![]() |
Kiedy pierwszy raz wam sie "urwał film"?
Chciałem poruszyc temat picia bardziej procentnych napii. Po prostu: Jak to było jak pierwszy raz byliście naje****?
|
Hehhe....było zajefajnie...ale sytuacja w której "urwał" mi sie film nie miała jeszcze u mnie miejsca - i nie mam zamiaru jej miec;) :piwo: :piwo:
|
u mnie podobnie... filmik zawsze miałem cały :)
|
Pamiętam kiedyś oglądałem sobie resident evil i nagle krach, zawiesił się komp, ale było to spowodowane błędem na płycie...to można zaliczyć za "urwanie filmu" :D
Innych opcji nie miałem :) ******* a nie sorry, film mi się urywa jak jest na dwóch płytach i jak kończy się pierwsza to wtedy się urywa, z nienacka... :) |
No cóz to ja nie bedę się wyróżniał i powiem że też zawsze wszystko widziałem, a rano nie miałem problemów z pamięcią ;)
|
To chyba zostaje jedyny, bo raz misie trafilo... i nic do dzis nie pamietam... i gdyby nie znajomi to bym nie wiem gdzie wyladowal :D
|
ja niby wszsytko pamietam - ale szczegolow ostatniej imprezy [organizowanej w pustym pudynku mojego wydzialu nie za bardzo pamietam i nie wiem jak sie znalazlem w jednej sal wykladowych rysujac swinki na tablicy - nie mam bladego pojecia, towarzyszka tez nie bardzo...
podobno wracalismy na piechote przez pol warszawy - cieplo bylo chyba z 10 stopni :D jedyna taka noc przez ostatnich pare miesiecy - i tylko pewnie dzieki temu nie mamy zapalenia pluc impreza w klubie harcerza! |
Mnie sie pierwszy raz urwal na polmetku... Czyli w wieku lat 16... A pierwszego browara wypilem majac lat 12, a potem stopniowo rosuo, wiec wcale peirwsyz konkretny melanz nei rowna sie urwaniu filmu. Ale polmetek jakos mi utkwil... Nie caly tylko tak z 1,5 h na osiem...
|
yy no nie urwał mi sie nigdy, ale młody jestem :)
chcem to przezyc zeby wiedziec jak jest :) ale podejżewam ze nie ciekawie :) a sam mam polewe z kumpli, kiedy moge ich wkrecac.. czego to oni nie robili jak im sie urwał :) pzdr sayan_ssj |
Pierwszy raz film urwał mi sie po egzmine komisyjnym z informatyki (z 3 na 5). Niestety nie wiem jak było bo nic nie pamiętam :) wiem tylko że o 20 jeszcze flaszke ciągnałem z gwinta... i obudziłem sie rano(14:) ). Ale żadnego kaca nie miałem. O kolejnych razach nie będę się wypowidał ale było jescze 3 albo 4, zresztą kto by to liczył :). ''Jak pić to pić do dna..." :peace: :peace: :peace:
Pozdro 47 niedoszły alkocholik :) |
mnie sie jeszcze nie urwal...mam nadzieje ze sie nie urwie.
Sa podzielone glosy... ja jednak twierdze ze jezeli impreza jest dobra po co zapominac ja i znajomych:) chyba ze jest do d*** no to wtedy do dna i nie liczac ilosci :) |
Witam!
3 razy w zyciu urwal mi sie film... raz we Wloszech (wypilem 0.7 + dwa browary wszystko na szybko, na plazy i z kubka), pozniej we Wrocku w klubie Millenium (jak jeszcze bylo - teraz to Parowoz) nie pamietam ile wypilem, ale pamietam ze pilem Canelli (takie wino) i 0.5 Bolsa... a 3 raz... hmmm :) pewna impreza i Tequlila, wiecej nie moge zdradzic :) |
mi sie urwal, ale czulem sie fatalnie, narobilem mase zamieszania, stuklem polowe talezy (zwalilem suszarke z naczyniami:D ), mialem kaca przez 3 dni a moralnego 3 mies... ach te kobiety, wszystko przez nie ;)
nie ma powodu do chwalenia sie :( |
lol... tylko tyle...
|
mi trzy razy sie urwal
pirwszy jak mialem 17 lat potem ukumpla na 18 i teraz na sylwka i postanowilem ze to bedzie ostatni raz wszystko przez dziewczyny oczywiscie |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 10:43. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.