zabili go i uciekł - liteon
 

Moj liteon ltr48125s jakis czas temu przestal czytac i nagrywac plyty (po wlozeniu nosnika jakby probowal czytac po czym stop i nie widzi zadnej plyty) widzi ja bios i winda ale nie chce dzialac. Po jakims tygodniu zmagan :klnie: zainstalowalem inny pozyczony naped ktory zachowywal sie tak samo , potem zainstalowalem kprobe`a juz znowu z liteon`em i -cud- po uruchomieniu kprobe`a przeprowadzil test ; litek ozyl.W miedzy czasie przeinstalowalem system.Teraz problem wrocil (( najpierw system wieszal sie przy kopiowaniu np. filmu na dysk albo wyskakiwal mu czas 78 min , wieszal sie tez przy nagrywaniu po czym zbuntowal sie na dobre i zachowuje sie tak samo jak wczesniej.Zainstalowalem nowe aspi i nic podpialem go na slave`ie z dyskiem to nie widzial go nawet bios wlozylem inna nagryware(Ricoch MP cos tam) to samo
;system to win xp ,zasilacz no name 300watt, plyta ecs k7vza, geforce 2, liteon ltr48125s, modem usb, sb live
(nagrywarke mam od okolo 1,5 roku i nigdy nie bylo problemow)
aha napiecia sprawdzalem, wszystko w normie

hmm..
może tak byś sprawdził tą nagrywarkę w innym kompie?
bo teraz nie wiadomo czy to wina kompa czy nagrywarki.

zainstaluj sterowniki do IDE, sprawdż też taśmę IDE.

sprawdze ale wydaje mi sie ze jedznak bedzie chodzic bo ten Ricoch dzialal na innym kompie zanim go podpiolem i dziala tez teraz a objawy byly te same
ale sprawdze rowniez litka natomiast jesli to nie jest problem hardwear`u to czy masz jakis pomysl na diagnoze??(sterowniki IDE juz zainstalowalem i nic)