![]() |
No to mineło 20 lat od Czarnobyla...
Macie jakies wspomnienia z tym dniem?
Tego dnia u mnie w podstawówce odbywały się w normalne zajęcia szkolne. W pewnym momencie padło hasło, ze wszyscy będą pić jodynę (prawdziwa nazwa tego co mieliśmy pić nie została wówczas ujawniona). Część uczniów wymiotowała po pierwszym łyku, inni wymiotowali nawet na sam zapach i widząc co sie dzieje z kolegami. Zdarzały się też przypadki omdlenia. Ja jakoś to przełknąłem i dałem radę dojść do domu, jednak przez cały dzień piłem co sie dało by stłumić smak tego świństwa. Mimo to czułem ten smak przez ponad tydzień i na samo wspomnienie tego dnia długo robiło mi się nie dobrze. |
Byl juz taki temat... warto do niego siegnac albo polaczyc dwa w jeden
http://forum.cdrinfo.pl/off-topic/57...t=czernobyl%2A |
Mia***322;em wtedy 3 lata. Teraz gdy ogl***261;dam lub czytam jaki***347; materia***322; o tamtej katastrofie to mam niepokoj***261;ce my***347;li.
W temacie do kt***243;rego link poda***322; @Ormianin, jest odno***347;nik do nieistniej***261;cej ju***380; strony. Dla zainteresowanych podaje odno***347;nik do jednej ze stron zawieraj***261;cych ten sam reporta***380;: www.czarnobyl.kni.pl Ps. na Discovery by***322;a kiedy***347; rekonstrukcja wydarze***324; z tamtej nocy. |
pami***281;tam to dobrze, pi***281;knie by***322;o jak dzisiaj...ale P***322;yn Lugola to dopiero po 3 dniach kazali bra***263; - jak ju***380; si***281; przyznali i dawno by***322;o za p***243;***378;no... :|
po 2 tygodniach kumpel sko***322;owa***322; od ojca ze szpitala licznik Geigera i by***322;a troch***281; straszna zabawa. o ile trzymaj***261;c go na pewnej wysoko***347;ci trzeszcza***322; normalnie, czyli co kilka sekund, to po zbli***380;eniu do miejsca, gdzie wyp***322;ywa***322;a woda z rynny zaczyna***322; znacznie przyspiesza***263; i strza***322;ka si***281; wychyla***322;a. najbardziej napromieniowany by***322; filtr powietrza w 'samochodzie' Tarpan, kt***243;ry w tym czasie je***378;dzi***322; po Polsce. sprawdzaj***261;c r***243;***380;ne rzeczy mo***380;na by***322;o stwierdzi***263;, ***380;e du***380;ego promieniowania nie ma a najbardziej 'trzeszcz***261;' miejsca, do kt***243;rych sp***322;ywa***322;a woda. z ciekawostek to w domu u kumpla sprawdzali***347;my telewizor made in CCCP i cisza (a wie***347;***263; gminna g***322;osi***322;a, ***380;e promieniuj***261; jak cholera :D) za to w kominku trzeszcza***322;o ***322;adnie - po latach dowiedzia***322;em si***281;, ***380;e to normalne - drewno zawiera jak wszystko pierwiastki promieniotw***243;rcze, a jak spali si***281; go w jednym miejscu bardzo du***380;o to musi si***281; podnie***347;***263; poziom promieniowania - oczywi***347;cie bez paniki :D je***347;li chodzi o sam***261; noc to po w***322;***261;cza***322;y si***281; syreny reaguj***261;ce automatycznie na poziom promieniowania, ale nikt nie wiedzia***322; o co chodzi. dopiero rano rozesz***322;y si***281; plotki. niedaleko mnie jest osiedle Instytutu Bada***324; J***261;drowych w ***346;wierku (nie wiem czy tak si***281; teraz dok***322;adnie nazywa, ale wtedy tak) i pracownicy wracaj***261;cy z nocnej zmiany zacz***281;li opowiada***263;, ***380;e w trakcie wchodzenia na teren Instytutu bramki wykry***322;y, ***380;e s***261; napromieniowani. wszcz***281;to alarm, bo my***347;leli, ***380;e maj***261; wyciek z reaktora. po jakim***347; czasie wiedzieli, ***380;e to nie u nich a ze Skandynawii zacz***281;***322;y przychodzi***263; teleksy, ***380;e maj***261; ska***380;enie. (Finowie w pierwszym momencie napisali, ***380;e wyciek jest u nich - taki mieli poziom promieniowania) po kilku godzinach wiadomo ju***380; by***322;o, ***380;e albo na Ukrainie, albo w Rumunii (kierunek wiatru), ale oczywi***347;cie morda w kube***322; - ludzie dostali polecenie, aby nic nie m***243;wi***263;. Jaruzelski i ca***322;a 'w***322;adza' dobrze wiedzieli co jest grane - zostali poinformowani pierwsi, ale Moskwa milcza***322;a to nasi 'dobrodzieje' narodu te***380;. gdy chmura radioaktywna okr***261;***380;y***322;a ju***380; ***347;wiat, ruscy si***281; przyznali... |
Ciekawy artyku***322; dotycz***261;cy Czarnobyla.
|
Te***380; pami***281;tam to cholerstwo P***322;yn Lugola. Ja mia***322;em lepiej ni***380; inni, gdy***380; jako cz***322;onek rodziny wojskowego b***322;yskawicznie nas wzywano na Izb***281; Chorych do jednostki aby waln***261;***263; "strzemiennego" brrrr.... do dzisiaj mn***261; wstrz***261;sa. Trauma - nie ma co heh
|
Cytat:
szkoda, że dzisiaj już się tekst nie wyświetla pod tym linkiem...jest tu http://portalwiedzy.onet.pl/4868,172...zasopisma.html tylko w oryginale były jeszcze fajne wstawki np. o tym jak to małe dawki promieniowania dobrze robią. || |
Witam !
