Napisany przez zuk4u

Wiecie co tak jakos mi sie na rozmyslanie zebralo - mam radeona 9550 podkreconego na 9600, a np. taki nfs:u2 w rozdz 800x600 na high ma przewaznie ponizej 25 klatek - po miescie sie jezdzi niezle, ale jak przychodzi to wyscigow typu url czy drift to karta wyraznie nie wyrabia.
Ceny Radeonow 9600 wahaja sie od ok. 350 do 500 zl.
Zakladajac ze wydamy te 500 zeta (co raczej nie jest cena niska na k. graficzna, zwazywszy na fakt ze procesory, pamieci, dyski sa w cenach rozsadnych), otrzymujemy karte obslugujaca dx 9.0.
Tylko po co? Zeby np. farcry mi klatkowal tak ze nie da sie grac (nie uruchamialem na tej karcie, ale to tylko taki przyklad), ale wyglada ladnie?
To juz chyba lepiej zeby nie oblugiwal tego dx'a 9, a w nfs'a i inne gry, wykorzystujace wer. 9 dalo sie grac na najwyzszych ustawieniach (badz prawie najwyzszych) z troche gorsza grafika.
Oczywiscie mozna kupic radeona 9800pro, ale jego ceny zaczynaja sie od 1000zl.

A co Wy o tym myslicie?

Napisany przez REi

Ja mam 9600XT - a efekty DX9 mozesz wylaczyc - wiec jak ci gra klatkuje odpalasz DX7 - okolo 300% przyrost wydajnosci :D Powiem tyle - kazda grafika za 400pln z DX9 bedzie szybsza w DX<9 od innych kart za 400pln bez DX9