Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Bojkot benzyny.. (https://forum.cdrinfo.pl/f5/bojkot-benzyny-57998/)

andrzejj9 23.10.2005 09:13

Bojkot benzyny..
 
Swego czasu były już różne, niestety nierealne zamierzenia na ten temat, ale przed chwilą znalazłem coś, co na pierwszy rzut oka wydaje się całkiem realne.

A ponieważ wczoraj policzyłem dokładnie i wyszło mi, że jedna codzienna jazda na uczelnię (15 km.) kosztuje mnie.. 5 złotych! to jestem za każdą akcją, która ma chociaż minimalne szanse, żeby obniżyć te absurdalnie wysokie ceny benzyny w Polsce.

Tak więc wklejam, jak możecie przesyłajcie dalej:

">> MOZNA SPROBOWAC>>>>
>>> Ktos rozsyla taki oto ciekawy komunikat:
>>>
>>> Do wszystkich kierowców ...
>>> Przeczytaj proszę do końca. To logiczne i może dać dobre rezultaty !
>>> Ceny paliwa poszybowały w górę. Jeszcze trochę i zobaczymy 5 PLN za
>>> litr a potem może i więcej. Poniższa propozycja ma znacznie więcej
>>> sensu niż kampanie typu "nie kupuj paliwa w danym dniu" które były
>>> przeprowadzane kilka miesięcy temu. Producenci paliw śmiali się
>>> jedynie bo wiedzieli, że nie będziemy kontynuować akcji krzywdząc
>>> samych siebie rezygnując całkowicie z zakupu paliwa. Było to bardziej
>>> niekorzystne dla nas niż problem dla nich. Ale myśląc o tamtym pomyśle
>>> powstała idea, która może przynieść rzeczywiste korzyści. Przeczytaj proszę
>>> i przyłącz się!! Firmy paliwowe i państwa OPEC ciągle uważają, że koszt litra
>>> paliwa jest
>>> niski. Musimy wiec podjąć radykalne kroki, aby nauczyć ich, że to Kupujący
>>> kontrolują rynek a nie sprzedający. Przy cenach paliw rosnących Każdego dnia
>>> my konsumenci musimy podjąć
>>> akcję. Jedynym sposobem abyśmy zobaczyli, że ceny paliwa idą w dół
>>> jest trafienie kogoś w portfel poprzez nie kupowanie jego paliwa. I
>>> możemy zrobić to BEZ narażania się na niewygody.
>>>
>>> Oto więc pomysł:
>>> Do końca bieżącego roku NIE KUPUJMY ŻADNYCH PALIW a najlepiej niczego od
>>> dwóch największych firm paliwowych: ESSO i STATOIL. Jeśli nie będą
>>> sprzedawali paliwa, będą zmuszeni do obniżenia ceny, jeśli obniżą ceny inne
>>> firmy będą zmuszone do uczynienia tego samego. Ale aby osiągnąć efekt musimy
>>> pozbawi te dwie firmy milionów klientów. Wbrew pozorom test to całkiem łatwe
>>> do osiągnięcia. Czytaj dalej, a dowiesz się jak dotrzemy do milionów.
>>> Wysyłam tę wiadomość do 30 osób. Jeśli każda z nich wyśle ją do
>>> kolejnych dziesięciu (30 x 10 = 300) i każda następna do kolejnych 10 i tak
>>> dalej to już w szóstej kolejce wiadomość ta dotrze do 3 milionów ludzi.
>>> Jeśli każda z nich wyśle do kolejnych 10 ... Wszystko co należy zrobić to
>>> wysłać tę wiadomość do 10 znajomych osób (i nie kupować paliwa na stacjach
>>> ESSO i STATOIL). To jest ogólnoświatowa akcja. Ile to potrwa? Jeśli każdy
>>> kto otrzyma tę wiadomość prześle ją do 10 znajomych dotrzemy do 300 milionów
>>> konsumentów w ciągu 8 dni! Założę się, że nie sądziłeś, że masz taki
>>> potencjał, prawda? W grupie siła i nawet najgrubsza gałąź złamie się jeśli
>>> spadnie na nią wystarczająco duża ilość niezmiernie lekkich płatków śniegu.
>>> Jeśli uważasz, że ta akcja ma sens prześlij dalej tą wiadomość.
>>> WYTRZYMAJMY DO MOMENTU AŻ CENY PALIWA WRÓCĄ DO NORMALNEGO POZIOMU (ok. 3,5
>>> PLN /litr).
>>>
>>> Razem możemy to zrobić. Prześlij tę wiadomość nie kupuj paliwa na ESSO I
>>> STATOIL. Kupuj na wszystkich innych tylko nie na tych dwóch."

