kupić esperanze czy nie kupic
 

czesc
wraz z przyjaciolmi niedawno nagaismy maly material muzyczny i zastanawiamy sie na jakim nosniku go powielic, aby moc go troche rozpowszechnic (oczywicie nie mamy za duzo kasy - tylko ok 1000 pln)
niedawno dostalem mailem cennik esperanzy i powiem szczerze zastanawialem sie nad tym czy warto kupic ktores z tanszych esperanz - tych ponizej 1PLN - w ciagu 2 tygodni mielibysmy ok 1000 plyt - czy warto kupic ktores z tych plytek i ktore ?

Ja z muza na esperanzie mialem klopoty, wiec nie polecam. Jedynie do danych i na krotka mete. Najlepsza opinie maja czarne, ale tu znowu moga byc klopoty z odczytem w wiezach (nie we wszystkich). Roznice w cenach sa groszowe i chyba do muzy warto za plytki dac troche wiecej i miec spokoj.

Esperanze jakosciowo nie sa najlepsze, nagrywaja sie tez ne najlepiej. Jednak na demowke , bo domyslam sie ze chodzi o cos takiego powinny wystarczyc. Radze tylko nagrywac je nie szybciej niz z predkoscia 4X

Zgadzam się z przedmówcą :)
Można je nagrywać tylko nie za szybko...
tylko przy takiej ilości to trochę czasu zejdzie
pozdro

* 4 to przeciez wieki bedzie trwalo, a mozecie polecic z takich rzezy do 1 - 1,1 PLN, aby moc nagrywac jako demo z predkoscia przynajmniej *8 - co i tak zabiera sporo czasu, jak znacie adresy www firm, ktore sprzedaja tanie plytki to bede wdzieczny, a moze wiecie gdzie w krakau mozna kupic tanie plytki (gielda nie nalezy do moich ulubionych miejsc)

Najlepiej będzie jak kupicie na próbę parę sztuk tych tanich esperanz i ponagrywacie je z różnymi prędkościami z max włącznie a potem małe testy odczytu w różnych napędach i już będzie wszystko wiadomo.
Esperanzy są różnej jakosci z różnych partii produkcyjnych. Ale jak traficie na dobrą to raczej pójdą wszystkie i to może nawet x24 (w końcu tak pisze na esperanzach zielonych).
Z innych płyt poleciłbym Princo, kupiłem je na giełdzie po 1,07 zł pakowane po 50 szt. Sam się zdziwiłem że tak dobrze się nagrywają i odczytują a na forum widziałem już kilka pochlebnych opinii na ich temat
pozdro

Jak trafnie zauważył BARTI :"Esperanzy są różnej jakosci z różnych partii produkcyjnych" dlatego nie rzykowałbym na nagrywanie płyt licząc na dobrą passę, bo koszt rzeczywisty ( tzn. po wliczeniu też płytek skopanych) może przerosnąć wasze najśmielsze obliczenia. Tym bardziej nie próbowałbym nagrywania z prędkością 24X. Uważam, że 16X to max, ale tylko na dobrych płytkach ( poparte praktyką ), a esperanze to nie więcej jak 8X. Choć najlepiej 4X

dzieki za info, wlasnie ja tez nigdy nie ufalem esperanzie (kiedys kupilem ze 3 sztuki z czego 1 siadla przy nagrywaniu, a 1 po miesiacu uzywania nie mozna bylo zczytac) mialem nadzieje, ze cos sie zmienilo, zawsze nagrywalem na dysanach, ale w tym przyadku to odpada bo to cholernie droga zabawa i dlatego prosze was o adresy dobrych hurtownikow w krakau,
z gory wielkie dzieki

Pojęcia nie mam dlaczego aż tylu grupowiczów ma lub miało problemy z płytami f-my Esperanza :-/. Sam używam tych płyt (700-ki z zielonym nadrukiem; dawniej - 16x, obecnie - 24x) od przeszło półtora roku i nie miałem z nimi jak dotąd żadnych problemów. Przez ten czas zamówiłem od nich ponad 4500 płyt (dla siebie i kilkunastu znajomych) i jak narazie ani ja, ani oni, nie mieliśmy większych problemów z zapisem danych czy też muzyki. Osobiście nagrałem ponad 300 płyt z danymi i ok. 120 audio... Płytki audio zapisywałem z różnymi prędkościami od 4x do 16x i wszystkie bezproblemowo "działały" w dowolnych odtwarzaczach CD (tak samochodowych jak i stacjonarnych). Płyty audio nagrane z większą prędkością (20x) faktycznie sprawiały problemy, tzn. nie każdy "kompakt" rozpoznawał je po włożeniu, ale w CD-ROM'ach "odczytują" się bezbłędnie. Standardowo przyjąłem prędkość zapisu 12x, i tak wypalam wszystkie płytki z muzyką (jak na razie nikt się nie skarżył, że coś mu źle działa itp.)...

Jeśli zaś chodzi o zapis danych, to też nie miałem jeszcze żadnych problemów (najwyżej z własnej winy, a nie nośnika). Płytki Esperanzy wypalam z maksymalną prędkością obu nagrywarek 12x (Ricoh MP7125A) i 20x (Ricoh MP7200A) oraz 10x dla płytek CD-RW (700MB - również Esperanzy)... Podsumowując, ja i moi znajomi jesteśmy z tych płyt zadowoleni... :)

PS: Co do płyt Esperanzy z niebieskim barwnikiem niestety nie mam zdania ponieważ nigdy takich nie używałem. Po prostu 700-ki "silver-silver" się sprawdziły i przy nich pozostaliśmy...

NIE ;D

Nie kupowac. Sam mam tego troszke i powiem ze niemile sie naciolem Fioletowe wogole do AudiCd sie nie nadaja maja problemy w cdromach teac nawet coz. Odpusc. Wydaj kilka zeta wiecej na cdr za okolo 2 zl
WARTO. Ostatni raz "oszczedzilem" wiecej nie mam zamiaru

caly problem, ze ta zlotowka wiecej to po pomnozeniu przez liczbe plyt jaka chce kupic daje jakies 1000pln wiecej, dlatego chce kupic cos taniego - moze znacie polska stronke www producenta platynium albo jakies inne takie 'tanie" firmy

Sprawdź na tych stronach:
http://www.cdrmarket.pl/promocje_!!!.htm
http://www.kompakty.prv.pl/
http://www.art-soft.pl/

ogladalem te stronki i znalazlem cos co nie jest esperanzom, a jest tak samo tanie, wiec : co myślicie o Melody i Titanum
i jeszcze jedno: ile plyt w kazdej szpuli jest walnietych? i czy zakup w sklepie internetowym, ktorego adresj jest prv nie jest zbyt ryzykowny?

Z tymi tanimi plytkami to jest tak: nigdy nie wiadomo ile w szpuli jest walnietych, nie ma tu zadnych regul, wiele zalezy od nagrywarki - bywa, ze u jednych sie sprawdzaja u innych nie (stad tak podzielone zdania na ten temat). Moj ricoh 9060 np wkurzal sie na esperanze, dopiero po kilku probach zalapywal plytke i nagral oki, z innymi jakos nie robil takich numerow. Co do trwalosci, to wychodzi po czasie ale wiekszosc ludzi nagrywa dla siebie na czyms lepszym a w swiat na tego typu badziewiach i slad sie urywa. Mysle, ze najlepiej bedzie jak kupicie szpule na probe i jesli bedzie OK to w tym samym miejscu dokupicie wiecej. Co do melody, to mam 2 cdrw i sa OK, titanum nie znam.