Nagrywarka s******yła mi kompa
 

a właściwie niemi tylko mojemu kumplowi. otoz komp to jakis stary sprzecik. pentium 200 mhz i 64ram... plyta glowna jakiegos nieznanego pochodzenia z roku 97 prawdopodobnie. wszystko dzialalo spoko. hdd byl na jednym kablu, cd na drugim.
znajomy kupil nowa nagrywarke samsunga 52/24/52 w promocji za 139zł. Poprosil mnie zebym ja podlaczyl. Podlaczylem ja na jednym kablu z hdd i wlaczylem kompa. wszystko bylo spoko. zaczalem instalacje dolaczonego do nagrywarki Nero 5.5. w połowie sie komp zawiesił. potem to juz tylko same klopoty... ciagle wieszal sie komp... nawet jeszcze bedac dosie. nic nie mozna bylo zrobic. odlaczylem nagrywarke i to samo... probowalem przeroznych kombinacji na kablach.. nic... ciagle sie wieszal. pomyslalem ze to moze wina windowsa.... sformatowalem dysk i... to samo!!! komp zawiesza sie np. podczas sprawdzania scandiskiem przed instalacja wina, albo podczas wyboru litery cd-romu w dosie... wiesza sie i koniec....

No i co ja mam z tym zrobic? Juz nawet windowsa nie moge zainstalowac. kable sa na starej kofiguracji... wszystko tak jak bylo... nagrywarka odlaczona... nawet w biosie potem dalem Load Setup Defaults... Co mam robić??? POMOCY!!!!!!!!!!!!!

pewnie ruszyłeś jakiś pęknięty (wewnątrz) kabel sygnałowy - zmień taśmy

sprawdzalem na dwoch kablach... starym i nowym... to samo :(

Spotkałem się z takim problemem .
Przyczyną był za słaby zasilacz .
Sprawdź napięcia.
Komp chodził 10 minut i się resetował , a nagrywanie zaczynało sie i padało natychmiast. Na 12V było 8V.
Po wymianie zasilacza wszystko było OK.