ed hunter 23.10.2005 09:18

na ESSO tankowałem ostatnio kilka lat temu a na STATOIL przynajmniej ponad rok temu :D

czyli biorę udział w akcji, choć nic o tym nie wiem :hahaha:

a czy mail był podpisany ORLEN s.a.? :>

georg 23.10.2005 09:38

Czyżby jakiś zwolennik orlenu to napisał? A tak w ogóle to przydałaby się wizyta tego gościa u lekarza, bo nikt o zdrowych zmysłach nie myśli chyba, że to coś da. Paliwa drożeją i drożeć będą i nikt tego nie zmieni, a każdy koncern chce jeszcze przy okazji na tym zarobić... ;)

Air 23.10.2005 10:04

Dla mnie też jest to podejżane. W Polsce o ile się nie mylę najwięcej benzyny i ropy sprzedaje ORLEN I Petrochemia. Statoil był w Zabrzu ale chyba go bojkotowali od początku i zmienili nazwę lub ajentanta na 123.

Parę lat temu doszło u mnie w mieście małej anomalii, zbankrutoawała stacja Aral :D

Bartez 23.10.2005 10:13

A ja proponuję lekturę tej strony: www.oilpeak.pl Strona jeszcze powstaje, ale po przeczytaniu wszystkich artykułów można się przerazić.

seksoteka 23.10.2005 10:20

chorzy ludzie piszą takie listy, jeśli ktoś ma zatankować to przecież nie zbojkotuje stacji i nie naleje moczu do baku !! osoby prywatne mogą sobie pozwolić na niejeżdżenie samochodami, a większość furek poruszających się po drogach to i tak autka na firmę, gdzie cena paliwa tym osobom WISI. drożeje paliwo, drożeje usługa i tyle. mam samochód, ale stoi w garażu, bo nie jest mi potrzebny. ostatni raz tankowałem po powrocie znad morza w lipcu, od tego momentu przejechałem aż 550 km - bo tyle musiałem. a jeśli ktoś musi wozić dupę do sklepu oddalnego o 200 m, to nie dziwota, że nie stać go na paliwo i zakłada jakiś pedalski gaz. gdyby jeszcze jakość paliwa u nas była taka jak powinna, to byłoby w porządku. a ja tankując paliwo wlewam jakiś szajs.

to brzmi mniej więcej tak jakby w związku z niskimi zarobkami zbojkotować swoją pracę i w ten sposób wymusić na pracodawcy ich podwyższenie :) ale pustaki w tym kraju żyją, ehhh szkoda słów

andrzejj9 23.10.2005 10:36

Cytat:

Napisany przez georg
Czyżby jakiś zwolennik orlenu to napisał? A tak w ogóle to przydałaby się wizyta tego gościa u lekarza, bo nikt o zdrowych zmysłach nie myśli chyba, że to coś da. Paliwa drożeją i drożeć będą i nikt tego nie zmieni, a każdy koncern chce jeszcze przy okazji na tym zarobić... ;)

Ja myślę, że mogłoby, a swoim "zmysłom" nic do zarzucenia nie mam ;) Ale możesz pokazać słabe według ciebie punkty powyższych założeń.

andrzejj9 23.10.2005 10:40

Cytat:

Napisany przez seksoteka
chorzy ludzie piszą takie listy, jeśli ktoś ma zatankować to przecież nie zbojkotuje stacji i nie naleje moczu do baku !! osoby prywatne mogą sobie pozwolić na niejeżdżenie samochodami, a większość furek poruszających się po drogach to i tak autka na firmę, gdzie cena paliwa tym osobom WISI. drożeje paliwo, drożeje usługa i tyle. mam samochód, ale stoi w garażu, bo nie jest mi potrzebny. ostatni raz tankowałem po powrocie znad morza w lipcu, od tego momentu przejechałem aż 550 km - bo tyle musiałem. a jeśli ktoś musi wozić dupę do sklepu oddalnego o 200 m, to nie dziwota, że nie stać go na paliwo i zakłada jakiś pedalski gaz. gdyby jeszcze jakość paliwa u nas była taka jak powinna, to byłoby w porządku. a ja tankując paliwo wlewam jakiś szajs.

to brzmi mniej więcej tak jakby w związku z niskimi zarobkami zbojkotować swoją pracę i w ten sposób wymusić na pracodawcy ich podwyższenie :) ale pustaki w tym kraju żyją, ehhh szkoda słów

Proponuje najpierw czytać ze zrozumieniem, a potem wypowiadać się temacie.

