Wigilia za granicą, bez rodziny...
 

Kto z Was spędza święta w tym roku za granicą z daleka od najbliższej rodziny?
To są moje pierwsze święta po za domem. Ciekawe jak to będzie.

Pozdrawiam :)

Ja spędzałem święta w 2000 roku z dala od wszystkich, bo w Ameryce, gdzie pojechałem się uczyć.. Niby na Florydzie i wśród sympatycznych ludzi, ale jednak to nie było to.. Chociaż teraz, będąc trochę starszy już tak mnie taka wizja nie przeraża.. Na pewno nie jest to przyjemne, zwłaszcza jeśli jest się zżytym z rodziną, ale też dla naprawdę bliskich sobie osób, każdy dzień może być taką wspólnie spędzaną "gwiazdką" i nie trzeba do tego konkretnej akurat daty w kalendarzu :)

Ja może nie za granicą ale w pracy w tym roku spędzam wigilię i nowy rok ! Jak dla mnie nic przyjemnego bo te święta wg mnie powinny odbywać się w rodzinnym gronie.Ale co zrobić nie zawsze mamy to czego chcemy ! Głowa do góry jakoś damy rade przed nami jeszcze nie jedne święta !!

pozdrawiam !