![]() |
macie prawo jazdy? :D
|
Cytat:
Cudem jest to jak on tam wjechał :D Inna sprawa, że oznakowania ulic itp. w Polsce też są zamotane :blee:, ale ten kierowca był nieprzeciętny! :) Brawa dla niego, no nieźle! |
wielkie brawa dla kolegi kierowcy - z przyczepka jeszcze :) fiu fiu...
|
A ja mam kat. "B" i "C" i papierki na wozki widlowe :P :D I bezrobotny jestem:(:(:(
|
prawdziwy świetny kierowca dał sobie radę :)
NIE CHCIAŁ BYM USŁYSZEĆ TYCH PRZEKLEŃSTW NA NASZEGO MISTRZA KIEROWNICY OD INNYCH ZAZDROSNYCH (TEGO TALENTU) KIEROWCÓW |
miejsce akcji gdańsk. na innym forum snuto przypuszczenia czy to jakis sasiad zza wschodu nie jest, bo tam niby ronda sie przejezdza w odwrotnym niz u nas kierunku.
grunt ze pan dolozyl do pieca |
To musiał być Mistrz Kierownicy Bandyta :P :D
Pozdro;) |
dostałem właśnie mailem całą serie zdjęć tego kozaka
naprawdę jest na co popatrzeć ułańska fantazja |
zaloze sie, ze koles wyjechal z tamtad z wielkim (smierdzacym ;p ) bagazem doswiadczen :D
|
Witam!
hahahaa... koles ma patent na jazde... on po prostu jedzie, gdzie go kola poniosa :P Winamp: Westbam & Dr Motte - Loveparade 2001 |
Cytat:
|
Już nie przesadzajcie! Każdemu zdarzy się pogubić w nieznanym sobie miejscu. Czasem bywa tak, że np. duże auto (ciężarówka, autobus) na sąsiednim pasie zasłoni znaki drogowe - i w tym momencie trudno nawet winić tego, kto źle pojechał - co najwyżej tego, co nie postawił znaku także przy lewym pasie... Na szczęście są jeszcze ludzie uważni i życzliwi dla "zaplątanego", którzy zapobiegli wypadkowi (zapewne).
Zdarzają się też miejsca wyjątkowo "pokrętne" i do tego źle oznakowane, gdzie nietubylec, który danego łamańca nie zna, pogubi się natychmiast. W niewielkiej odległości od miejsca gdzie mieszkam, ruchliwa a wąska ulica wlotowa do miasta nagle rozszerza się w dwujezdniową, przy czym to właśnie osoby wjeżdżające do miasta muszą wykonać skręt w prawo i lewo by przejechać na właściwą dla swego kierunku jezdnię. Niestety, przez kilka lat po wybudowaniu tej nowej nitki miejsce rozwidlenia było słabo oznakowane - kto tu mieszkał i wiedział, wykonywał odpowiedni manewr, ale przyjezdni często pakowali się prosto, pod prąd jadących z przeciwka. Było trąbienie, błyskanie światłami, pukanie się w głowę, i niestety także kilka poważnych zderzeń czołowych, i to przy dużej prędkości. Zawsze mnie jednak zdumiewało to, że większość tych, którzy wjechali pod prąd, zamiast natychmiast zawrócić do rozwidlenia i pojechać prawidłowo, usiłowała jakoś przepchnąć się pod prąd do najbliższego skrzyżowania, i tam dopiero siali zamęt, próbując przejechać na właściwą nitkę. Tu się dopiero działy cuda, bo przecież nikt nie oczekiwał samochodu wyjeżdżającego w tym miejscu! Od tego czasu minęło już sporo lat, poprawiono oznakowanie, a ludzie się przyzwyczaili. Ale co widziałem, to widziałem! |
Witam!
no bez przesady, ale ja jeszcze nie widzialem ronda/czgos podobnego do ronda, ktore by mialo ruch w prawa strone Winamp: Fisz + RHX - Zajawka |
Ale możliwe, że facet (z jakiegokolwiek powodu - w to nie wnikam) nie zauważył tego, że wjeżdża na rondo, i skręcił w lewo w pierwszą jezdnię, jaka była - i dopiero w tym momencie się skapnął. Jakkolwiek bardzo źle zrobił i spowodował co najmniej zamęt i niebezpieczną sytuację na skrzyżowaniu, i oczywiście zasłużył na mandat, itd., to trzeba chyba być trochę wyrozumiałym. Ludzie z małych miejscowości, gdzie nie ma ani dużego ruchu, ani pewnych rozwiązań drogowych (takich jak ronda), często się gubią. Ja na przykład co jakiś czas widzę, jak ludzie nieprzyzwyczajeni do tramwajów gubią się w mieście, gdzie są tramwaje, a tym bardziej gdy torowisko nie jest wydzielone, tylko wpuszczone w jezdnię.
|
nie no sory, ale tutaj koleś wybitnie ciągle walczył dalej z tym prądem.
Pomylić się można, ale nie można dalej w TO brnąc tak jak ten kierowca...twardo ;) puch? :zeby: a może to byłeś ty i teraz się tłumaczysz, hehe? ;) :P |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 17:33. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.