Skąd TIP'y biorą cyfrówki???
 

Skąd tyle tych aparatów cyfrowych na Allegro?czy popularnie nazywani TIP biora te aparaty z zachodu czy skąd?jak to funkcjonuje?jest to zgodne z prawem>?

Są dwie możliwości:

1. Kupują sprzęt w USA (tam jest taniej, nawet po ocleniu w Polsce) i sprzedają na Allegro
2. Przemyt i jeszce raz przemyt.
Pierwsza możliwośc jest jak najbardziej zgodna z prawem, a co do drugiej to sami wiecie.

Czasem jeszcze spadaja z ciezarowki ...
Poza tym ten sprzet jest wlasnie bez cla. Bo jak sie placi clo na granicy to od razu tez VAT i ew. akcyze. Po prostu leca sobie do USA i wracaja z 1 aparatem 1 laptopem itp. (np. bez cla mozna wwiezc 1 aparat)

Czasem kupuja w niemczech, zapomnialem dokladnie gdzie ale jakies 20-40 km od naszej granicy jest duzy sklep z tym towarem, najczesciej tam zakupuja. Poszukam zaraz gdzie dokladnie.

EDIT - znalazlem cos takiego http://www.ny-camera.com/language/po...vice/mapki.htm
http://www.ny-camera.com/language/poland/index.htm

ale to jest niemozliwe aby przemysali tyle sprzętu!czyli to musi być legalne!a gdzie kupują w jakiś hurtowniach czy u złodzieji?znacie jakieś strony int. chciałbym poczytać o tym

moj kumpel rozprowadza monitory kupione w niemczech
przywozi legalnie po jednym - nie wiem jak jest z gwarancja ale np monitor za ktory ja dalem 795 zeta (philips 107p40) u niego wynioslby mnie kolo 560-600 zeta
wiem tylko ze monitor jest legalnie kupiony i wwieziony - o szczegoly mnie nie pytajcie - sam zdecydowalem sie na pewna gwarancje i dalem prawie 200 zeta wiecej

To sie moze im niedlugo skonczyc, wchodzimy do UE i granica celna zniknie.

Na taki sprzet jest gwarancja ale obowiazuje tylko na terenie UE.

Dużo sprzętu jest z tzw pułki. Na sklepowych wystawach leży sobie np taki aparat a potem go zdejmują często niekompetny. Wtedy taki sprzęt jest sprzedawany bardzo tanio. Przywożą to w pudłach poowijane w gazety... no albo tak jak w postach wyżej.

Czesto gwarancja jest internacionalna, wiec po problemie.

Ziele ma racje, sam kupilem kiedys Cd-player Technics'a za grosze, tylko daltego ze stal na wystwaie. Nie pamietam cen juz dokladnie, ale wiem ze w PL kosztowal 600zl, a ja zaplacilem ok. 200DM - wtedy jakies 320zl

ja w podobnych okolicznosciach kupilem w decathlonie rower wart prawoe 2kawalki za 350 zeta... byl egzemplarzem na ktorym robiono homologacje - czyli 50km przejechanych

od egz. z polki odroznialo go dobre ustawienie przerzutek, wycentrowane doskonale kola inne glupotki, no i seksowny numer na ramie

W Foto-Kurierze 10/2003, str. 102, jest artykuł pt. "Branża foto po wejściu do Unii..." Konkluzja jest taka, że to, czy sprzęt w Polsce stanieje zależy w zasadzie tylko od dystrybutorów i sprzedawców. Już w tej chwili cło na aparaty cyfrowe wynosi 0% - w zasadzie powinniśmy więc płacić tylko VAT, który w Polsce jest wyższy niż w Niemczech (16%), ale znów nie tak bardzo. Teoretycznie po wejściu do Unii ceny netto powinny się wyrównać - a więc cena w Polsce powinna być wyższa niż w Niemczech o 6%, wynikające z różnicy stawki VAT. Praktycznie jednak będzie to wyłącznie w gestii dystrybutorów, którzy mogą podyktować takie ceny, jakie będą im się podobały.

A jeśli chodzi o sprzedaż tzw. egzemplarzy okazowych - to niestety nasi sprzedawcy muszą się jeszcze trochę nauczyć. W tej chwili takie wyprzedaże robią tylko wielkie sklepy - bo je na to stać.