problem - prawy klawisz myszy - zwicha na ekranie
 

jak najezdzam kursorem na jakis plik (eskplorator lub nawet pulpit) i klikam prawym klawiszem myszy nastepuje chwilowa zwiecha systemu, wyglada jak zamykanie sie systemu i powraca ponownie, tak za kazym razem , glowie sie juz cala noc co jest przyczyna ale nic juz nie wiem... zgupialem

windows 2000 SP4 - mam wszytskie poprawki jakie sa mozliwe

(p.s. to moja kobieta cos namieszla, teraz siedzi cicho a ja sie mecze!)

Miałem tak ostatnio pod Xp ale nie wiem co bylo tego przyczyna. Kiedy klikałem prawy na właściwości pliku, chwilę nic sie nie działo, a później znikało wszystko z pulpitu po czym za chwilę się znowu pojawiało. Dałem komputerowi odpocząć na parę godzin i wszytsko wróciło do normy.

po 2 sekundach następuje restart pulpitu i oczywiście wszystko wraca do stanu jak po uruchomieniu windy czyli do pulpitu i ustawień wyjściowych. Po ponownej próbie dzieje się to wręcz natychmiast... sam juz nie wiem z czego co jest

Wygląda na błąd explorera :/
Czy razem z pulpitem znika też pasek start?

Nie, wszytsko jest ok, tylko to co napisalem, znikaja 2 ikony w trey'u ale tylko to

Ja miałem podobnie pod XP... tylko explorer restartował się sam z siebie.
Jak mi tu ktoś doradził pomogło zainstalowanie sp2... no ale Ty masz Win2000, ech...

EE, to nie wiem :/
Może jakiś wirusik? Albo komp sie przegrzewa :>

Ani wirusik, ani komp sie przegrzewa :)

To na 99% Windows :idea:

czyli menu kontekstowe nie pokazuje sie wcale?
przyczyna mogloby byc 'cos', co dodalo swoja (jakas felerna) pozycje do menu konteksowego (rar, zip, nod32 i inne)
sprobuj odinstalowac cos, co zostalo ostatnio zainstalczone, moze ow rzekomy bledny wpis w menu zniknie i bedzie sie ono moglo pojawic

sek w tym ze, odinstalowalem i niewiele to dalo, ten problem musi byc gleboko w rejestrze, chyba pozostal mi format c:\ :)