![]() |
Superwizjer PZU
Nie wiem czy ogladaliscie to wydanie, ale dla mnie to byl po prostu szok ile informacji zdobyli dziennikarze. Przeciez gdyby prokuratura miala takie informacje i pociagnela sledztwo dalej to to bylaby afera wieksza niz FOZZ i ArtBi i wszystkie inne. 30 miliardow zlotych poszlo sie .... i bylo w to umoczonych od groma politykow od prawa do lewa. Nawet Miller sypnal niektore decyzje kwasniewskiego, Chronowski (byly mister skarbu ktory jako pierwszy glosno mowil o aferze) ktory widac ze jest na skraju zalamania psychicznego, tez powiedzial ze to jest ogromne bagno.
Naprawde polecam wam obejrzec ten odcinek, jezeli bedzie powtorka. Naprawde warto. Dziennikarze zlrobili naprawde dobra robote i konsekwentnie zaanalizowali i zlozyli do kupy wszystkie duze i male fakty ktore mialy miejsce w czasie tej afery, odkrywali prowokacje ktore byly robione pod publiczke dla cimnego ludu i pokazali co tak naprawde dzialo sie w kuchni. |
ogladalem do pierwszych reklam bo potem sie musialem zajac czyms innym
pytanie tylko czy sami do tego doszli czy zostali sprytnie naprowadzeni moze ktos zripowal to ogladne |
Witam,
Akurat nie ogladałem (celowo), bo to dla mnie "raport z gór Alpy", czyli z miejsca gdzie nigdy nie byłem. Pisalem tu jak było, wywołałem oburzenie. Jeszcze nie miałem żadnych ograniczeń, choć moglem iść na (wtedy) rentę I grupy (wtedy spore całkiem pieniądze). Teraz na to mam zero szans. Idą tylko tacy którzy "smarują", bo taki jest niemal jawny system "orzeczników domowych" (badają... w domu chorego!) - elity świata lekarzy. Coś jakby egzaminatorzy na prawko na placu, tylko bez porównania lepsi. Nie odróżniam prawica-lewica, odróżniam jedynie układy. Dawno temu w tym samym oddziale NBP w którym chcialem otworzyc w 1988-mym rachunek odmówiono mi, ale synalek ówczesnego miejskiego partseka, dzieciuch niepracujacy, bez zawodu, dostal takowy od ręki. Miałem wtedy pracę w wolnym zawodzie (elektronik w.cz.) i udziały w sklepie. Podobno "nie gwarantowałem wypłacalności". Przezes oddziału był z PZPR. Dalej mógłbym ciągnąć bardzo długo tą wyliczankę niegodziwości, pełną także postaci z Solidarności ("swoi ludzie" to swoi ludzie, nie tylko w jednej opcji) ale.... Po co? Ja zawsze byłem "obcy" :( Pokazałem tylko teraz że nie z zaślepienia są moje poglądy. A po co to co świetnie pamiętam miałbym oglądać "wygladzone" w telewizji? Pocieszają mnie ludzie, że "sprawiedliwość to będzie po śmierci". Wcześniej jej na pewno nie doczekam. Pozdrawiam |
Cytat:
Mnie tez pani na poczcie czasem niemilo obsluzy, a nastepnego w kolejce z usmiechem (nie wnikam czy ta pani byla w PZPR, lub ktorys z jej przodkow) ... ale ... to chyba nie jest az tak wazne. Odmowa otwarcia rachunku w 1988, moze i jest przykrym doznaniem i byla krzywdzaca, ale to nie na ten temat - to nie jest ogolny temat do wyzalania sie (ale z tego co widze z ostatniej mody na forum, to moze by sie przydal taki watek - "Powiedz cos dolujacego, co Cie spotkalo" - i tam by sie pisalo o wszystkich nieszczesciach i niesprawiedliwosciach). Przypominam, PZU jest warte 30 mld zlotych ... konkretnych zlotych. |
@pawelblu
