TDK DVD+RW / benq 1655 - dziwne zachowanie
 

Witajcie.
Zacząłem spawać. Spawam już ze 3 miesiące i do tej pory było extra. Anydvd, Dvddecrypter, potem w shrinku obróbka, pierwsze spawanie na wspomnianych płytach DVD+RW TDK na wypadek gdyby cokolwiek było źle, no i na koniec clonedvd2 aby przenieść z RW na R. Robiłem tak, bo czasem szkoda mi było DVD-+R jak nieumiejętnie nagrywałem.
NO i po wszystkim wypadałoby płytkę RW skasować. Do tego używam nero express, dołączonego do nagrywarki. Kasowałem zawsze "full erase", maximum speed. Musiałem robić full, ponieważ po kasowaniu szybkim moje stacjonarne dvd miało problemy z nośnikiem (przeskakiwało itp).
Przedwczoraj jedną z RW skasowałem, po włożeniu do nagrywarki lampka w niej miga cały czas nieregularnie, tak jakby się cały czas z płytą mój benek zaznajamiał. Pomyślałem - oj, za dużo jej robiłem full erase i się zepsuła (kasowałem ją z 10 razy).
Wzięłem więc drugą RW, kasowaną ze 2 razy, zrobiłem jej FULL ERASE i... TO SAMO!!! Wkładam, a benek mieli... i mieli...
Dla pewności wpakowałem mu trzecią i tym samym ostatnią i - to samo.
Jak zostawiłem dziś na noc jedną z tych RW w napędzie, w neroexpress kazałem mu płytę full skasować - rano okazało się, że płyta jest skasowana POPRAWNIE! I działa jak należy!
Co to może być?

KONFIG: benek 1655 / BCDB, a sprzęt to: Athlon 2200, Gigabyte GA-7VA, 80seagate, 80 samsung, GF FX5200 Ultra, na taśmie z dvd lite-on 523252, no i pierdoły typu BT, WLAN, wszystko zasilane Taganem 380 więc prądu mam dość.

druga z tych RW te***380; pozwoli***322;a si***281; kasowa***263;, ale si***281; nie skasowa***322;a jeszcze... Tzn pasek post***281;pu przelecia***322; calusie***324;ki, a remaining time jest "less than 1 min" od kurde... 15 minut!! Co jest?