Google Twoim przyjacielem?
 

Witam.

http://www.google-watch.org/

Co Wy na to?

ale o co chodzi ? Bo ja nie umiem po tajsku :D

Ale o co hosi?

That's why we and over 500 others nominated Google for a Big Brother award in 2003. The nine points we raised in connection with this nomination necessarily focused on privacy issues:

1. Google's immortal cookie (niueśmiertelne ciasteczka):
Google was the first search engine to use a cookie that expires in 2038. This was at a time when federal websites were prohibited from using persistent cookies altogether. Now it's years later, and immortal cookies are commonplace among search engines; Google set the standard because no one bothered to challenge them. This cookie places a unique ID number on your hard disk. Anytime you land on a Google page, you get a Google cookie if you don't already have one. If you have one, they read and record your unique ID number.

2. Google records everything they can (zapisuje wszystko, co tylko może):
For all searches they record the cookie ID, your Internet IP address, the time and date, your search terms, and your browser configuration. Increasingly, Google is customizing results based on your IP number. This is referred to in the industry as "IP delivery based on geolocation."

3. Google retains all data indefinitely (brak polityki prywatności):
Google has no data retention policies. There is evidence that they are able to easily access all the user information they collect and save.

4. Google won't say why they need this data (nie mówią dlaczego zbierają dane o nas):
Inquiries to Google about their privacy policies are ignored. When the New York Times (2002-11-28) asked Sergey Brin about whether Google ever gets subpoenaed for this information, he had no comment.

5. Google hires spooks (zatrudnia szpiegów internetowych):
Matt Cutts, a key Google engineer, used to work for the National Security Agency. Google wants to hire more people with security clearances, so that they can peddle their corporate assets to the spooks in Washington.

6. Google's toolbar is spyware (pasek google to spyware):
With the advanced features enabled, Google's free toolbar for Explorer phones home with every page you surf, and yes, it reads your cookie too. Their privacy policy confesses this, but that's only because Alexa lost a class-action lawsuit when their toolbar did the same thing, and their privacy policy failed to explain this. Worse yet, Google's toolbar updates to new versions quietly, and without asking. This means that if you have the toolbar installed, Google essentially has complete access to your hard disk every time you connect to Google (which is many times a day). Most software vendors, and even Microsoft, ask if you'd like an updated version. But not Google. Any software that updates automatically presents a massive security risk.

7. Google's cache copy is illegal (nielegalne indeksowanie stron):
Judging from Ninth Circuit precedent on the application of U.S. copyright laws to the Internet, Google's cache copy appears to be illegal. The only way a webmaster can avoid having his site cached on Google is to put a "noarchive" meta in the header of every page on his site. Surfers like the cache, but webmasters don't. Many webmasters have deleted questionable material from their sites, only to discover later that the problem pages live merrily on in Google's cache. The cache copy should be "opt-in" for webmasters, not "opt-out."

8. Google is not your friend (Google nie jest Twoim przyjacielem):
By now Google enjoys a 75 percent monopoly for all external referrals to most websites. Webmasters cannot avoid seeking Google's approval these days, assuming they want to increase traffic to their site. If they try to take advantage of some of the known weaknesses in Google's semi-secret algorithms, they may find themselves penalized by Google, and their traffic disappears. There are no detailed, published standards issued by Google, and there is no appeal process for penalized sites. Google is completely unaccountable. Most of the time Google doesn't even answer email from webmasters.

9. Google is a privacy time bomb (google jest czasową bombą z opóźnionym zapłonem):
With 200 million searches per day, most from outside the U.S., Google amounts to a privacy disaster waiting to happen. Those newly-commissioned data-mining bureaucrats in Washington can only dream about the sort of slick efficiency that Google has already achieved.



Może rzaczywiście trochę za mało wiemy o tym wszechobecnym narzędziu?

Jak by nie patrzeć to najlepsza wyszukiwarka :)

wyniki ma moze i trafne, ale mnie google dziala juz na nerwy od dluzszego czasu..

warto przemyslec to co jest napisane na tamtej stronie. wyobrazcie sobie taki scenariusz: za 3-4 lata, gdy wszyscy maja juz po 1 czy 2gb maili na gmailu i bez googla zyc nie moga, google stwierdza, ze czas beta testow sie skonczyl [zauwazyliscie, ze nic u nich nie jest jeszcze final?] i.. wprowadza oplaty :)

wizja przypominajaca koniec swiata

google juz wcale nie jest takie dobre :nie:

niestety coraz czesciej juz wracam do www.yahoo.com....
i o dziwo czasami znajduje tam cos czego google nie znalazlo.....
szukalem np. Marii Naumovej na goglach tyle co nic o ile wogole cos bylo... inna sprawa na yahoo, tam znalazlem co potrzebowalem

No właśnie... nigdy nie nurtowało Was pytanie, kto tak właściwie ma interes w tym, żeby google za friko pokazywał nam wyniki, jakich potrzebujemy, żebyśmy korzystali z darmowego superkonta i jeszcze od niedawna używali bardzo dokładnych map GPS. Skąd oni na to biorą szmal, żeby rozwijać te wszystkie projekty, skoro z tego co pamiętam Google powstało na jakimś uniwersytecie...

@Predi: W Twoim podpisie wciąż jednak jest "N I E C H . . G O O G L E . . B E D Z I E . . T W O I M . . P R Z Y J A C I E L E M" ;) :>

"Oni" są wśród nas :D

Ehh temat stary jak stare google (przynajmniej dla mnie) jasne google rejestruje wszystkie wyszukiwani ajkie na nim sie robi.
Teraz juz wiadomo dlaczego jak szukasz aparatu cyfrowego na google za chwile masz fure spamu i po-ups z ofretami aparatow cyfrowych.
Ja tak mialem w zeszlym roku jak szukaismy domu co chwile maile i poups z ofertami real estate.


P.S.
Gmail tez skanuje kazdy email :)

od dawna wiadmo, że google zarabia na sponsorowanych wynikach wyszukiwań.
za odpowiednią opłatą można zagwarantować sobie, że po wpisaniu np. burak na pierwszym miejscu pojawi się strona andrzeja leppera :P

i tak zostanie :D bo napisalem to z powodow: 1) rownie dobrze mogloby byc niech wyszukiwarka bedzie Ci przyjacielem ale to by gorzej wygladalo a google jest juz jakby symbolem wiec ;) 2) jakby nie patrzec google jest najlepsza wyszukiwarka.... a kiedy to sie zmieni (a wlasnie pisalem ze zaczyna byc lepiej gdzie indziej ;) ) to i podpis sie zmieni :D

a to tak nie jest? :D

To ze na pierwszym miejscu po wpisaniu kretyn wyskakuje lepper nie wzielo sie stad ze ktos zaplacil za to goolge...

Polega to na tym ze im wiecej razy link do jednej strony (w tym przypadku posla Leppera) pojawi sie na innych stronach tym wyzej ukaze sie ona w google.

Byl z tym wlasciwie ciekawy przypadek gdyz znaleziono taki link ukryty na stronach PO ale zaraz po tym zostal on usuniety ;)

Predi zgadzam sie z Toba ze google cos slabna, szukalem mojej strony za pomoca onetu po wpisaniu odpowiedniecgo ciagu znakow pojawila sie na 2 pozycji, szukalem na google nikaki, i sprawdzilem na yahoo - znalazla sie :D

:piwo:

podałem tylko hipotetyczny przykład :P