Co robicie na sylwka?
 

Witam.

Mozecie sie pochwalic co robicie na sylwestra?

He he taki sam temat chciałem założyć. :)

Co będe robił, jeszcze nie wiem, obecnie szukam jakiejś miejscówki, ale ciężko będzie, mam zaproszenie do Nieporętu, ale to za daleko, tak samo jak Grodzisk Mazowiecki i Tarczyn.

Nie chce zostać w domu.

Mam nadzieje że Wam idzie lepiej.

Pozdrawiam

Wesołych Świąt !!

kumpla ojciec udostepnia nam swoje biuro, wiec lokal mamy, zaprosilismy okolo 30 znajomych, licząc ze z 20 osób sie zjawi, bedzie mała imprezka :) o pólnocy oczywiscie na rynek mojego kochanego miasta.. i potem znowu do biura :)

Pytanie. Jak zwykle, popijemy

Lipa Sound System :(

Ja sie bede bawil w dobrym towarzystwie, czytaj wlasnych ziomkow... Pewnie cos wypijemy i wypalimy, a po nauce wciskania kitu ("Zlap mnie, jesli potrafisz") mysle ze paru dziewczynom zaszczepimy nowe hobby ;-P

A ja nietypowo, bo sie chyba po prostu pojde troche przejsc i pomyslec. Moze popatrzec na sztuczne ognie i smiejacych sie ludzi. Na rynke raczej wybierac sie nie bede, bo za duzo (pijanych pewnie juz tez) ludzi, ale gdzie w okolicach moze troche sie pokrece. A moze tez uda mi sie zamowic bilety i pojde sobie do kina na seans nocny trzech czesci Wladcy Pierscieni? :)

... ja w Sylwka pracuję, może koło północy będzie szampanik i tyle :smutny:

Ja jeszcze nie wiem co bede robil w Sylwestra. Pewnie znowu cos wyjdzie spontanicznie i gdzies sie wbijemy z kumplami ;).

a ja na impre sie do kumpla wbijam standart domówka
tylko pare plytek trza nagrać

Wyrazy wspolczucia.. Wypijem Twoje zdrowie zatem i wszystkich ktorzy pracuja by inni mogli sie bawic :-(

Ja oczywiscie w pracy, tak jak i wigilie i reszte swiat...

A jest coś planowanego na Wrocławskim rynku, bo nic na ten temat nie słychać?
Ja pobaluję trochę u znajomych w domu a potem :spie:

Wiesz, cos bedzie na pewno, ale ja to raczej widze jako bande ludzi (bez obrazy) wrzeszczacych i oblewajacych sie szampanem. Nie chce tego krytykowac, bo jesli komus takie swietowanie Nowego Roku odpowiada, to prosze bardzo, ale to raczej nie dla mnie. Wole sobie nawet sam chwile posiedziec i popatrzec na sztuczne ognie, a kiedy mi sie znudzi, wrocic do domu.
Lubie ludzi, ale w umiarkowanych ilosciach ;)

ja pracuję na 2 zmianę a potem szybciutko na imprezkę (mamy wynajęty bar, będzie zabawa w gronie przyjaciół)