej...

- karta graficzna - radendron :)

-Sid-The-Rat=> 03.11.2003 18:28

jest jeszcze jedna kategoria informatykow - dla opini publ komplenit nie znana - informatycy pracujacy na mikrokontrolerach, malych scalaczkach - takich jak np. wasze biosy do plyt glownych czy same kosci w plytach glownych

tego nie zrobi nikt inny tylko elektronik informatyk - i na dodatek dostaje za to niebagatelna kase...

pawelblu 03.11.2003 19:09

Cytat:

-Sid-The-Rat=> napisa***322;(a)
jest jeszcze jedna kategoria informatykow - dla opini publ komplenit nie znana - informatycy pracujacy na mikrokontrolerach, malych scalaczkach - takich jak np. wasze biosy do plyt glownych czy same kosci w plytach glownych

tego nie zrobi nikt inny tylko elektronik informatyk - i na dodatek dostaje za to niebagatelna kase...

My sklasyfikowalismy go jako elektronika (osobe zajmujaca sie scalaczkami w ujeciu precyzyjnym) i nie twozylismy oddzielnej kategorii. Moze dlatego ze w Polsce jest stosunkowo male zapotrzebowanie na takich ludzi z tytulu dosc ubogiego zaplecza. Programowanie BIOSu, to bym zaliczyl to grupy programistow.

"i na dodatek dostaje za to niebagatelna kase..."
Tak, ale najlepiej za granica, chociazby w Niemczech. U nas sa jedynie lekkie "podrygi" w porownaniu z tym co jest za Odra.

Makthom 07.11.2003 00:09

Kilka lat temu przyszedl do mnie znajomy z kieszenia i z twardym dyskiem, no to ja, z racji, ze tej kieszeni nie posiadalem, chce ja rozkrecic, a ta jakas lekka dziwnie, patrze a tu pusto, nic nie ma... Znajomy w szoku, wkurzony, mowi, no ale w systemie mam dwa, okazalo sie, ze chcial kupic dwa dyski twarde, a w serwisie podzieli mu na dwie partycje, takze myslal, ze jedna ma w kieszeni. Fajnie, co :) Przyznac jednak musze, ze teraz sie juz znaczaco poprawil i takiego bledu w zyciu byjuz nie zrobil.

PS. Nie wspomne juz o bardzo czestym kopiowaniu skrotow przez niektore kolezanki: "nie dziala, a u mnie w domu dzialalo..."


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 07:50.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.