Forum CDRinfo.pl - Sb Audigy 2 - Problem Z Directsound2.0 I Kernel...

Witam
Nie nacieszyłem się długo niezawodnością sterów Creative....
Problem który tu opisze jest bardzo dziwny i bardzo dokuczliwy...

Wszystko zaczeło się przed paroma miechami, jak jeszcze używałem Winampa + Shibach mp3 decoder (lepszy japonski dekoder do mp3 z 32-bit precyzja)...A mianowicie Winamp zawieszał się przy jego zamykaniu (niby się zamknął ale task dalej zostawał), jak usunełem taska recznie to w tym momencie bylo zawsze slychac lekkie pykniecie (tak jakby directsound2.0 sie nie zamykal...). Tej samej nocy przerzucilem sie na foobara... Tutaj zaczely wychodzic jeszcze lepsze jaja Mianowicie kiedy zaczelem odtwarzac muzyke przy ustawieniach: 32-bit w directsound2.0 po paru sekundach muzyka stawala, to samo dzialo sie przy kernelstreaming - problem znikal kiedy przerzucilem dekodowanie na 16-bit!

Rozwiazaniem problemu byla calkowita dezinstalacja sterownikow Creative i ponowna ich instalacja (sciagnelem rowniez za pomoca Creative Software Update wszystkie aktualizacje). Po tym zabiegu wszystko gra... (KernelStreaming w 32bit)

Ale dlaczego to pisze? Ano dlatego ze ten problem juz drugi raz mi sie pojawia po paromiesiecznej przerwie. Tymbardziej jest dziwny bo dzis rano jeszcze wszystko gralo normalnie , nic nie instalowalem w miedzyczasie itp, ten problem nagle sam z siebie sie pojawia i tylko ponowna calkowita reinstalka sterow daje pozystwny efekt... Tylko ciekawe na jak dlugo?

Proszę o wypowiedz ludzi ktorzy naprawdę albo doprze znaja architekture Windows 2000 SP4 i Sterow Creative albo ludzi z podobnymi problemami

Karta dzwiekowa jaka posiadam to SB Audigy2 Box (SB0240).

24h pozniej...
Szlak mnie chyba trafi, dzisiaj rano problem powrócił. Nic zupełnie do choinki od wczoraj nie zmieniałem. nic a nic, wylaczylem nornalnie wczoraj komputer ktory jeszcze wczoraj normalnie gral, dzisiaj wlaczylem i problem powrocil. Walone w pupsko produkty Creative!

Doszedłem do wniosku, że to że wszystko było ok po reinstalce sterów to tylko przypadek... Dzisiaj męczyłem się w chyba 3 takie reinstalki sterow i nic. Odkryłem jednak, że jak rozbujam w foobarze troche karte, tzn robie tak... dzwiek sie zacina, wiec przelaczam na tryb wyjscia 16bit odtwarzam minute w directsoundzie2.0, potem staram sie wejsc na 24-bity, pograc z pare minut bez zacinek a nastepnie w kernelstreamingu karta jush hasa bez problemow w 24bitach i 32bitach! I co wy na to powiecie? Cuda sie zdarzaja ale zeby az takie? Co jest grane, mam trzepnieta karte czy co u diabla?
Jak ktos z Was moglby ten tekst przetlumaczyc doprze na angielski to bylbym wdzieczny bo moglbym wtedy wyslac ten problem do autora foobara :blee: