22% VAT na internet !?
 

czy czytaliście na stronie głównej CDRinfo o wprowadzeniu 22% na internet !? Pozwólcie, że zacytuje:

"Od 1 maja 2004 roku stawka VAT za dostęp do sieci wynosić będzie 22%. Ministerstwo Finansów* "nie widzi" możliwości pozostawienia dotychczasowej (7%)."

a oto mój komentarz...

internet tani jak barszcz !? Owszem, ale nie w Polsce. Przecież oni wszystko niedługo opodatkują... ciekawe tylko co oni chcą przez to zyskać !? Przecież nie załatają tym dziury budżetowej... przecież to jest żałosne co oni robią... może jeszcze opodatkują życie ludzkie !? totalny bulwers z mojej strony...

Nie mają już co opodatkować. Niech opodatkują swoje diety (czytaj pensje)!!! ;)
Ach... Jak internet ma być tańszy. Przykre jest życie internauty w Polsce.
Pozdro;)

ten rzad ma i tak przeje****** to sie nie przejmuje i robi co tylko sie dac zeby mabic kase sobie i kumplom
szkoda ze nastepny nie bedzie lepszy (a moze lepprzy)

Tak więc będziemy bulić więcej ...ehhhh
Jednym słowem "Polska dla Polaków" ...żałosne.

No przeciez za cos musza kupic smiglowce i samoloty nowe, bo leszek sie rozbil sprawnym i jeszcze do neigo nie dotarlo ze jest nieudolnym premierem i ktos zamach na niego zrobil.

historia kołem się toczy - kiedyś już mieliśmy 22% Vat na internet

Hm - 22% na internet to nie jest tragedia. Jezeli konsekwentnie opadatkuja Vatem wszystko co trzeba to to jest madry pomysl. W krajach wysoko rozwinietych glowna czesc dochodu budzetu pochodzi z podatkow posrednich (VAT), co pozwala obnizac podatek bezposredni (od dochodow) i znaczaco upraszcza procedure placenia podatku bezposredniego zrzucajac tym samym ciezar na podatek posredni, ktory podatnikowi jest zaplacic latwiej, bo placi go automatycznie. Bardzo dobrym rozwiazaniem byla taka "promocja" ze strony TPSA (inni powinni pojsc tym sladem) ze wezmie ciezar podatku na siebie, bo podbuduje sobie troche wizerunek, spowoduje ze ludzie bez skrepowania beda podpisywac nowe umowy (bo widza ze TPSA nie zmienia zasad gry) no i oszczedzi to kilku rozpraw, bo pewnie czesc osob dochodziloby swego.
Zeby nie bylo tak wesolo, to te pieniadze gdzies potem trafia. Oczywiscie najlepiej by bylo zeby kasa z VATu za net poszla na rozwoj sieci teleinformatycznej, czy zakup nowych technologi i rozwiazan telekomunikacyjnych, ale to jest raczej niemozliwe i kwota zostanie wchlonieta przez aparat administracyjny, ktory charakteryzuje sie tym, ze wchlania dowolna ilosc gotowki.

Jak tak dalej pójdzie to w przypadku połączeń przez modem taniej będzie dzwonić na numery 0700 albo łączyć się przez dialery. Miejmy nadzieje że jednak tak nie będzie bo było by już naprawdę źle...

Faktem jest, ze taki podatek posredni jest wszedzie i ze przychody z niego sa bardzo wazne, ale nie zgodze sie, ze wszystko powinno byc na poziomie 22%. To jest zdecydowanie za duzo i to o duzo za duzo. Wezmy jako przyklad Ameryke. Tam rowniez jest taki podatek i nawet nie jest uwzgledniony w cenie, tylko trzeba go sobie samemu doliczac, ale nie wynosi on 22%. Jest rozny w zaleznosci od Stanu, ale oscyluje w granicach 7 - 9%. 22% podatek VAT to zdecydowanie za duzo i nie w takiej drodze widze sposob na ozywienie polskiej gospodarki.