-Sid-The-Rat=> |
31.12.2003 17:34 |
tu macie moja wersje histori zamieszczona na pewnym serwisie - zaznaczam ze mialem miarke z polskiego na maturze wiec nie nalezy oczekiwac cudow :)
Cytat:
Sad Apelacyjny stanu Kolumbia uznał za nielegalne metody uźywane przez RIAA w celu zdobycia danych osobowych użytkownikow podejżanych o naruszanie prawa autorskeigo. Jest to równoznaczne z obaleniem wyroku pierwszej instancji uznającego te metody za legalne.
Sąd podkreślił że w pełni popiera walkę RIAA o prawa swoich czlonków, jednak nie mógł zgodzic się ze środkami użytymi do tego celu, wymuszania danych osobowych nazywając bezprawnym zamachem na prywatność.
W orzeczeniu znajdziemy również sugestię sądu, że miejscem do wprowadzania zmian w prawie uwzględniających współczesną specyfikę piractwa audiowizualnego jest Kongres a odpowiednią drogą - nowelizacja ustawy DMCA. Nie przewidziala ona bowiem takiego rozwoju technologii p2p a jej zapisy ogolne są zbyt słabe żeby na ich podstawie wymuszać od dostawców usług internetowych dane osobowe uzytkownikow podejżewanych o łamanie prawa.
Obserwatorzy twierdzą, że w takich warunkach RIAA będzie musiała wejść na konwencjonalna drogę postępowania prawnego - znacznie dłuższą i kosztowniejszą. Procedura zdobycia danych osobowych będzie przypominać starania o założenie podsłuchu i teź będzie uzależniona od zgody sędziego a ta z kolei od przedstawionych dowódow. Koszt całej procedury może okazać się zbyt wysoki a skutki mizerne. Wielki efekt psychologiczny akcji sprzed kilku miesięcy RIAA zawdzięcza głównie masowości i strachowi przed wydaniem przez operatorow telekomunikacyjnych danych osobowych klientów. Teraz masowość będzie bardzo drogo kosztować a firmy dostały do reki kolejny argument którego nie zawahaja się użyć w obronie swoich klientów (i swoich pieniędzy).
RIAA nie zważajac na te trudnosci, jak najbardziej obiektywne, zapowiedziała kolejne procesy a jej prezes nazwał decyzję sądu 'rozczarowującą'. Faktycznie dla RIAA decyzja oznacza pewne klopoty :) , głównie związane z procesami osób pomówionych przez tą organizację i z ogromnymi kosztami przygotowań następnych pozwów. Również osoby pragnące poznać dane osobowe prawie dowolnej osoby a podające się za obrońców praw intelektualnych raczej poczują się rozczarowane gdyż ta droga została im właśnie odebrana.
Narazie nie ma informacji o ew. odwołaniu się od wyroku sądu, jednak znając zapał RIAA i czysto amerykańską miłość do dochodzenia swego przed sądem mozna być pewnym apelacji i walki do konca.
Jest to zdecydowanie dobra wiadomość - do tej pory RIAA wydawala sie stać ponad prawem wymuszając w myśl uznanej przez wielu za bubel prawny, ustawy DMCA dane osobowe użytkowników internetu, które wg. jej 'najlepszej wiedzy' naruszaja prawa autorskie. Jak bardzo najlepsza wiedza okazala się być ślepotą mieliśmy się już okazje przekonać. Oby nigdy wiecej.
|
|