Proszę, zezwól na pewną swobodę myśli... Akurat czytałem (polecam lekturę) uwagi o tym właśnie reportażu na onet, wp tuż przed napisaniem swoich "żali". Nie odbiegały one (uwagi) zbytnio od tego co napisałem. "Pani na poczcie" może Cię opryskliwie obsłużyła, ale w 1988-mym był w Polsce tylko jeden bank dla indywidualnego klienta (natychmiast gdy nastała konkurencja założyłem tam konto czekowe). O paszporcie nie miałem co marzyć (pani w paszportowym była dla mnie niemiła :)), podczas gdy wzmiankowany przeze mnie "syn nieważne kogo" hulał po całej Europie i Azji (AgroKomputer, jeśli pamiętasz) w "interesach". Jedynie dzięki swemu "nieważnemu" ojcu. Mój był bezpartyjnym poczciarzem całe życie. Mam nadzieję że to nie on był wobec Ciebie opryskliwy bo to byłoby do Niego niepodobne. Był życzliwy ludziom ale tamtej polityki nienawidził. Reasumując: łatwo wysnuć wniosek typu "każdy mogł wtedy jak Pan Belka, chyba że nie był inteligentny". Pozwolę sobie jednak na zdanie odmienne. Wielu młodych nie pamięta tamtych potwornych czasów dręczenia jednych przez drugich. Każdym możliwym sposobem :(. To chyba jednak dobrze... Aha, pieniadze. Możesz napisać: 3 milardy, 30 milardów lub choćby 3000 trylionów zł (czy może potęgować powinienem?). Dla mnie, zarabiającego około 850zł miesięcznie brutto (na wydatki mam poza świaczeniami około 350-380zł co miesiac) to jest obojętne. I tak i siak dla mnie sumy niewyobrażalne. Pozdrawiam |
Ilość załączników: 1
o tyle by starczylo a nawet o mniej bym porosil
|
Cytat:
Cytat:
|
ale do tego ma jeszcze samochód służbowy, telefon bez limitu, pewnie mieszkanie, fundusz reprezentacyjny/kartę kredytową (jak za Kwiatkowskiego w TVP - pewnie nadal tak jest), premię co miesiąc, nagrodę co rok itd...
Big Bank Gdański był zakładany przez 'swoich' i układ teraz zaczynaq powoli wychodzić. |
Cytat:
KOTT cos kolo 650 tys. rocznie |
widzia***322;em ten program :)
w to jest zamieszane wiele warstw - jadna druga kryje... respekt dla dziennikarzy za zdobycie tylu informacji...g***281;sia sk***243;rka si***281; robi gdy pomy***347;limy co m***243;g***322;yby zdzia***322;a***263; osoby z organizacji do tego przeznaczonych... i jak zwykle kwach/belka i inni :| |
Kolejny kwiatek z tej samej łączki: http://wiadomosci.onet.pl/1341637,11,item.html
Dodam pytanie już niezyjacego Ojca: - Czy widział ktoś pracowitego lewusa? Niestety, "prawica" (nie ma jej prawie w Polsce, nigdy po 1945 nie rządziła, może to żle :() to "pikuś" przy "zetemsowcach" i innych urodzonych w niedzielę obibokach, których jakże świetnie pamiętam (sam studiowałem na PW, bez zetemesów) Pozdrawiam |
Cytat:
To nie jest dyskusja polityczna, swiatopogladowa, spoleczna, baa - nawet ogolno aferowa, tylko o konkretnym reportazu i o konkretnej aferze. Dyskusje polityczne i ogolno-aferowe maja miejsce gdzie indziej (np. w temacie 'Nasi kandydaci na najwyzszy stolek RP'). PS. Chyba ze jestes w stanie zaargumentowac jakie konkretnie powiazania mial Olejniczak z afera PZU ... |
Cytat:
|
Cytat:
znalazlem jescze ciekawiej ............ cytat: np.prezes Kott, który ma pensję 400 tys. miesięcznie, czyli 4,8 mln rocznie |
rok i dwa wstecz bral po 300
moze dostal taka malutka podwyzke teraz - kto wie :D |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 15:38. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.