Jak *dobrze* nagrać pliki AVI (DivX) na DVD±R?
 

Witam,

Przymierzam się do przegrania swojej kolekcji plików AVI na nośniki DVD***177;R. Chcę to zrobić tak, aby jak najwięcej odtwarzaczy stacjonarnych poradzilo sobie z tym i wyświetlało filmy poprawnie, włącznie z polskimi napisami. (Na razie jednak nie posiadam żadnego stacjonara).

Jak to zrobić najlepiej, aby zapewnić max. kompatybilność z odtwarzaczami? Wiem, że takie odtwarzacze nie są jeszcze bardzo popularne, ale przybywa ich i zapewne są tu użytkownicy, którzy będę wiedzieć jakich błedów trzeba unikać.

Jak na razie wiem tylko, żeby:

1. Nie przesadzać z długością nazw plików i folderów (ale jaka jest tu granica rozsądku?).
2. Unikać wszelkich dziwnych znaków w tych nazwach.
3. Nie tworzyć głębokich struktur podfolderów.
4. Napisy przygotować w plikach formacie SRT i nadać im takie same nazwy jak pliki AVI.
5. Dodatkowo można dołączyć pliki .txt.

Nie wiem natomiast czy dodanie w folderze z filmem i napisami jakiś innych, dodatkowych plików nie zaszkodzi? (konkretnie chciałbym dodać pliki .md5 z sumami kontrolnymi Total Commandera).

No i pytanie zasadnicze - można taką płytkę nagrać w ISO, czy koniecznie trzeba w UDF/ISO?

Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.

Dzięki,

latet

6. Płyta musi być zamknięta Disc-At-Once (jedna sesja - ISO)
7. Można umieszczać dowolne pliki (pamiętając, że w przypadku znalezienia przez odtwarzacz np plików *.JPG zostaną wyświetlone na ekranie przez czas ustalony przez producenta odtwarzacza, 3-4 sekund; obecnie pliki z rozszerzeniem TXT nie mają znaczenia, ale lada moment mogą być interpretowane przez odwarzacze z powodu ciągłego unowocześniania oprogramowania wewnętrznego; pliki MP3, WMA - mogą zostać automatycznie odtworzone).
8. Długość nazw plików, które mają zostać pokazana na panelu odtwarzacza lub na ekranie TV zależy od konkretnego modelu odtwarzacza, w moim Samsungu HT-DB750M - nazwa na wyświetlaczu odtwarzacza 8 znaków a na ekranie do 16 znaków

Ja umieszczam nazwy o dowolnej długości pamiętając tylko, aby na początku "NAZWY" występowały wyrazy, numery odróżniające plik, nazwy filmów, muzyki od pozostałych.
Pozdrawiam

Czyli żelazna zasada, że odwtwarzać stacjonarny musi dostać system plików UDF obowiązuje tylko dla filmów DVD?

A próbowałeś to testować krzyżowo? Tzn. nagrać pliki AVI w UDF/ISO, a film DVD i ISO? Spróbuj, jesli łaska :mruga:

Dzieki,

latet

o jednej rzeczy zapomniales to nie problem nagrac ale odtworzyc na DVD stacjonarnym format Divx lub Xvid, mala grupa odtwarzaczy DVD ten format "lyka"

Nie dość, że mało "łyka", to jeszcze te co "łykają" mają bardzo małą tolerancję jeśli chodzi o sposób kodowania, itp... Jeśli film nie był kodowany wg określonych schematów, to też na 90-95% nie zostanie "łyknięty".

Dlatego proponuję zainteresować się przerabianiem na ""VCD"", ""SVCD"" - nie wiem tylko, czy na płytki DVD tak się da... Ale, tak analizując sprawę, to nie widzę większych przeciwskazań... :idea:

oprócz sposobu wypalania płyt DVD-/+R(RW) zawierających DivX/XviD należało by również poznać odtwarzacze stacjonarne które poradzą sobie z "czymś takim"

gorąco polecany był na tym forum Bellwood DVD 301 z tego względu że czyta napisy również zapisane jako TXT a także wszystkie polskie czcionki, niestety nic na temat kilku AVI wypalonych na DVDR nie wspomniano.

