![]() |
Praca za granicą i wymeldowanie.
Jak w temacie. Obiło mi się o uszy iż przebywając w pracy legalnie zagranicą trzeba się tutaj wymeldować bo inaczej mają przylać jakiś podatek.
|
Nic mi takiego nie wiadomo. Ewentualnie może gdy praca trwa dłuższy okres czasu, na przykład kilka lat, to tak. Ale jeśli nie... Nie wiem, ja i moja siostra nie raz wyjeżdzaliśmy na dłużej i nigdy się z miejsca zamieszkania nie wymeldowywaliśmy.
|
Kolega słyszł to info w TV. A mama pytała znajomej co ma córkę we włoszech i jest teraz coś takiego. Szczegułów na razie brak.
|
Fakt, że nasze skarbówki domagają się dopłat do podatków - jak sobie to ładnie wymiślili - od osób pracujących legalnie za granicą. ustawa to kompletny bełkot, który każdu może dowolnie interpretować. (zasłyszane w radiu Zet w programie Janusza Weissa)
a tu ciekawa linka http://www.monitorpodatkowy.pl/artykul.php?idart=3911 z której wynika, że chyba warto się wymeldować. |
słyszałem o czymś takim.
podatki płaci się nie w miejscu pracy, czy prowadzenia działalności, tylko w miejscu zameldowania. więc ktoś, kto mieszka w warszawie, a prowadzi interes np. we wrocławiu, musi co miesiąc zapierdzielać do stolicy i tam regularnie nawiedzać US. |
Dwa poprzednie postu rozjaśniły mi nieco sytuację.
Dziękuję. |
trochę z innej beczki:
a czy - można sie wymeldować - nie meldując gdzie niedziej, innymi słowy NIE mieć oficjalnie meldunku?? pozdro, marcin |
Pytałem w Urzędzie Skarbowym i jeżeli nieposiada się dochodów tu w kraju to niema opodatkowania. Więc jeżeli brat ma legalna pracę sezonową zagranicą /Włochy/ to tam zostaje opodatkowany. W przypadku posiadania dochodów tu w kraju z Włoch zostaną pobrane informacje o dochodach by ustalić stopę opodatkowania.
|
Cytat:
Przedwczoraj chyba na Onecie był artykuł, jak to polski, nienapasiony U$ zdziera kasę z ludzi pracujących za granicą. Polska ma podpisany układ o tym, aby nie było przypadków dwukrotnego opodatkowania... ale "nasi ******eni urzędnicy" znaleźli wyjście :bicz: Dla przykładu pracując w GB i zarabiając mało, płacisz tam najniższy podatek. Niby OK, ale wracając po paru miesiącach harówki, nagle o Twoje ciężko zarobione pieniądze upomni się nasz nienażarty urząd skarbowy, bo przecież należy im się wyrównanie. Owszem, na tamtejsze warunki zarabiałeś mało, ale na nasze dużo i wpadłeś w wyższą grupę podatkową i należy tym sku****** zapłacić różnicę w podatku pomiędzy tym podatkiem płaconym w GB, a tym polskim dla najwięcej zarabiających! Nic nie zapewniają, ale pierwsi po kasę! Naprawdę, to jest dziwny kraj, ale ktoś musi pracować, utrzymywać tych darmozjadów i zrzucać się na wszelkie afery. Kiedyś byłem patriotą, a teraz chętnie bym sprzedał ten cholerny kraj za symboliczną złotówkę. Rzygać się chce na widok komunistycznego prezydenta, niedouczonych posłów, którzy potrafią kraść wyłącznie i te wszechobecne afery... Na widok polskiej flagi nie wiem, czy się czerwienić ze wstydu, czy być dumnym. Choć dumy już dawno nie odczuwałem z naszego kraju... |
Cytat:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 05:02. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.