Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   [FILM] King Arthur (https://forum.cdrinfo.pl/f5/film-king-arthur-37530/)

Jabba the Hutt 26.07.2004 02:45

[FILM] King Arthur
 
Byłem dziś na tym filmie. Uważam go za bardzo dobry. Przedstawia jak mogła powstac legenda Artura - jakie rzeczywiste wydarzenia zostały potem tak opowiedziane przez ludzi,ze za 100,200,500 lat stały się baśnią z Avalonem, magią (sceny , kiedy rycerze Artura pojawiają się jak duchy z mgły i zabijają Sasów). Jest Okrągły Strół, Camelot może powstać później (Artorius na końcu zostaje królem cześci Brytanii), są spojrzenia między Ginewrą a Lancelotem, jest Merlin, będący jednak bardziej krewnym Herna z Robin Hooda (serial angielski) niż magiem z legend arturianskich. Być może polityczna poprawność wymazała św. Graala a może była nim wolność, której Rycerze tak pragnęli. A co bardziej zorientowani w historii Polski mogą się uśmiechnąć z sympatią na widok Sarmatów - Rycerzy Okrągłego Stołu. Przecież w przekonaniu polskiej szlachty z 17 wieku,waleczni jeźdźcy Sarmaci to jej przodkowie. A więc "Nasi tam byli" ;) !

A poza tym świetne sceny bitew, brak dłużyzn. Być może aktorsko bardziej wybija sie Lancelot niż Artur, ale i on nabiera wigoru.

Moje wątpliwości wzbudzają prymitywne kusze w rękach Sasów... Nie za wcześnie ?

Jabba

Air 26.07.2004 08:10

Na filmie byłem wczoraj. Film poprawny, ale spodziewał się czegoś więcej. Wyobrażałem sobie, że będzie to cos podobnego do pamietnego Excalibura z lat 80 lub początku lat 90 (dobrze nie pamiętam). No, ale każdy reżyser ma swoją wizję filmu.

Zwróciłeś uwagę, że Borsa grał Ray Winstone, aktor pamiętany z serialu Robin of sherwood (grał Will'a).

Jabba the Hutt 26.07.2004 11:40

Cytat:

Napisany przez Air
Na filmie byłem wczoraj. Film poprawny, ale spodziewał się czegoś więcej. Wyobrażałem sobie, że będzie to cos podobnego do pamietnego Excalibura z lat 80 lub początku lat 90 (dobrze nie pamiętam). No, ale każdy reżyser ma swoją wizję filmu.

Zwróciłeś uwagę, że Borsa grał Ray Winstone, aktor pamiętany z serialu Robin of sherwood (grał Will'a).

Kurcze ! Will Scarlett ! Zastanawiałem się skąd ja znam tego aktora. Męczyło mnie cały film.... Wydawał mi się jednak wyższy niż w Robin of Sherwood. A syna saskiego wodza grał Till Schweiger, Niemiec..(ten łysy). I tez myslałem, skąd ja go znam ;).

Jesli film byłby podobny do Excalibura, to nie miałby sensu. Tyle już było filmów o "cudownym Arturze",ze przydał się jeden o tym "jak powstawała legenda" z życia i walki zwykłych ludzi.

Jabba

Air 26.07.2004 11:57

Cytat:

Napisany przez Jabba the Hutt
Kurcze ! Will Scarlett ! Zastanawiałem się skąd ja znam tego aktora. Męczyło mnie cały film.... Wydawał mi się jednak wyższy niż w Robin of Sherwood. A syna saskiego wodza grał Till Schweiger, Niemiec..(ten łysy). I tez myslałem, skąd ja go znam ;).

Jesli film byłby podobny do Excalibura, to nie miałby sensu. Tyle już było filmów o "cudownym Arturze",ze przydał się jeden o tym "jak powstawała legenda" z życia i walki zwykłych ludzi.

Jabba

Til'a to od razu poznałem.

Ray Winstone jednak jest już starszy o dobre 15 lat odkąd grał w Robin'ie.

Co do Excalibur'a to jestem przyzwyczajony do takiej wizji tej legendy.

