![]() |
Partycja i Win 2000Pro
Nadal mam problem z podlaczeniem do Seagate Barracud'y 60 MB drugiego dysku IBM 40 MB, ktory swiruje (wlacza sie i wylacza) ale udaje mi sie nie raz
( raz na 10 prob) zastartowac system z 2 dyskami no i tu wlasnie rozegrala sie tragedyja...... Kopiowalem dane z IBM(Slave) na Seagate(Master) a dokladnie na partycje D i w polowie kopiowania slysze jak Seagate wylacza sie i wlacza, no ale nic kopiowanie nadal idzie na partycje D. Po koncu kopiowania robie jeszcze kilka rzeczy, gasze komapa. Po kilu godzinach znowu kopma zapalam, juz z odlaczonym IBM, laduje sie Win2000, ale zaczyna mi pokazywac, ze utacil partycje D. Otwieram ja a win pyta sie mnie czy ja sformatowac.Nie ma dostepu do tej partycji,programy zainstalowane na D nie chodza ,dysk cos tab rzezi - istna ciemnosc. Dobra placze, ze utacilem dane i decyduje sie na format Na poczatku FAT32-99% formatowania-komunikat, ze dysk nie moze byc formatowany. Decyduje sie na NTFS no i poszlo.Mam znowu widoczna partycje D.Skanuje dysk (z poziomu Wina i Nortona) w poszukiwaniu bad block i nic. Po tym przydlugawym opisie chcialbym zapytac: co sie kurde stalo,czy moze byc faktycznie zrabany dysk Seagate ? (ale format NTFS poszlo) Teraz dysk chodzi i nie ma juz tych objawow(odpukac) Pozdrawiam |
na 99 % dysk padł - chyba że nie kontaktuje ci w nim zasilanie(wątpie)
że chodzi teraz nie znaczy że będzie chodził jutro bad bloków niema BO nowe dyski mają jakąś przestrzeń ukrytą na dysku na uszkodzone sektory i dopuki jej nie przekroczy to ich nie wykazuje Chyba będziesz musiał rozejrzeć się za nowym dyskiem |
Tak sie zazwyczaj robi jak elektronika pada. Na twoim miejscu zbieralbym juz na cos nowego zeby przekopiowac dane.
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 23:25. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.