Bateria z laptopa - padla??
 

Witam!

Mam problem - dzis laptop (pracowal na baterii) nagle sie wylaczyl - myslalem ze bateria padla wiec podlaczylem zasilanie i ja naladowalem. Jednak teraz na baterii laptop juz sie wogole nie wlacza :( Bateria - byla regenerowana ale nie przeze mnie, taka juz kupilem. Ale byla w miare sprawna, komp chodzil na niej niecale 2h (compaq armada m700). Mam takie pytanie - czy to padly ogniwa, czy elektronika baterii, czy moze jakis uklad w laptopie? Na zasilaczu wszystko chodzi ok, baterie jak pomierzylem miernikiem to najwieksze napiecie bylo kolo 3V a bateria powinna miec 14,8V.

Macie jakies pomysly? Bo nie wiem czy warto kupowac nowe ogniwa jesli to np elektronika baterii padla albo cos w kompie.

Z gory dzieki za pomoc.

wygląda na pad elektroniki.
gdzieś na forum było kilka razy na tematy ogniw, ktos zawsze podał link do ciekawej stronki o ogniwach wszelkiej maści. nawet kilka razy z niego korzystałem ale zawsze jakoś nie dodawałem tego do zakładek :(
poszukaj to cos znajdziesz

Hej

Dzis z bratem rozebralismy cala baterie i pomierzylismy wszystkie ogniwa - wygladaja na sprawne, poza tym na wyjsciu wszystkich polaczonych ogniw jest napiecie, a po przejsciu przez elektronike juz nie ma :( Ktos sie orientuje czy wogole ktos naprawia taka elektronike do baterii czy raczej jestem skazany na kupno nowej?

Pozdrawiam.