A z tym Świętym Graalem to się trochę pogubiłe, ponieważ wg legendy wszystko zaczęło się od czarodzieja Merlina który nakazał rycerzom Okrągłego Stołu znalezienie kielicha. W tej adaptacji jednak z Merlinem spotkało się już tylko 4 rycerzy + Artur. No ale pamięć może mnie mylić.

pozdrawiam

Kris 26.07.2004 12:54

Hmmm... "Robin of Sherwood" - najlepsza opowieść o Robinie z najpiękniejszą muzyką Clannada...
cudo... chyba sobie kupię na DVD w sendit.com, bo się łezka w oku kręci :)

Na "Króla..." trzeba iść..

Pozdrawiam,

Air 26.07.2004 13:33

Cytat:

Napisany przez KristofS
Hmmm... "Robin of Sherwood" - najlepsza opowieść o Robinie z najpiękniejszą muzyką Clannada...
cudo... chyba sobie kupię na DVD w sendit.com, bo się łezka w oku kręci :)

Na "Króla..." trzeba iść..

Pozdrawiam,

Rok temu chciałem kupić ale kosztował 270 Funciaków więc zrezygnowałem. Założyłem Neo i .... fuj obżydliwe piractwo i te sieci p2p.

Alinoe 26.07.2004 18:48

takiego szajsu od strony historycznej już dawno nie widziałem - Artur jako wojownik-sarmata o wybitnie aryjskich rysach do tego mieszkający w jurcie to ubaw po pachy, a stwierdzenie jakie słychać na wstępie "archeologia dostarcza coraz wiecej dowodów..." to nic jak tylko kolejna gadka-szmatka bo ja nigdy nie słyszałem aby jakikolwiek poszanowania godny archeolog dostarczył takowych dowodów - bardziej mi sie to kojarzy z pozycjami typu "archeologia zakazana" niż solidnie opracowanym filmem. aczkolwiek sporo w tym filmie dobrego kina (o efekty i grę kamery mi głównie chodzi) to jednak te psute są przez tendencyjny motyw miłości i mroczną scenerię otaczającą sasów która sięga komizmu. podsumowując - polecam film na randkę ale nie dla kogoś kto konfrontuje obraz z historią..

pozdro, Marcin

epol 26.07.2004 19:12

Film zapowiada się nieźle, więc jak będe miał kase to się wybiore, a jak nie to wiadomo pozostaje mi sieć. A widział już ten film w dobrej jakości w sieci? :D

Jabba the Hutt 26.07.2004 21:18

Cytat:

Napisany przez Alinoe
takiego szajsu od strony historycznej już dawno nie widziałem - Artur jako wojownik-sarmata o wybitnie aryjskich rysach do tego mieszkający w jurcie to ubaw po pachy, a stwierdzenie jakie słychać na wstępie "archeologia dostarcza coraz wiecej dowodów..." to nic jak tylko kolejna gadka-szmatka bo ja nigdy nie słyszałem aby jakikolwiek poszanowania godny archeolog dostarczył takowych dowodów - bardziej mi sie to kojarzy z pozycjami typu "archeologia zakazana" niż solidnie opracowanym filmem. aczkolwiek sporo w tym filmie dobrego kina (o efekty i grę kamery mi głównie chodzi) to jednak te psute są przez tendencyjny motyw miłości i mroczną scenerię otaczającą sasów która sięga komizmu. podsumowując - polecam film na randkę ale nie dla kogoś kto konfrontuje obraz z historią..

pozdro, Marcin

Po pierwsze Artur nie był w filmie Sarmatą tylko Rzymianinem (ojciec Rzymianin, matka z Brytów),oficerem rzymskim. Nie mieszkał w jurcie tylko w drewnianej chacie. Ojciec zginął w walce, matka w pożarze wywołanym przez napad Piktów. Być może był nawet obywatelem rzymskim (co nie oznacza,że musial mieszkać w Rzymie, obywatelstwo takie przyznawało państwo). Sarmatami byli jego podkomendni i przyjaciele - Rycerze Okrągłego Stołu.

"Sarmaci, plemiona koczowniczo-pasterskie pochodzenia irańskiego, spokrewnione ze Scytami, które emigrując z Centralnej Azji poprzez południowy Ural w VI-IV w. p.n.e., stopniowo zasiedliły tereny między Donem a Morzem Aralskim. W IV w. p.n.e. Sarmaci przekroczyli Don wypierając Scytów i docierając w końcu I w. p.n.e. do Dunaju, gdzie weszli w kontakt z imperium rzymskim.

W II-III w. prowadzili wojny z Rzymem, najeżdżając m.in. na Dację i rejony dolnego Dunaju. Pod naporem Gotów, Słowian i Hunów część Sarmatów przeniosła się na teren prowincji naddunajskich, uznając zwierzchnictwo Rzymu. Część powędrowała wraz z Germanami do Hiszpanii i Afryki Północnej. Pozostali osiedlili się w górach Kaukazu i ulegli asymilacji.

Podstawą gospodarki Sarmatów była hodowla, pasterstwo i wyprawy łupieżcze. Istotne miejsce w społeczności Sarmatów zajmowały kobiety, często noszące broń i posługujące się nią na równi z mężczyznami. Prawdopodobnie wojowniczki sarmackie były dla Greków pierwowzorem Amazonek. W wiekach późniejszych nazwę Sarmaci rozciągnięto także na inne ludy. Mianem Sarmacja określano od I w. n.e. obszary na północ od Dacji, Morza Czarnego i Kaukazu. W okresie późnego renesansu i baroku szlachta polska często wywodziła swoją genealogię od rodów sarmackich"


Jak widać film oparto na prawdziwych założeniach choć bardzo ogólnych - nie wiadomo czy Sarmaci służyli w Brytanii ale służyć mogli. Oddziały posiłkowe kawalerii (np. galijskiej) były normalnym składnikiem armii Rzymu. Byli dobrymi jeźdźcami i wojownikami. W wojskach rzymskich służyli w tym czasie Galowie, Brytowie,Egipcjanie,Germanie,mieszkańcy Italii, Syrii,Grecji i iwielu innych. Co do jurt, to na to pytanie może odpowiedzieć historyk czy jakiś pasjonat historii sarmackiej.

Sasi rzeczywiście napadali Brytanię, zakładali tam królestwa. Stąd pojęcie Anglosasi (byli i Anglowie...). A potem im w d... dali Normanowie. Sasow w filmie pokazano jak Wikingów, po prostu morskich i lądowych zbójów. Przerysowano ich pewnie na potrzeby widowni amerykańskiej. Musimy pamiętać,że twórcy licza przede wszystkim na publikę amerykańską, która ma nikłe pojęcie o historii Europy.

Co do archeologii to pewnie tekst dano tak dla efektu. Raczej scenarzysta rzucił okiem do jakiejś książki historycznej. A tam mógł przeczytac,że po 450 roku n.e kiedy własciwie nie było już władzy rzymskiej w Brytanii, Celtowie wybrali na wodza-króla Aureliusza Ambrozjusza (a więc człowieka pochodzenia rzymskiego), który wiele lat skutecznie walczył z najazdami saskimi. Mógł więc posłużyć jako jeden z protoplastów Artura.

Jabba

Jabba the Hutt 26.07.2004 21:20

Cytat:

Napisany przez epol
Film zapowiada się nieźle, więc jak będe miał kase to się wybiore, a jak nie to wiadomo pozostaje mi sieć. A widział już ten film w dobrej jakości w sieci? :D

Nie sądzę aby szybko się pokazał w dobrej wersji. Troja na przykład potrzebowała 2-3 miesięcy na wersję zdatną do ogladania (po włosku czy hiszpańsku).

Jabba

smyrko1 26.07.2004 23:22

a czy można gdzieś ściągnąć z sieci lub kupićna dvd robin hooda tego odcinkowego który nas tka zabawiał na TVP, tam gdzie Nasir tak dzielnie wymiatał 2 mieczami i ten duch-jelonek się pojawaił.czy to w ogóle możliwe aby ten serial skompletować?

