![]() |
partycja z systemem plikow RAW? co to?
posiadam dwa dyski twarde, jeden z nich dosc wiekowy Medalist 3GB
jeszcze wczoraj byla na nim partycja FAT32 z danymi (cos ok. 100MB) dzis, po wlaczeniu kompa okazalo sie, ze system (Windows Server 2k3) nie widzi partycji na tym dysku, tzn. w oknie Moj Komputer nie ma tej partycji w Narzedziach Administratora -> Zarzadzanie komputerem -> Dyski system widzi dysk (fizyczny) oraz jakas partycje: File system: // nie ma zadnego opisu Status: Healthy (active) Capacity: 3,02 GB Free Space: 3,02 GB po zaznaczeniu tej partycji i sprawdzeniu jej wlasciwosci pokazuje sie cos takiego: File System: RAW Used Space: 0 bytes Free Space: 0 bytes Capacity: 0 bytes co ciekawsze, po uruchomieniu komputera z dyskietki startowej (Win Me) w DOSie, system prawidlowo rozpoznaje ta partycje, wszystkie dane sa obecne i dostepne chcialem sprawdzic ta partycje PQMagic'iem, ale nie mozna go zainstalowac w Windows Server 2k3 (o dziwo w XP juz mozna - tego tez nie rozumiem, ale mniejsza o to) Easy Recovery Pro prawidlowo widzi ta partycje (dla systemu niewidoczna) i potrafi odzyskac z niej dane (chociaz ma problem z jednym folderem, na ktorym mi najbardziej zalezy) spotkaliscie sie z podobnym formatem partycji (RAW)? jak mozna ja przywrocic do zycia (zeby byla dostepna dla Windowsa)? |
Taki system plików widziałem raz gdy na nowym dysku, wykonałem podział i szybkie formatowanie w programie Partition Magic. Partycje były widoczne w Win XP, ale pamiętam że gdy tylko się zorientowałem, przeformatowałem je na FAT32
|
Linux (Debian) tez partycje widzi i bez problemow ja montuje
wszystkie pliki obecne i dostepne czemu tylko Windows nie moze jej strawic, i co sie moglo tak nagle stac? (jeszcze wczoraj z niej czytalem i na niej pisalem, i zadnych problemow nie zauwazylem) |
Ja to ujmę tak. Mam dysk, a na nim standardowo dwa systemy: Win98 [fat32] i winXP [NTFS]. Raz po odpaleniu kompa, gdy chciałem wejść do win98 to uruchomił się scandisk i zaczął mi skanować patrycje z winXP [!!!]. Po prostu się zdziwiłem. No ale olałem to. Chciałem odpalić potem winXP, a tu niespodzianka. Nie chciał się odpalić. Po prostu kopnął się MBR patrycji. Problem był tak poważny, że pod XP miałem pracę dyplomową... PM8 pokazywał dziwne rzeczy oraz błąd, że nie znany jest format plików. Z kolei sprawdzając czymś innym miałem RAW. Jednak problem usunąłem jakimś narzędziem z konsoli odzyskiwania systemu.
Tak BTW to RAW to według mnie system plików, który charakteryzuje się tym, że nie ma tam katalogów. Wszystkie pliki są porozwalane w glównym katalogu dysku. |
Sprawdź, czy ta partycja nie dorobiła się statusu ukrytej, bo to może być powód takiego zachowania.
|
Cytat:
tak samo wersja DOSowa PQMagic'a nie chce sie uruchomic (nawet spod DOS'a) sa jakies inne programy umozliwiajace ukryc/przywrocic ukryta partycje? |
Ukrycie partycji mogą spowodować niektóre bootmanagery, jeśli coś kombinowałeś z nimi i startem wielu systemów, to tak właśnie mogło się stać.
Nie powinno być problemu ze startem Partition Magic w dosie. Tworzysz dwie dyskietki startowe, one uruchamiają Partition Magic pod kontrolą Caldera Dos. Zrób sobie dyskietki u kolegi, jeśli nie możesz zainstalować go u siebie na windowsie, albo ewentualnie użyj wirtualnej maszyny (VMware), ale szybciej będzie u kolegi. Jak już będziesz miał te dyskietki, to uruchom z nich komputer i sprawdź czy partycja nie jest ukryta. |
cinma PM 8 powinien normalnie dzialac po win2k3, a spod dos to juz wogule nie powinno miec znaczenia, wiec masz albo porzadnie nakickane w kompie, albo walniete PM
|
Cytat:
1. mam dwie dyskietki startowe zrobione przez PQMagic'a, uruchomilem kompa z nich i przy starcie programu wyswietla sie okno z komunikatem: cannot run on Windows NT/2000/.NET Server 2. skopiowalem DOSowe pliki exe z folderu PQMagica i zapisalem na dyskietke, uruchomilem system z dyskietki startowej WinMe, uruchomilem PQMagic z dyskietki i przy starcie pojawia sie ten sam komunikat (patrz wyzej) ostatnio instalowalem tylko Debiana, ale wszystko chodzilo dobrze ok. tygodnia, i nagle 'sru', nie mam partycji :( Cytat:
v7.0 - komunikat: The setup has detected that you are running Windows NT/2000 Server. PowerQuest recommends VolumeManager for Windows NT/2000 Server support. Istall will now exit. v8.0, 8.01, 8.02 - komunikat: The setup has detected that you are running Windows NT/2000/.NET Server. The Install will now exit. co do DOs'owej wersji patrz wyzej system raczej w porzadku, bo ma ok. 3-4 tygodni, ale zadnych niepotrzebnych programow nie instalowalem, wiec wszystko smiga bez zajakniecia walniete PQ to raczej tez nie jest (w koncu testowalem 4 wersje) -------- jakies inne pomysly? |
a po co instalowac? odpalasz wersje dosowa i juz ;)
|
Cytat:
napisalem tez, ze wersja DOS'owa nie chce sie uruchomic, bo przerywa dzialanie z komunikatem: "cannot run on Windows NT/2000/.NET Server" (nie mam pojecia, dlaczego nie chce sie uruchomic, przeciez odpalam go pod golym DOSem) |
w takim razie nie wiem o co chodzi :(
mam win2k3, wszystkie partycje ntfs zakladane i formatowane przez win2k3 (byla totalna czystka na hdd ;) ) moge Ci ewentualnie podeslac moje PM - mam plyte bootowalna (z dyskietka win98), na tej plycie nagrany dosowy PM8 i wsio dziala |
mam podobnie: dyskietka, na ktorej jest DOSowy PM8
pod WinXP jak pamietam wszystko bylo cacy, PM uruchamial sie bez problemow, a pod Win2k3 juz nie chce (chyba juz nie dojde czemu, olac) dzieki nimal, ale chyba odpuszcze sobie ratowanie tej partycji (chcialem ja jakos normalnie przywrocic do uzywalnosci, ale po prostu zrzuce wszystkie dane z niej pod Linuxem, usune ja, zrobie nowa i znow pod Linuxem przywroce kopie danych, chyba wyjdzie najszybciej) dzieki za sugestie, pozdrawiam |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 02:32. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.