Zalany telefon..:/
 

Witam, zalał mi się telefon (se t230 wpadł do wanny). Czy istnieje możliwość doprowadzenia go do stanu używalności?? Wszystko dziala prócz wyświetlacza, tzn po włączeniu czasami widac kontury, ekran jest niebieski. Suszylem go ale nie moge go rozkręcić, ponieważ ma dziwne śrubki. Jeżeli sam nie dam rady to czy ktoś wie ile będzie kosztowała naprawa w serwisie?? Opłaca się czy lepiej kupić nowy??

.

Heh... błąd w archiwum... czy możesz jeszcze raz to wstawić??

zanieś w słoiku z wodą go do serwisu,.,,,, może brzmi paradoskalnie ale ścieżki się nie znioszczą:D

Masz to teraz w pliku .txt. :D

Hehe no to Ciekawe a ile taka przyjemność kosztuje wie ktoś??

Dzięki spróbuję mam nadzieję że się uda:)

Zależy od stopnia zniszczeń, czasem lepiej kupić nowego fona. Spróbuj znaleźć gdzieś wkrętak torx numer 6, pasuje do rozkręcenia większości fonów. :taktak:

Koszt naprawy jesli bedzie mozliwy to max 50zl.

Za naprawę utopionej w jeziorze nokii 3330 zabuliłem 120 PLN. :(

uuuu to nieciekawie.... Dzięki Ci za podanie nazwy wkrętaka:D

Mam nadzieję, że w SE właśnie torx6 jest, jak w motkach, nokiach i jeszcze kilku markach. :hmm:

No ja też ale reputka poszła dla Ciebie, jeżeli mogę dawać reputy bo słyszałem że to zależy od liczby postów:D

Jak poszła to i doszła, dziękuję, wprawdzie "zerowopunktowa", musisz mieć min. 50 postów by dawać punktowane, ale liczą się intencje.

Życzę ci by telefon odżył bez konieczności wizyt w serwisie, co wcale nie jest nierealne, 3 miesiące temu reanimowałem domowymi metodami nokię 6100 i działa mi do dziś. :D

Dzięki zaraz zabieram się do dzieła;) mało mi brakuje do 50 postów więc chyba niedlugo bedą warte więcej niż zero:D Pozdrawiam