Czy to już koniec ? (Yamaha 4416E)
 

Witam !

Jestem posiadaczem nagrywarki Yamaha 4416E od jakiś ponad 2 lat. Przez ten czas nagrałem jakieś 1500-2000 płytek bez większych problemów.
Ostatnio zaobserwowałem iż płytki nagrane przez moją nagrywarkę (a konkretnie Verbatimy) nie są przez nią czytane (wogóle ich nie widzi), natomiast mój cd-rom LG x32 ma z nimi pewne problemy (tzn. czyta ja miejscami z wielkim trudem).
Kilka razy zdażyło mi się także że nagrywarka nie chciała "załapać" czytej płytki cd-rw (tzn. zachowywała się jakby nie było płyty i dopiero za którymś podejściam załapała)
Czy nadszedł już "kres podróży" dla mojej nagrywarki i pora kupić coś świeższego ?
Może ktos spotkal się z podobnym problemem lub wie co jest przyczyną i czy da sie temu jakoś zaradzić ?

Spróbuj przeczyścić soczewkę (ja dzisiaj robiłem taki zabieg na wersji SCSI tej nagrywarki - nie czytała o zapisie nie mówiąc, teraz działa miodzio) ja to zrobiłem wacikiem z acetonem (zmywacz do paznokci) potem przetarłem i "wypolerowałem" suchym wacikiem (nie zostaw żadnych paprochów) - nie bój się - ta nagrywarka jest prosta jak konstrukcja cepa, tylko zwracaj uwagę jak co jest po podłączane i jak na co wtyknięte (zwróć szczególną uwagę na pewną białą podłużną część z dziurkami i sprężynką - o ile oczywiście u ciebie będzie tak samo :-))

Powodzenia!!!

Ludzie NIE ACETONEM!!!, do czyszczenia soczewki nie używa sie zadnych rozpuszczalników!!! Jesli juz chcecie uzywac jakiejs chemi na nagrywarce czy CD-Romie to w ostatecznosci moze to byc płyn do mycia szyb, a i to nie kazdy, najbezpieczniej przeczyscic soczewke wacikiem lekko zwilzonym CZYSTĄ PRZEGOTOWANĄ ZIMNĄ WODĄ. A na zakonczenie suchym wacikiem, jesli nagrywarka lub CD-ROM uzywana jest w pomieszczeniu gdzie pali sie papierosy to mozna uzyc do czyszczenia czystego spirytusu który usunie mikroskopijne drobiny sadzy i innych produktów spalania tytoniu. (Kto by pomyslal ze palenie szkodzi równiez nagrywarce ;-)) A najlepiej odzalowac te 20-30zł i oddać sprzet do renomowanej firmy która zrobi to dobrze i bezpiecznie.
Pozdrawiam.

Ludzie NIE ACETONEM!!! (...)

W moim wypadku woda nawet święcona by nic nie dała - na soczewce była wastwa kurzu or something grubości kartki papieru albo i większej i woda jej nie ruszała - kropelka acetonu i solidne wypolerowanie załatwiło sprawę, woda jest dobra ale przy niezbyt zabrudzonej soczewce.

Dzięki wszystkim za rady.

Chyba jednak poszukam jakiegoś serwisu żeby mi wyczyścili tą nagryware i przy odrobinie szczęscia (mam nadzieję) będę miał problem z głowy :-)

pozdrawiam