Też mam pewne wspomnienia z tamtych dni - choć w sumie niewiele ;) Byłem wtedy dzieciakiem więc nawet nie wiedziałem dobrze o co chodzi - jeśli dobrze pamiętam, to informację o wybuchu i chmurze, przyniosła do nas Mama mojej koleżanki - że rzekomo gdzieś w radiu mówili, że nad Krakowem przeszła jakaś chmura itd. Było to może 27 lub 28 kwietnia. Później zaczęło być o tym głośno, ludzie zaczęli szukać tego płynu Lugola itd. - coś mi się przypomina, jak chyba po 3 dniach w TV podano oficjalnie że coś tam niegroźnego się zdarzyło - Tato próbował gdzieś w aptece kupić ten płyn, ale nigdzie już nie było. No i najbardziej pamiętam 1 maja 1986 roku - dopiero wtedy w osiedlowej przychodni podawano dzieciom ten płyn (mieściła się wtedy w bloku - dziś nie ma już po niej śladu). Pamiętam kolejka była straszna - narzekano że jest niedobry - a ja pamiętam, że jakoś nie poczułem do niego obrzydzenia ;) Później wróciliśmy do domu - a Tato się śmiał, że w książeczce zdrowia będę miał na pamiątkę wpis z symboliczną datą - bo 1 maja - Święto Pracy :haha: Jeśli dobrze pamiętam, to oczywiście tego dnia rano, była w TV transmisja pochodu w Moskwy.... To były czasy ... Pozdrawiam ro29 |
A ja z dnia w którym w przychodni piło sie płyn Lugola:zygi: pamiętam tyle że dla zabicia tego fantastycznego smaku moja mama wyczarowała czekoladę, nie jakąś tam byle jaką ale oryginalną z niemiec :rotfl:[to było coś]teraz pułki sklepowe uginaja sie od nich:)
|
Cytat:
no to może autor tego artykułu powinien tam zamieszkać i jeść wyhodowane przez siebie warzywa, pić mleko od swojej dwugłowej krowy wypasanej na świecącej łące... jami, samo zdrowie || |
Witam !
@Yarozelsky - też mi się teraz przypomniało - jak wyszliśmy z przychodni to spotkaliśmy chyba koleżankę z klasy z Mamą - i też mnie poczęstowała czekoladą - chyba ostatnim kawałkiem - ale jakąś zwykłą polską ;) Pozdrawiam ro29 P.S Wtedy 1 maja to wszystko prawie było pozamykane - nawet jakby chcieć coś kupić to był problem ;) - nie mówiąc, że mało co w sklepach było .... |
Cytat:
a teraz takie larum, że na dzień dziecka ma nie być.....kupić se wcześniej jak ktoś musi || |
Cytat:
Czyżby Polacy w końcu stwierdzili, że tak bogatym narodem nie jesteśmy, żeby sobie co miesiąc robić jakiś długi weekend wolnego..? :> Co do Czarnobyla, to ja nie pamiętam picia tego o czym mówicie. Z tym, że byłem jeszcze wtedy mały, więc mogę nie kojarzyć, a że też w rodzinie (dziadek) mieliśmy wojskowego i to na wysokim stanowisku, to na pewno co trzeba dostaliśmy w odpowiednim czasie. Muszę popytać, bo zupełnie nie pamiętam tamtych dni.. |
Cytat:
A jak dla mnie to właśnie powinno być Święto pracy - czyli odpoczynku, wyjazdów z Rodziną itd. I akurat nie jestem za otwieraniem w tym dniu sklepów - a także w inne święta , oraz także w pewnym stopniu w niedziele. Prawda jest taka, że kiedyś tego nie było - i co - ludzie głodni byli ?? Są kraje - np. Niemcy, gdzie niedziela to dzień wolny - właśnie od pracy. Bowiem to wszystko tak ładnie wygląda - zrobimy sobie zakupy w niedzielę, bo po co w inny dzień - pójdziemy z rodzinką itd. Tylko, że tam w tym sklepie, w te święto, w niedzielę, pracuje człowiek który nie ma tego wolnego dnia - nie ma święta - wczujmy się w jego sytuację !!! Oczywiście ktoś powie - że dziś ludzie pracują na okrągło - ok - tylko, że prawda jest taka, że takich osób, które naprawdę nie mogą zrobić zakupów w inny dzień jest niewielu - przecież centra handlowe są otwarte do późnych godzin itd. - a w niedzielę chodzi się na zakupy z wygody, dla rozrywki itd. Bardzo rzadko zdarza mi się kupować coś w niedzielę - i zazwyczaj głupio się z tym trochę czuję ... I wątpię, aby likwidując jeden czy dwa dni wolnego, zwiększymy dochód narodowy ... nie samą pracą żyje człowiek ... Pozdrawiam ro29 |
dzieje sie cos w sprawie STALKERA?
ps. lugola? to bylo takie straszne? bez przesady |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 01:08. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.