Kto lubi nalesniki ?
 

Na przyklad ja lubie :respect:

:|

Jak już zakładasz taki temat to może byś dodał sondę? :D

Teraz odnośnie pytania:

Ja lubię :)

topic pasujacy raczej do smietnika..
a nalesniki lubie :taktak: :P
pozdro ;)

Wolicie z serem czy z dzemem ? :D

Pytanie takie sobie... choć to to OFF TOPIC. Co do pytania, to lepiej byś zapytał, kto nie lubi naleśników. Byłoby prościej :) Ja lubię, ale tylko z dżemem/marmoladą.

jak wyżej dżem lub marmolada najlepiej truskawkowa

ja lubię zarówno z serem jak i z dżemem :D

Bardzo lubię z serem, ale z dżemem jeszcze bardziej. :jem:

Naleśniki RULEZ.Z dżemerer albo z twarogiem koniecznie słodkim. :serdusz:
Zjadam zazwyczaj 3.Topic idealny do śmietnika (w dobrym tego słowa znaczeniu :) ).Bo za dwa dni topic będzie dwie strony dalej ,a w śmieciach życie toczy się powoli:)Pozatym brak tam nowego tematu. ||

jak nalesniki to TYLKO z serem :D

mozna by jeszcze zapytac, czy wolicie jak sa zlozone w 'trojkacik', czy raczej zawiniete w prostokat?

nie bylo przypadkiem juz takiego tematu??:>
Ja lubie :)

lubie z dzemem, a z serem to uwielbiam :D
swoja droga, topic jakis nijaki ^^

O truskawkach to był na pewno. :taktak:

Ja uwielbiam z serem i swierzymi posiekanymi truskawkami - lekko posypanymi
cukrem zeby soczek puscily ;) P.S. Dzis mialem na obiad ;p hehe!!!

z dzemem wole. a z serem tez ale odpiekane jak są. mniam :)

bez wnetrznosci najbardziej :jem:

A ja nie lubię i już. Jak w ogóle można lubić naleśniki. Toż to ochyda jest i tyle. ||
A tak ze wszystkich naleśników, to najbardziej lubię schabowy z frytkam :piwo: i

Lubie i z dzemeremem i z serem :]

nalesniki :podbite: dzis mam na obiad ,nie lubiłem nie lubie i nie polubię :'(

o ja!
jak mozna nie lubic nalesnikow :P
a probowaliscie z nutella? :)

Nutelli też nie lubie :D naleśniki jadłem tylko z dżemem,serem,syropem klonowym,ale naleśniki to i tak dla mnie zawsze zostanie 'obiad z przedszkola' poprostu nie lubie takich słodkich dań :) moge zjeść jednego dla smaku i na tym koniec ;)

Naleśnik na prezydenta. ||

Naleśniki najbardziej będą smakować w dziale śmietnik :)
Tam @Rychu oceni ich walory smakowe :haha:

Ja obojętne z czym naleśniki są lubie,poprostu lubie !!! ;)

Jestescie, cytuje wieszcza:
"na poziomie czlowieka z epoki kamienia jeszcze nie rozlupanego" :)

Nalesniki sa:
-pyszne
-zdrowe
-smaczne
-latwe w spozyciu (i odwrotnie)
-ladne (estetyka tez gra role)

Nalesniki mozna jesc:
-z dzemem, marmolada
-smietana
-serem
-grzybami
-miesem
-smakiem
-widelcem
-recami :)
a tak naprawde nalesnik mozna nadziewac wszystkim!
Jedliscie tortille z sosem miesnym na ostro?
albo z grzybkami moon na kwasno?
albo.......

O bulwa co to za temat ??? Nie no wymiekam :podbite:
Smietnikowy temat jak sie patrzy...

Lubie nalesniki bez dodatkow prosto z babcinej patelni "mlask" :D

A ja lubie naśleśniki, szczególnie z marmoladą :)

wszystkie byleby byly zimne...
a od cieplutkich z serem posypanych cukrem pudrem do mi sie mdlo robi na sama mysl....

Więc jednak nie jestem sam :jupi: Są tu ludzie którzy lubią naleśniki :uscisk:
Co do mnie to lupię z marmoladą, serem i śmietaną :jem:

[jakoś nie zauważyłem tego tematu wczesniej ;) ]

ja lubie, chyba ze wszystkim, cieple, zimne, z nadzieniem i bez :)

heheh, znaczy się że temat zaraz zmieni dział ? || :)

@Eliasz czyżbyś był prorokiem na forum || :taktak:

o rany ale temat ktos podsunal... mialem pisac program a teraz mysle tylko o nalesnikach!!!

No to ludziska do patelni lub jak kto woli lub mu sie nie chce do Barow Mlecznych :D

Ja kocham nalesniki, nalesnik + kwasny DZEM'ik wlasnej roboty + zakupic smietane 36% i ubic z cukrem pudrem i szamac ile sie da.... :D. No i oczywisice 0,5 litra ...mleka... takiego swierzego tylko schłodzonego (mieszkam na wsi :D ) .............. mmmmm ...

ja jem wlasnie nalesniki + dzemik truskawkowy wlasnej roboty, no dobra dziewczyna robila:)

Uwielbiam naleśniki :) - zwłaszcza z dżemem truskawkowym albo z cukrem - też mniam :jem:

A lubicie plendze? :idea:

Ciekawe, która cześć naszego pięknego kraju wie cóż to za potrawa;)

Plendze z cukrem:)

Ha wiedziałem,że wielkopolska pyra drugiej wielkopolskiej pyrze odpowie:) Mhm;) Placki ziemniaczane:)

Byl ,tylko znikl. Kiedys byl w smietniku bo sam go zakladalem. Tylko to byl teamt: najlepszy firewall. I tam byla sonda o nalesnikach. Byl kiedys tak "hacker" co wszystko sie tutaj pytal. Tematy zakladam o innej tresci w tytule i tresci. A ja tez lubie nalesniki chociaz teraz mam diete :bicz:

:):)

sie okaże :)

-----
czy ktoś z modów mógłby usunąć ten temat? || :> ||









.

heheheh, żartuje ;)

Ja lubię nalesniki ale bez przesady lepsze od tego sa frytki albo hamburger :)

Polska kuchnia to chyba jedyny pozytywny akcent tego dziwnego kraju. BIGOS!!!! :D

Polska kuchnia jest The best!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!! :D


http://www2.odn.ne.jp/nagamimi/img/bigos-w.jpg
:w00t: :]

ja lubie nalesniki:)
ja wogole lubie jedzenie:), tylko niestety tego nie widac:(

ja także lubię naleśniki :)
preferuję te z serem

ja ostatnio -czyli wczoraj,robiłem naleśniki,nawet spoko wyszły,niestety były bez sera,zjadłem je z dżemem truskawkowym.pychotka:)

a jedliscie nowe smaki dzemu Lowicza?
banan z mandarynka
kiwi z limonka
i cos jeszcze..
calkiem pyszne :)
pozdro ;)

@mała - a co ty tam masz na avatarze ? czyżbyś przewracała nalesniki :D ;)

Witam !
A ja akurat naleśniki lubię tak sobie - chyba, że są w miarę cienkie (grubych nie znoszę !!) i z dobrym dżemem - to mogą być ;) Ale bardziej preferuję jabłka w cieście (oczywiście naleśnikowym) - pychota !!

Kiedyś jadłem też cukinię w cieście ...piwnym - receptura jak na ciasto naleśnikowe, tylko zamiast mleka - piwo. Nawet dobre było :)

@loki7777 - witaj w klubie - też lubię plendze z cukrem - jeśli tylko uda się ciasto (zazwyczaj się udaje, ale ostatnio w piątek jakoś Mamie nie wyszło tak dobre jak zwykle :smutny: ) - to bardzo lubię :)

Pozdrawiam
ro29

P.S. A temat taki sobie - choć bardziej na śmietnik się nadaje - aczkolwiek rozerwać się też trzeba i czasem pogadać o gustach - więc czemu nie ;)

Naleśniki - chętnie z serem, nadziewanym truskawkami i ananasem. Sam ser - można się udusić bez picia. Ciasto cieniutkie. Jeść mogę na gorąco i na zimno. Ale teraz nie mogę bo muszę sugar ograniczać.

Ja uwielbiam nalesniki z musem jabłokowym w środku no pychotka :) ;D

ja tesz lubie nalesniki:) ale nie umiem (jeszcze) ich robic:( ;(

@ Ro

Odwiedź Kraków - tam dadzą Ci plendze z pieczarkami, a na chęć posypania ich cukrem spojrzą na Ciebie jak na nienormalnego;)

Nieźle się zdziwiłem gdy ciesząc sie na zapach plendzy dostałem je zatopione w sosie grzybowym;)

wstydz sie! :)
tozto podsawowa rzecz, zeby nie umrzec z glodu ;)

No to adasiu czas najwyzszy sie nauczyc!! Jajecznice i nalesniki to juz powinienes umiec sam zrobic;d

dokladnie:) sa to nalesniki a przewraca je moj misio:) facet kucharz rewelacja:)

chociaz ja robie dobre nalesniki

zabrzmialo jak w tele-zakupach
(przepraszam, nie moglem sie powstrzymac)

Dobra, idę zrobić placki ziemniaczane, kucharz Brylant ostatnio dał na kolację z gulaszem, ale tylko po dwa duże, to co to jest...

/O, siostra się wyrwała, że zetrze ziemniaki, robota staje się łatwiejsza. :D

a ja lubię pikantne. Czyli do naleśnika ser żółty, wędlina i jakieś warzywka. Całość podsmażona na małym ogniu pod przykryciem, tak żeby się ser rozpuścił.

to razem z wymysłem jakim są krokiety uznaję za profanację naleśników. Do nich to przede wszystkim domowy dżemuś albo faktycznie serek...mniaaam :taktak:

tylko i wilacznie na slono - mieso, ser, gulasz to sa dodatki do nalesnikow
nic slodkiego
slodkie to sa moje psy :szczerb: dla mnie, dla innyhc sa klujace przez zeby :szczerb:

Oczywiście, że w wersji wytrawnej. Mięso różne, od mielonego w różnych wariantach, przez parówkę, kiełbasę, drób na gulaszach kończąc. Sery to oczywiste.

:taktak:

Ostatnio jako że byłem przy kasie to zaznałem prawdziwego luksusu i zamówiłem sobie naleśniki z serem i polewą śmietanową w okolicznym barze mlecznym. Muszę dodawać że były pyszne? ;)
Dobre są też z dżemem albo na słono, przypiekane z jakimś mięsem/serem żółtym i polewane ostrym sosem :taktak:

Bar mleczny to najlepsze co bylo za komuny, szkoda ze tak nie wiele ich zostalo.

Był taki jeden na Racławickich w Lublinie, niestety już zamknięty, ile ja się tam obiadów najadłem za studenckich... W Krakowie jeszcze nie tak dawno był fajny bar na Grodzkiej, w którym można było naprawdę smacznie zjeść; nie wiem, czy jeszcze funkcjonuje, ale uważam, że byłoby szkoda, gdyby nie.

Ale zdecydowanie najlepiej wspominam bar w Zakopanem. Chodziłem jeszcze do liceum, kiedy pojechałem na tydzień do Zakopca, nie tego dzisiejszego, turystów wtedy było tam co najmniej 30-40% mniej niż dziś. Moja ówczesna dziewczyna była tam z rodzicami na turnusie z zakładu pracy ojca, ja z kolei wynająłem pokój nieopodal. Zwykle pół dnia spędzaliśmy razem, a drugie pół ona z jakimiś kaowcami, a ja z górami ;) Wracając do baru mlecznego, już wtedy nie było tam super tanio, ale jedzenie smaczne, pożywne, a w dodatku to nie była oficjalna opcja, ale kucharki na trzeci dzień widząc ile zjadam zaproponowały, żebym po prostu płacił za dwa obiady, a one dadzą mi tyle dokładek, ile zdołam pochłonąć. Krocie na tym przez ten tydzień zaoszczędziłem :D

Na Grodzkiej nie kojarzę żadnego baru. Tam są jakieś kebaby, restauracje dla turystów z cenami z kosmosu, sklepy z tandetnymi pamiątkami itp.
Dobry bar jest na tym skrzyżowaniu na Starowiślnej ;) Nie pamiętam jak się nazywa ale ma takie "zielone" logo. Drugi który kojarzę jest na Podgórzu koło ul Krakusa (chyba, ja nie znam nazw ulic bo jeżdżę tramwajami xD)

Bar mleczny "Pod Temidą":

Załącznik 161179

Ty piszesz o barze "Pod Filarkami", na szybko sobie znalazłem, akurat tam nigdy nie byłem, choć nieraz tamtędy przechodziłem (bo i za bardzo nie rzuca się w oczy).

W każdym mieście znajdzie się kilka restauracji, do których warto wepchnąć nochala. Problem tkwi w tym, że są otoczone niskojakościową komercją i nie mając tam zorientowanej rodziny/znajomych lub nie szukając godziny w recenzjach można trafić różnie. Jak wszędzie. Ba - znane nam lokale zmieniają właścicieli/kucharzy/ogólnie jakość, więc na bieżąco i wujka Google, a nawet własną pamięć sprzed kilku lat trzeba traktować z odrobiną dystansu. Cóż - dlatego będąc w Lublinie czy nawet Krakowie gdzie nie jestem często, ale mam rodzinę i sporo znajomych mam kilka klimatycznych miejsc, gdzie wiem, że warto zjeść, a jadąc do nieznanego mi miasta często jadam... w McDonald's...

Nawet nie wiedziałem że jest, a przejdę się tam i zobaczę co mają ;)

Ja wręcz uwielbiam naleśniki, to moje ulubione danie.

Wy mi tutaj o naleśnikach....
a ja miałem pierogi z jagodami i śmietaną.


Albo z borówkami - jakoś tak... no i posypane cukrem, ale tego nie mówcie nikomu.

Tak, że żaden naleśnik mi nie podskoczy.

naleśniki ftw np jako krokiety i barszcz ftw :D