problem z linkami do chapterow
 

Witam wszystkich.

Jest to moj pierwszy post mimo ze forum ogladam juz od dluzszego czasu.
Mam jednak teraz problem, ktory nie potrafie sam rozwiazac, a we wczesniejszych postach nie znalazlem odpowiedzi.

Otoz:

Na dysku mam zgrane pare filmow w formacie *.vob. Podgladajac pliki *.ifo mozna zobaczyc, ze filmy podzielone sa na rozdzialy (sa to zlepki trailerow DTS i AC3 polaczone w jeden plik *.vob, oczywiscie trailery DTS w jednym vobie i AC3 w drugim).

Chce do tych plikow zrobic menu. I teraz: menu robie w DVD Lab Pro, gdyz podoba mi sie przejrzystosc programu. TMPGEnc odpada, gdyz nie akceptuje dzwieku w formacie DTS, Sony DVD Architect podobnie.

Tak wiec sprawa wyglada tak, ze wczytuje voba do DVD Lab Pro. Nastepnie nie wiem czemu musze dzielic plik znowu na rozdzialy (aby zaznaczyc poczatki kolejnych trailerow), skoro sam film jest juz podzielony. No ale dobrze, dziele filmik na chaptery. W menu tworze linki do poszczegolnych rozdzialow. Kompiluje i kicha. Po wejsciu do linka, zamiast do zaznaczonego rozdzialu film idzie od poczatku.

Walcze z tym juz trzeci dzien i wsumie nie wiem gdzie robie blad. I zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz: TMPGEnc widzial od razu podzielone na rozdzialy filmy, czyli wczytujac voba program pokazywal niejako osobne filmy, zgodnie z podzialem na rozdzialy, czemu DVD Lab Pro tak nie potrafi?

Hmmm...

DVDLab Pro wciąż wygląda na Pro(totyp) :)

Pierwszą rzeczą jaką nie powinna robić szanująca się aplikacja do authoringu to jest akceptowanie plików VOB. To czy do takich plików zostaną zaimportowane rozdziały czy nie zależy zapewne od aplikacji. Wydaje mi się, że DVDLab Pro wczytuje właśnie bez rozdziałów ale ma opcję import chapters z pliku tekstowego. Czyli musiałbyś zrobić to na około. Najpierw Chapter Extractorem wyciągnąć rozdziały do pliku tekstowego, najlepiej w formacie DVD Maestro a potem wczytać je do DVDLab-a.
OCzywiście jak testowałem wczytywanie pozycji rozdziałów to w moim przypadku bez bólu się nie obeszło - po prostu część rozdziałów poznikało - ot taka aplikacja...

Co do tego startu to być może jest tak.

Twoje pliki VOB jak piszesz są zlepkiem jakiś maniejszych części - trailerów. Ktoś wcześniej musiał je w całość połączyć. Teraz jak połączył tak jak umiał a nie tak jak trzeba to można sobie wyobrazić sytuację, że każdemu fragmentowi czas biegnie od zera a nie dalej, czyli faktycznie masz zlepek fragmentów a nie jeden duży ciągły czasowo VOB.

Teraz ustawiasz punkty rozdziałów na początki trailerów ale od strony pliku MPEG2 wygląda to tak jakby wszystkie rozdziały wypadały w czsie zero sekund, stąd też co byś nie nacisnął to zawsze film ruszy od początku...

Tak trochę teoretyzuję, gdyż zakładam, że całość authoringu od strony logicznej przeprowadzasz prawidłowo.

Ja wciąż twierdzę - i dużo postów to potwierdza - że DVDLab Pro jest przekombinowany i daleko, nawet bardzo daleko odszedł od czystej specyfikacji DVD Video, zakładając że teraz większość playerów sobie poradzi ze wszystkim. DVDLab Pro jak już kiedyś pisałem akceptuje wszystko, zapewne celulojdową taśmę filmową też :) To jest fajne podejście, ale wtedy trzeba chyba mieć większą wiedzą niż przy korzystaniu ze Scenarista, który z kolei odrzuca wszystko z najbardziej błahego powodu, co nawet o setną część milimetra odbiega od standardu DVD Video...

Pozdrawiam!

Rzeczywiscie tak bylo.
Ale w DVD Lab znalazjem opcje przekonwertowania czasu, takze programik stworzyl ciagly czasowo plik VOB.

Czyli sugerujesz, ze majac voby jestem uziemiony i raczej nie uda mi sie stworzenie menu? A moze powinienem wydzielic sciezke audio i video i stworzyc calosc od poczatku? Czy to cos da?

Sprobuje jeszcze wyciagnac rozdzialy do pliku tekstowego i zobaczymy co z tego wyniknie. Ale jakos nie wierze w sukces.

W takim razie znajac moj problem, jaki program polecasz, czy jest jakis programik ktory bez problemow poradzi sobie z vobami i obsluga dzwieku w DTS?

Tak - tylko że działanie tej opcji jest dość dziwne... niby jest to ciągły plik ale nie jest tak samo ciągły jak połączyłbyś to samo w TMPGEnc korzystająć z Merge & Cut. Tam podstawa czasu tworzona jest od nowa, a tutaj nadpisywana, zapewne w celu oszukania aplikacji z różym skutkiem.

Ja bym to osobiście na pewno rodzielił na pliki podstawowe i wtedy poddał authoringowi, a nie wczytywał jako VOB.

Poza tym jak chce Ci się bawić i masz jeszcz oryginały trailerów to wydziel z nich obraz i połacz obraz w TMPG Enc 2.5 --> MPEG Tools --> Merge & Cut, tam wybierasz MPEG2 PS łączysz w całość tak jak Pan Bóg przykazał i demultipleksujesz, korzystając z zakładki demultiplex to postaci *.m2v czyli samego pliku VIDEO.

Audio możesz wykorzystać z tego co masz lub wyjąć je z tych trailerów i połączyć je w całość poprzez wiersz poleceń Windows:

copy /b plik1+plik2+... cale_audio.ac3(dts)

Wtedy wczytaj to do DVDLab Pro i coś mi mówi że zadziała...

Inne aplikacje - Maestro i Scenarist.

Pozdrawiam!

Witam ponownie.

Mam nadzieje ze problem rozwiazalem. Znalazlem programik VobEdit, ktorym udalo sie wyodrebnic skladowa audio i video. Jednoczesnie programik od razu podzielil voby na czesci, zgodnie z zapisanymi rozdzialami, takze wydaje mi sie ze teraz nie powinienem miec problemow ze zlozeniem wszystkiego pod DVD Lab.

W razie jakis problemow bede ponownie szukal pomocy.

1stwasp, dzieki i pozdrawiam.