Pierwszy 26.07.2004 23:49

Cytat:

Napisany przez epol
Film zapowiada się nieźle, więc jak będe miał kase to się wybiore, a jak nie to wiadomo pozostaje mi sieć. A widział już ten film w dobrej jakości w sieci? :D

w tej chwili najlepszy jakościowo to chyba
King Arthur (2004) *SVCD* *TS* - CENTROPY
Release date: 15.07
rozmiar: 55/55/54*15MB

yahol 26.07.2004 23:57

Echhh...
Poczytajcie troche...chocby Sapkowskiego "Legenda Krola Artura", nie mowie juz o podstawowej, albo pozniejszych germanskich przerobkach.
Film ogladalem, nic specjalnego.
I nie ma on nic wspolnego z klasyczna wersja legendy, nic.
Takie sobie warjacje na temat, ...i tyle.
Ocena: 6/10 nie wiecej.

Jabba the Hutt 27.07.2004 01:02

Cytat:

Napisany przez yahol
Echhh...
Poczytajcie troche...chocby Sapkowskiego "Legenda Krola Artura", nie mowie juz o podstawowej, albo pozniejszych germanskich przerobkach.
Film ogladalem, nic specjalnego.
I nie ma on nic wspolnego z klasyczna wersja legendy, nic.
Takie sobie warjacje na temat, ...i tyle.
Ocena: 6/10 nie wiecej.

Nie ma wiele wspólnego z klasyczną wersją legendy. Ponownie powtórzę moją interpertację. Pokazano jak RODZI SIĘ LEGENDA. Jak zwykli ludzie, dzięki pewnym działaniom, sprzyjającym okolicznościom, własnej odwadze i brawurze, podejmowanym decyzjom, mogą po latach jawić się jako herosi i bohaterowie jak z innego świata. Ich działania są wyolbrzymione, dodano im cudownych cech. Mówi się ,że w każdej legendzie jest ziarno prawdy. W filmie pokazano to "ziarno prawdy" (nie mówię o prawdzie historycznej, nie o to tu chodzi), w tamtej filmowej rzeczywistości. Pokazano,że legendarni bohaterowie byli ludźmi z krwi i kości. Nie odarto ich z mitologii, ona po prostu jeszcze nie powstała. Podobnie jak w Troi. Nie było mitu, on powstał wiele lat później. Taką drogą poszli moim zdaniem reżyserzy, rezygnując z greckich bogów, Graala... Legendy rodzą się na naszych oczach. Może za 100, 300 lat nasi potomkowie uznają Gatesa za anioła lub demona ;) ?

Poza tym pamiętajmy,że twórca nie ma obowiązku trzymania się ściśle danej legendy, wersji, może zaprezentować swoją interpretację. To jest film, nie książka historyczna, historii się z niego nie uczymy, choć miło gdy zawiera jej elementy (prawodpodobne). My widzowie, jestesmy przywiązani z reguły do tego, co poznamy w dzieciństwie, młodości, poprzez nasze fascynacje, zainteresowania. To tak jak z Władcą Pierścieni, gdzie za odejścia od orginalnego tekstu ludzie chętnie by usiekli Petera Jacksona (brak Bombadila, powiekszona rola Arweny,brak Glorfindela). Choć pewne zmiany się podobały (wspólna walka elfów i ludzi w Rogatym Grodzie Rohanu).

Interpretacja legendy arturiańskiej jaką jest King Artur może się oczywiscie nie podobać, choć inspiruje się ona małymi elementami prawidziwej historii (Artur - Rzymianin, Sarmaci w służbie Rzymu, walki z Sasami i Piktami). Każdy ma prawo do swoich ocen. Ja daję filmowi 9/10.

Jabba

Jabba the Hutt 27.07.2004 01:04

Cytat:

Napisany przez smyrko1
a czy można gdzieś ściągnąć z sieci lub kupićna dvd robin hooda tego odcinkowego który nas tka zabawiał na TVP, tam gdzie Nasir tak dzielnie wymiatał 2 mieczami i ten duch-jelonek się pojawaił.czy to w ogóle możliwe aby ten serial skompletować?

Robin Hood w divx wpada na jakąś polską grupę binarną ... coś w stylu alt.binaries.pl.divix czy jakoś podobnie.

Jabba


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 18:57.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.