Podstawowym założeniem tego "planu", którego nie było wcześniej, nie jest nietankowanie w ogóle, ale nie tankowanie na stacjach określonych koncernów. W każdym większym mieście, a i w większości małych jest kilka stacji i unikanie jednego producenta nie jest niewykonalne.

A argumenty, że jeżeli ktoś jeździ samochodem to go na niego stać naprawdę nie mają sensu.. Przez czery lata jeździłem na uczelnię tramwajem i mimo, że zajmowało mi o to ok. 1,5 godziny dziennei robiłbym to dalej, gdyby nie fakt, że wspaniały ZDiK wrocławski postanowił na czas (bliżej nieokreślony..) kilku remontów tę linię.. zawiesić.... Pozostała inna - 116, którą przejechałem się raz i więcej nie zamierzam... Zwierzęta w schroniskach są lepiej traktowane niż ludzie w tym autobusie, którzy nie mogąc się zmieścić pchają się na wszystko i na wszystkich.. Nie warto w czymś takim uczestniczyć, nawet za oszczędność ok. 100 złotych miesięcznie na benzynie..

Twoje ostatnie porównanie jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe (jego związek)..

woitas 23.10.2005 11:21

taka akcja nic nie da.
żeby ceny spadły, musielibyśmy zmusić rząd do rezygnacji z podatków, które stanowią 2/3 ceny litra.
innym rozwiązaniem są alternatywne napędy, których plany leżą w sejfach koncernów.
aby z kolei taka akcja miała sens, producenci samochodów muszą zacząć produkować masowo auta wykorzystujące te technologie.

potentaci naftowi wiedzą, że czas ich świetności się kończy (ropy starczy na jakieś 40-60 lat), dlatego ograniczają wydobycie.

andrzejj9 23.10.2005 11:40

Cytat:

Napisany przez woitas
taka akcja nic nie da.
żeby ceny spadły, musielibyśmy zmusić rząd do rezygnacji z podatków, które stanowią 2/3 ceny litra.
innym rozwiązaniem są alternatywne napędy, których plany leżą w sejfach koncernów.
aby z kolei taka akcja miała sens, producenci samochodów muszą zacząć produkować masowo auta wykorzystujące te technologie.

potentaci naftowi wiedzą, że czas ich świetności się kończy (ropy starczy na jakieś 40-60 lat), dlatego ograniczają wydobycie.

Podatek w Polsce to około 2,67 złotego na litrze. To horendalnie wysoka opłata, najwyższa bodajże w Europie (procentowo) i zgadzam się, że od tego powinny rozpocząć się obniżki. Jednak pozostałe prawie dwa złote też nie biorą się znikąd i taka akcja szła by w kierunku zmniejszenia ogromnych zysków monopolistycznych rafinerii.

Co do strony, którą podał Bartez i tego, co napisałeś. Również jestem przekonany, że alternatywne napędy już dawno zostały wynalezione (zresztą chyba nawet w Polsce ktoś swego czasu na coś takiego wpadł), tylko za "odpowiednią" opłatą zostały przejęte i głęboko schowane, żeby jeszcze jak najdłużej można było zarabiać miliardy na wydobyciu ropy naftowej. Tak więc tym, co będzie, gdy roba się skończy, specjalnie bym się nie przejmował. Pewnie nagle okaże się, że "właśnie" odkryto źródła wydajniejsze, mniej szkodliwe dla środowiska i ogólnie lepsze. Oczywiście również tańsze, ale że zapewne dziwnym zbiegiem okoliczności będą one w posiadaniu obecnych monopolistów wydobywających ropę, to cena pewnie nie tylko nie spadnie, ale i wrośnie. No cóż..

kava 23.10.2005 12:20

Witam wszytskich,

Wysokie ceny benzyny zdecydowanie są ogromnym problemem - dużo większym, niżby się zdawało; ponieważ nie jest to tylko kwestia litra tego, co wlewasz do baku. Jeśli siedzisz teraz na krześle przed komputerem, słuchając muzyki, popijając kawę i jedząc banana, de facto siedzisz przed ropą naftową, słuchając ropy, jedząc ropę i popijając ropę.
Ile kilometrów przebyć musi kawa z Brazylii, komputer z Tajwanu i banan z Jamajki? Ile ropy trzeba zainwestować w nawozy? Ile ropy pochłania zapakowanie wszytskiego w plastik i dostarczenie do sklepów? Wiecie, że jedzenie wędruje 2,400 kilometrów, zanim trafi na nasz talerz? Wiecie, że obecnie w każdą kalorię jedzenia inwestujemy 10 kalorii ropy?

