problem z plikiem na hd
 

Mialem 1 sekundową przerwe w dostawie pradu :smutny:.Komp sie zresetowal pare plikow diabli wzielo [miedzy innymi 2gb archiwum ktore sciagalem od tygodnia :'( :'( ] Po restarcie wyskoczylo mi ''sprawdzanie spojnosci danych'' [czy jakos tak]po naprawie i po ponownym restarcie kompa wyskakuje znowu to samo i tak w kołko.Wyczailem ze jest cos nie tak z jedym plikiem txt.Niemoge zmienic jego nazwy ,usunac,nawet z pod dosa!!sprawdzalem scandiskiem ,CHKDS ,defragmentowalem hd perfectdiskiem i tez nic!Co i czym mam zrobic??.Moze format?? :ysz:
pozdrawiam :piwo:

Przed formatem spróbuj metody, którą opisywałem w tym wątku : http://forum.cdrinfo.pl/showthread.php?t=44780

pozdrawiam

niestety nie pomoglo.... :smutny:
edit:
odkrylem ze moge przenosic go wszedzie tylko nie do kosza

A spróbuj go ruszyć spod linuxa odpalanego z CD. :)

z linuxa powiadasz.. jutro bede musial go zdobyc to sprobuje

polecam dystrybucję ze strony www.cdlinux.pl

ściągasz 197 MB, wypalasz na płytkę i jest (wersja mała)

oto link : ftp://ftp.task.gda.pl/site/cdlinux/i...maly-0.5.8.iso

mozna zamknac dyskusje,pomogl jedynie FORMAT , ktory i tak na 10gb partycji trwal ponad 30minut,cos nie tak jest chyba z dyskiem bo mam go od wrzesnia juz 2 razy zgubila sie partycja a w speedfanie w zakladce SMART pisze ostrzezenie typu: REALLOCATED SECTOR COUNT - cokolwiek to znaczy

no i problem wrocił tzn REALLOCATED SECTOR COUNT sie powiekszył :podbite: niby dysk dziala sprawnie ale jakos boje sie ze niedlugo dokonczy swego zywota.Moze taka wartosc REALLOCATED SECTOR COUNT jest podstawa do wymiany dysku[jest jeszcze na gwarancji] :ysz: Co o tym sadzicie ???

obiło mi się kiedyś o uszy, że dysk potrafi zastąpić uszkodzone sektory sprawnymi z zapasowej powierzchni

i tak sobie myślę , że może o to właśnie chodzi w informacji:
REALLOCATED SECTOR COUNT

jednak co by to nie było, to nic dobrego nie wróży :nie: