Prawo pracy za granicą a u nas
 

grecja otworzyła rynek pracy dla polaków.
tak więc przeglądałem i analizowałem prawo pracy w grecji i nasunęły mi się pewne rozwiązania, które tam funkcjonują od wielu lat.
przytoczę kilka z nich (zaczerpnięte z netu, ale zgodne z faktycznym stanem rzeczy):

- dodatek za wysługę lat - dodatek ulega zwiększeniu co 3 lata.
wysokość tych dodatków jest zróżnicowana w zależności od rodzaju pracy
pracownicy administracji po 3 latach pracy otrzymują 10% dodatek do wynagrodzenia i co każde następne 3 lata (łącznie przez 9 okresów 3-letnich) otrzymują następne 10 % :wow:
z tym, że praca musi być wykonywana w tym samym zawodzie lub pracodawcy

u nas - przysługuje po 5 latach i co roku wzrasta o 1% :ysz:


- dodatek rodzinny - pracownik jest uprawniony do otrzymywania "dodatku małżeńskiego" ( 10% podstawowego wynagrodzenia).
dodatek ten otrzymują obydwoje małżonkowie każdy u swojego pracodawcy.
prawo do tego dodatku mają też niezamężni rodzice, wdowy, wdowcy oraz osoby rozwiedzione.
prawo przewiduje także 5 % dodatek na każde dziecko.

u nas - nie ma, za to mamy becikowe po urodzeniu się potomka :blee:


- dodatek za znajomość języka obcego - rzysługuje wszystkim, którzy władają w mowie przynajmniej jednym językiem obcym (przy czym nie jest wymagane świadectwo, zaświadczenie itp.) i wynosi 10 % podstawowego wynagrodzenia :O

u nas- upadłeś na głowę?


- odatek za uciążliwe warunki pracy - wypłacany jest w wysokości 15 % wynagrodzenia podstawowego dla osób pracujących w warunkach szkodliwych dla zdrowia lub uciążliwych ( także np. dla sprzątaczek) :hmm:

u nas - zależnie od stopnia szkodliwości od 5 do 15%, przy czym w moim miejscu pracy przysluguje po 6h pracy w ciągu doby...


- dodatek naukowy - wypłacany jest pracownikowi, który ukończył jakąkolwiek formę szkolenia pomaturalnego lub studia wyższe.
za każdy rok nauki wypłaca się dodatek w wysokości 5 % podstawowego wynagrodzenia, ale nie więcej jak za 5 lat :O

u nas - że co?


- dodatek świąteczny - wypłacany pracownikom z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Świąt Wielkanocnych.
z okazji Świąt Bożego Narodzenia ***8211; miesięczne wynagrodzenie, z okazji Świąt Wielkanocnych ***8211; w wysokości połowy miesięcznej płacy :O :O

u nas - eee co?


- dodatek urlopowy - po przepracowaniu 12 miesięcy u tego samego pracodawcy pracownik nabywa prawo do dodatku urlopowego w wysokości połowy miesięcznego wynagrodzenia

u nas - co, gdzie, kiedy??


- urlop - płatny urlop wypoczynkowy przysługuje po przepracowaniu 12 miesięcy nieprzerwanie u tego samego pracodawcy.
wynosi on po pierwszym roku pracy 20 dni i wzrasta corocznie o 1 dzień przez następne 2 lata.
po przepracowaniu 10 lat u tego samego pracodawcy lub 12 lat ogółem ***8211; przysługuje urlop w wysokości 25 dni.
urlopy okolicznościowe przysługują pracownikom w związku z zawarciem związku małżeńskiego (5 dni roboczych), narodzin dziecka (wyłącznie ojcu :D - 2 dni robocze), urlop w celu śledzenia postępów dzieci w nauce ( 4 dni robocze w każdym roku szkolnym na dziecko uczęszczające do szkoły podstawowej lub średniej) i wiele innych urlopów okolicznościowych, także niepłatnych.

u nas - to jedyny punkt, w którym mamy lepsze rozwiązanie.
przysługuje pracownikowi po 1 miesiacu pracy w wysokości 21/12 czyli 1,75 dnia, co w praktyce często zaokragla się do 2 dni.



co wy o tym sądzicie, czy my polacy jesteśmy traktowani jak czarnuchy europy pracujący za marne grosze?

jeśli znacie jakieś ciekawe rozwiązania z innych krajów, to zapraszam do podzielenia się nimi.

W naszym pieknym kraju "pracodawcy" d***261;***380;***261; do ca***322;kowitej likwidacji zapis***243;w daj***261;cych jakiekolwiek "przywileje" w kodeksie pracy, a to wszystko ***380;ekomo po to "***380;eby tworzy***263; nowe miejsca pracy" :D :D i dla dobra pracownik***243;w heh. Ciekawe jest to, ***380;e taka Grecja, Pa***324;stwo niewiele bogatsze od Polski, potrafi dba***263; o pracownika, a u nas tylko krzycz***261;, ***380;e wysokie koszty pracy nie pozwalaj***261; zatrudnia***263; pracownik***243;w, co bior***261;c nawet wszystkie sk***322;adniki p***322;acy nie jest prawd***261;, w***322;a***347;nie przez utrzymywanie p***322;ac na niskim poziomie, nie mozliwe jest wytworzenie popytu i tym samym miejsc pracy, co pewnie nasi "ekonomi***347;ci" dobrze wiedz***261; ale taka styuacja pasuje "inwestorom" zagranicznym i naszym polskim "biznesmenom" za dyche kt***243;rzy na ka***380;dym kroku wyko***380;ystuj***261; wysokie bezrobocie.

Ca***322;a nadzieja w tym, ze przej***380;***261; na oczy jak wyjedzie ca***322;e pokolenie wykszta***322;conych m***322;odych i nie tylko ludzi, obudz***261; si***281; wtedy z rek***261; w nocniku, bo nie b***281;dzie kogo zatrudnia***263; (pozostan***261; bezrobotni z najni***380;szym wykszta***322;ceniem i umiej***281;tno***347;ciami, g***322;***243;wnie byli pracownicy PGR***243;w i mieszka***324;cy g***322;***281;bokiej prowincji) hmm ale wtedy "przedsiebiorcy" podnios***261; krzyk, ***380;e trzeba otworzy***263; granice dla Rosjan, Ukrai***324;c***243;w i Bia***322;orusin***243;w ***380;eby pracowaki za g***322;odowe stawki, zamiast p***322;aci***263; godziwie Polakom ech skoda s***322;***243;w.

Troch***281; si***281; rozpisa***322;em ale to jest temat rzeka nie do ogarni***281;cia :)

Jako ciekawostkę dodam, że bezrobotny, w przypadku uczęszczania na jakiekolwiek kursy kształcenia, może stracić (i zwykle traci) status bezrobotnego i naturalnie wszelkie związane z tym korzyści. Naturalnie mówię o Polsce..

Jeśli chodzi o całość na razie nie będę się wypowiadał.

ja, jako kapitalista z przekonan, jestem przeciwny dodatka ktore sie "naleza"
kazdy powinien byc wynagradzany nie za to ze urodzilo mu sie dziecko, a za to jak pracuje
niesety w polsce nie dostaje sie pieniedzy ani za doksztalcanie (w dodatku patrz kwiatek ustawodawczy przytoczony powyzej przez Andrzeja), ani za prace

popierd... kraj

Dobra, dodatki, ale sk***261;d bra***263; pieni***261;dze na to? Ma***322;e formy upadaj***261; bo wszyscy chodz***261; do hiper super puszek zwanych hipermarketami i daj***261; kase dla innych pa***324;stw. A tak w og***243;le to kto***347; si***281; zastanawia***322; ile pracodawca musi p***322;aci***263; za 1 pracownika? Chyba 2x razy tyle co dostaje taki pracownik na r***281;k***281;, wi***281;c przedsi***281;biorstwo musi zarobi***263; 2x wi***281;cej ni***380; tylko co pensja + op***322;aty.

bez watpienia Austria jest kapitalistycznym krajem, miesiecznie na kazde dziecko dostajesz 250 euro az do ukonczenia przez nie 18 roku zycia.

co do polskich warunkow, faktycznie, u nas placi sie grom pieniedzy, ale jak co do czego dojdzie to nie masz co liczyc na zadne swiadczenia, dodatki. niby jakies sa, ale w takiej wysokosci, ze mozna o nich zapomniec. z drugiej strony Polska to narod przekreciarzy i cwaniaczkow. nie ma to zadnego zwiazku z wysokoscia zarobkow u nas, a za granica. to po prostu taka mentalnosc. nie wyobrazam sobie, aby w naszych warunkach funkcjonowal np. taki dodatek za jezyk obcy jak w Grecji. jestem pewny, ze gdyby bylo cos takiego u nas, zaraz by sie zaroilo od poliglotow, ktorzy operuja biegle (biliby sie nawet w piersi, ze lepiej niz autochtoni) 5 i wiecej jezykami. zastanawiam sie jak to funcjonuje w Grecji skoro nie wymagaja nawet zaswiadczen i swiadectw.

Na jakiej podstawie przysługuje u nas?

20/12 gwoli ścisłości i rocznie nie możesz dostać więcej, niż 20 dni - czyli jak u jednego pracodawcy zaokrąglą Ci do 2 dni to u następnych odpowiednio mniej.

Co do naszych ciekawych rozwiazań to jest urlop na żądanie, urlop szkoleniowy (jak firma posyła na studia). W wielu firmach ciagle normą są "wczasy pod gruszą" (podobnie jak opisywany przez Ciebie grecki dodatek urlopowy), bony na święta itp - generalnie Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych.

jak Ci dadza.

taa...
u mnie tylko pozosta***322;a tylko jeszcze pensja do zabrania, a tak z roku na rok wszystkie dodatki socjalne pozabierali od bon***243;w na ***347;w. do wczas***243;w pod grusz***261;. Od tego roku nie ma ju***380; czego***347; takiego jak Fundusz ***346;wiadcze***324; Socjalnych, przynajmniej tam gdzie pracuje.
Zaczynam na powa***380;nie rozwa***380;a***263; wyjazd z tego niewolniczego pa***324;stwa.

Jak dla mnie to mo***380;e byc i go***322;a pensja tylko ***380;eby mozna by***322;o z niej normalnie ***380;y***263; !!! jak na nasze warunki to p***322;aca minimalna netto powinna zaczyna***263; sie od 1200z***322; za pe***322;ny etat, bo przecie***380; ceny ci***261;gn***261; do "europy" ,a nawet ju***380; j***261; prze***347;cigne***322;y w przeciwie***324;stwie do pensji kt***243;re d***261;***380;***261; do zera, a kary za niep***322;acenie w terminie pensji pracownikowi powinny by***263; surowe i konsekwentnie egzekwowane bo pracodawca kt***243;ry nie potrafi lub niechce p***322;aci***263; w terminie powinien sie zaj***261;***263; czym***347; innym niz prowadzenie firmy w kt***243;rej pracuj***261; LUDZIE, a nie roboty kt***243;re je***347;***263; nie musz***261;, ostatnio gdzie***347; s***322;ysza***322;em, ze pani w***322;a***347;cicielka firmy przez trzy miesi***261;ce zalega***322;a z pensj***261; (marna zreszt***261;) dla swoich pracownik***243;w, bo zbierala na wesele dla syna !!!, i zamiast wzi***261;***347;***263; kredyt czy jako***347; inaczej to sfinansowa***263; wzie***322;a kredyt u swoich pracownik***243;w.
Wszelkie dodatki do pensji powinny ***347;wiadczy***263; o jako***347;ci firmy i wyrabia***263; jej presti***380; aby zach***281;ca***263; zdolnych ludzi aby wybrali w***322;a***347;nie j***261;, ale to s***261; tylko dodatki do godziwej pensji i nie mog***261; stanowi***263; tzw sk***322;adnika pensji z powodu kt***243;rego firma np nie daje podwy***380;ek "bo macie pod grusz***261;, bony i wyjazd w g***243;ry to podwy***380;ki w tym roku nie b***281;dzie"

Ale to sie nie wzielo znikad. Cala Europa po wojnie poszla w liberalizm i ruszyla z kopyta wykorzystujac przy okazji plan Marshalla. U nas przyszedl socjalizm i coprawda Warszawe odbudowal, ale pasozytowal za to przez 50 lat na korzysc pewnego Zwiazku (z wielkiej litery :) ).
Teraz rozwinieta Europa sie socjalizuje, bo liberalizacja juz nikomu nic nie da - kraje europejskie sa bardzo wysoko rozwiniete i zbyt zalezne od siebie nawzajem wiec nie ma szans zeby nagle jakis kraj sie mocno wychylil. Teraz wiec zabezpiecza sie swoich obywateli i dba o wzost gospodarczy rzedu 1%.

Tak wiec mozna to obrazowo powiedziec ze Europa po wojnie pracowala, a teraz odpoczywa, a my "niby odpoczywalismy" (znacie powiedzenie, mysl przewodnia socjalizmu - "Czy sie stoi czy sie lezy ..." ?), choc roblismy to tak jak ruscy kazali, a teraz wlasciwie niewiadomo co - troche chcemy sie socjalizowac jak europa, ale nie ma k.... za co, wiec trzeba zap.erdalac, jak w miedzywojennym kapitalizmie. Im szybciej dojdzie do wprowadzenia twardego liberalnego kapitalizmu, tym szybciej bedzie mozna dojsc do etapu w ktorym bedzie mozna sobie pozwolic na wprowadzenie takich rozwiazan socjalnych jak te ktore sa teraz w europie.

Zreszta co do tych swietnych premi socjalnych - wy myslicie ze te pieniadze z nieba spadaja || ?? Przeciez to sie wczesniej oddaje panstwu jako podatki, a potem panstwo laskawie oddaje tyle ile mu sie podoba. To tak jakby ktos sie podniecal promocja produktu ktory ze 100 zl. jest przeceniony na 80 zl. a sam sprzedal ten produkt sklepowi za 20 zl.

Tak wiec zakoncze dla odmiany pewnym mottem liberalizmu - "bez ***322;aski" (uzylem PL litery na wszelki wypadek || ).

@pawelblu
bez laski? podatki podatkami, one Cie nie obchodza jak ich nie odczuwasz. a bonusy od panstwa umilaja zycie.

Byla kiedys taka reklama pasty Blend-a-Med ... naprawde masz wrazenie ze to nie Ty za to placisz tylko jacys "ONI" albo "Ci Panstwo" jak z reklamy ?? No nie - dostajesz w bonusach czesc tego co zaplaciles w podatkach. Wolisz placic malo i dostawac malo wtedy kiedy da Ci panstwo, czy wolisz placic duzo i dostawac duzo wtedy kiedy da Ci panstwo. Oczywiscie w obu przypadkach na tym tracisz, tylko w pierwszym mniej. Naprawde w przyrodzie nic nie ginie - ta kasa nie bierze sie znikad. Musisz ja najpierw do gara wlozyc zeby potem dal Ci z niego czesc wyjac. Tylko po co ta zabawa ...

wiesz, Ameryki nie odkryles, ale przeczytaj jeszcze raz co napisalem.

No przeczytalem i dla mnie to jest bledna logika. Szwedzi nie odczuwaja 80% podatkow i bonusy im sie po prostu naleza, to nie jest zadne umilanie. Zreszta wszedzie cos placisz i te pieniadze nie maja isc na jakies abstrakcyjne cele tylko maja do ciebie wrocic (w duzej czesci) w takiej czy innej formie. Tu nie ma zadnych bonusow.

Wogole co ma znaczyc ze podatki kogos "nie obchodza" - przeciez to totalny nonsens. Nie wyobrazam sobie ludzi ktorych by to zupelnie nie obchodzilo, niezaleznie od tego czy to odczuwaja czy nie. Zreszta co znaczy odczuwac podatki ! Czy odczuwa ten co malo zarabia i malo placi czy ten co duzo zarabia i duzo placi. Wszyscy odczuwaja, wszystkich to obchodzi. Wydaje mi sie ze kazdy po oddaniu pierwszych zlotowek fiskusowi to rozumie. Dlaczego ludzie korzystaja z odliczen od podatku - bo kazdy grosz ktory mozna "wyjac" sie liczy i tu nie ma "odczuwania" albo "nieodczuwania", wtedy to podatnika po prostu interesuje, smiem twierdzic ze prawie kazdego, bo ewenementy oczywiscie sie zdarzaja.

Zreszta jak podatkow nie odczuwasz, to tych bonusow tym bardziej (w koncu pochodza z tych podatkow ktorych nie odczuwasz, z nieba nie spadaja), wiec co to za logika ...

Obrazowo - przchodzi "zul-parkingowy", wyludza od Ciebie 5 zl, ktorych nie odczuwasz, ale w ramach bonusa oddaje Ci zlotowke i to wedlug tej logiki to niby umila zycie ... marne to umilanie, oj marne ...