Stwierdzenie "mamy jeszcze ropy na kolejne 40 lat" jest technicznie poprawne. Ziemia została obdarowana około 2 000 miliardami baryłek ropy. Do dziś zużyliśmy około 1 000 miliardów baryłek. W roku 2003 zużywaliśmy około 28 miliardów baryłek rocznie. 1 000 miliardów podzielone przez 28 miliardów rocznie = 35,7 lat dostępnej ropy.
Jednak to stwierdzenie zostało zbudowane na przekonaniu, że przez najbliższe 40 lat będziemy zużywać 28 miliardów baryłek rocznie, a w roku 41 - zero. Jak widać ta teoria jest zupełnie odrealniona. Matematyka.

Problem to jednak brak taniej ropy. Tak, to co mówią państwa OPEC to prawda. Ropa jest tania; 1 litr ropy daje nam tyle energii, ile daje praca człowieka przez 1 dzień. Czyli tak, jakbyś robotnikowi za dniówkę kopania kamieniołomu płacił 4zł. Nie można patrzeć na tę kwestię z punktu widzenia czubka własnego nosa; to, że w 1998 roku baryłka kosztowała 11 dolarów, a obecnie 500% więcej, nie jest złą wolą Złych Polityków, którzy nic, tylko patrzą co by tu jeszcze zrobić, żeby nam było gorzej. Wszystkim byłoby w to graj, gdyby ropa była tania: niestety jest to niemożliwe, nie z przyczyn politycznych, ale czysto geologicznych. Zbudowaliśmy całą naszą cywilizację na przekonaniu, że tania energia nigdy się nie skończy: to był fundamentalny błąd.

Produkcja ropy podąża krzywą dzwonu. Jesteśmy na jej szczycie. Niedługo będzie jej coraz mniej. Dopiero wtedy zacznie drożeć. Niestety nie będzie to tylko kwestia tego, że będzie trzeba sobie odpuścić wakacje w Grecji; to będzie powrót do epoki kamienia łupanego.

Coraz nowsze technologie nie są niestety żadnym rozwiązaniem. Wiele osób nie rozumie, czym jest EROEI (Energy return on energy invested) - niegdyś EROEI ropy wynosiło 100: to znaczy, inwestując 1 baryłkę energii, otrzymywaliśmy 100 baryłek ropy. Wynikało to z dostępności pokładów ropy.
Obecnie EROEI wynosi około 7.
W momencie, kiedy EROEI wyniesie 1, nie będzie żadnego sensu wydobywać ropy: trzeba będzie inwestować 1 baryłkę, by otrzymać 1 baryłkę.

EROEI ogniw paliwowych wynosi 0,8. Histeria samochodów hybrydowych jest zupełnie niezrozumiała.
Musielibyśmy wybudować 10,000 dużych reaktorów atomowych, aby zastąpić źródła kopalne. Oznacza to 1 nowy reaktor co drugi dzień przez najbliższe 50 lat. Baterie słoneczne mają również niskie EROEI; Wiatraki w najlepszym wypadku mogą mieć 2.

To, że koncerny trzymają nowe technologie, jest mylne. Każdny może kupić lub nawet skonstruować sobie samemu wiatrak, a nawet, gdyby się uprzeć, baterię słoneczną. Te informacje są szeroko dostępne. Podkreślam, to nie są gierki polityczne - to zjawisko geologiczne.
Jeśli sądzicie, że "ci źli politycy" nie obniżają bezczelnie tej okropnej akcyzy, a przecież to takie proste - nie rozumiesz rozległości problemu.


Bardziej wyczerpujące omówienie problemu dostępne jest na www.oilpeak.pl - warto najpierw przeczytać, aby później nie zadawać frequently asked question :-)

Pozdrawiam wszystkich,
Webmaster oilpeak.pl

ed hunter 23.10.2005 12:35

przykłady alternatywnych paliw:

http://www.rcd.wroc.pl/ROW/ekopaliwo.htm

http://www.infogaz.pl/modules.php?na...windex&catid=4

założyciel tematu na pewno dobrze wie, że po Wrocławiu jeżdżą autobusy na gaz ziemny.
ciekawy jestem ile kosztuje instalacja do skraplania gazu?

i tu ciekawy artykuł

http://www.wprost.pl/ar/?O=80806

Pawel_k 23.10.2005 12:43

a dlaczego na stacjach tych firm mamy akurat przestac tankowac???
dla mnie to chwyt w stylu "pyrzyjezdzajcie do nas olejcie innych"
juz lepiej kupowac tam gdize jest taniej czyli nie na orlenie albo innym shelu ale na bp albo jet ;)

Predi 25.10.2005 12:04

ekhehe grubymi nicmi szyte..... :D

Ormianin 25.10.2005 14:14

tania reklama paliwowa... zbliza sie kryzys energetyczny niczym Apokalipsa


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 22:04.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.