Sam mam dostęp do Philips DVP 630. Po wymianie oprogramowania na najnowszy dostępny na sronach producenta AVI czytają się świetnie (nawet DivX 5.1.1 Pro poszedł bez problemu) a jeśli o napisy chodzi to tylko SRT a czcionkę polską w 90% wyświetla (zamias ą - ś, a ś w ogule) jeszcze nie prubowaliśmy odtwarzać kilku DivX wypalonych na DVDR ale mamy w planach taki test

jakby co dam znać.

O, tak, daj, daj! :)

Ja i tak i tak nagrywam te AVI-ki na DVDR, po to aby nie musieć trzymać sterty CD, a niekoniecznie po to, aby je odtwarzać na stacjo. No, ale skoro już palić, to czemu nie zgodnie z (nieistniejącymi) standardami - zwiekszając szansę, że da się to odtworzyc?

P.S.
Okres zabawy w SVCD mam już dawno za sobą, a VCD to syf.

Pozdrawiam,

latet

Ja wszystkie swoje CD z filmami przeniosłem na DVD w Nero 6...15 VisionExpres. Dodałem meni itd. Kreator jest prosty. Wybierasz Twórz własne video i lecisz. Jakość świetna - sam sie zdziwiłem!!! Pozdrawiam

Jeszcze raz podkreślam, że nie chcę konwertować plików AVI na nic innego. Chce je zachować tak jak są, do odtwarzania w kompie.

Latet

W tej chwili więcej nie mogę Ci powiedzieć - jak znajdę trochę czasu to potestuję. Temat mnie interesuję bo sam muszę dostosować kilkadziesiąt tytułów do oglądania na stacjonarnym (chodzi o napisy-bo tylko tu jest problem.
Jeszcze jedna bardzo ważna rzecz - szerokość napisów i ich pozycja na ekranie. Odtwarzacz dzieli według jakiegoś algorytmu dłuższe napisy i to nie zawsze. Bywa, że nie mieszczą się w jednej linii na ekranie lub umieszcza cztery wiersze napisów. Widać, że bardzo istotne jest odpowiednie przygotowanie długości, podziału itd. Muszę nad tym poracować.
W ostatnich latach nagrywałem dziesiątki filmów w DivX 3.xx 4.xx .5.xx oraz XviD nawet wersji nie znałem - pocztkowo ważne było, aby ładnie odtwarzał komputer. Teraz się okazuje, że wszystkie na Samsungu odtwarzają się bez zająknięcia ( jeden wyjątek - 1 film w Xvid na kilkadziesiąt - nie odtwarza poprawnie).
Pozdrawiam

Jestem posiadaczem KiSS'a DP-450. Moje DivX-y wypalam na płytkach DVD-R i odtwarzam je bez problemu zarówno na kompie jak na KiSSie.
Warunek jest tylko taki aby nazwy plików z napisami były takie same jak plików *.avi (lub przynajmniej pierwsze litery muszą byc takie same). Jezeli mam film bez napisów wtedy wypalam go w oddzielnym folderze, żeby nie wyświetlał "obcych" napisów (niemniej jednak nie jest to konieczne bo napisy te zawsze mozna wyłączyć).
KiSS odtwarza 95 % moich zbiorów *.avi. Problemy ma jedynie z filmami kompresowanymi nowym Xvidem jeżeli kompresujący uzywał QP lub GMC - ale i to mozna szybko poprawić.
Wypalanie w taki sposób ma same zalety. KiSS automatycznie startuje plik za plikiem (świetne jak puszczam córeczce bajki - włączam i kilka godzin z czachy ;)), oszczędzam miejsce, czas i pieniądze. Znakomite jest do seriali i filmów mających po kilka części. Kładę sie wieczorkiem na sofie, zapodaję parę puszek :piwo: i robię sobie np. "noc z Matrix-em".
Polecam

A dlaczego np. nie na DVD+R? ;)
Podaj swoje, konkretne, subiektywne powody.

Dzięki,

latet

Ech, małe nieporozumienie. Pisząc DVD-R miałem na mysli ogólnie DVD5. Wpalam DivX'y i na "plusach" i na "minusach", co podleci. Nie ma to żadnego znaczenia bo KiSS czyta wszystko, nawet mało popularne miniDVD czyli vob-y wypalone na CD-R.

Rozumiem. Ja wtedy piszę: DVD***177;R :mruga:

latet

Teraz wszystko jasne. Jest tylko mały problem. DVD co czyta avi jest może z 1%. Ja nie posiadam i nikt kogo znam.