Samsung TS-H552B - problem z firmware
 

Witam
Mam dość dotkliwy dla mnie problem. Jak do tej pory byłem szczęśliwym posiadaczem nagrywarki Samsung TS-H552B. Jednak mój kumpel chcąc zrobić mi prezent urodzinowy, a nie mając kompletnie floty postanowił zmienić firmware mojej wypalarki na nowszy.
W tym celu ściągnął program SFDNWIN oraz najnowszy firmware TS-H552B_TS12.bin ze strony producenta. Jednakże sofcik ten był ówcześnie jeszcze w wersji beta. Po wgraniu napęd nie reagował na jakiekolwiek komendy, łącznie z naciskaniem przycisku eject. Nagrywarka nie dawała żadnych oznak życia. Już wtedy wiedziałem, że to chyba jej koniec, ale mając nikłą nadzieję na uratowanie jej musiałem dokonać próby jej naprawy. Ściągnąłem więc SFDNWIN oraz firmare jaki miałem oryginalnie zainstalowany TS-04. Kiedy po zakończeniu operacji kopiowania danych do napędu zamigotała dioda byłem już pewien, że odzyskałem wypalarkę. Napęd został wykryty przez system, tacka wysuwała się po wciśnięciu przycisku oraz po wydaniu komendy wysuń z poziomu Windows. Niezmiernie ucieszony włożyłem pierwszą lepszą płytkę jaką miałem pod ręką i zaczęło ją czytać. Niestety nie było żanej reakcji systemu na pojawienie się płytki w napędzie (która zresztą miała autostart). Po chwili doszedłem do wniosku, że napęd pzyjmuje płytę, stara się ją czytać, ale jej w ogóle nie rozpędza, całkowicie nie słychać silnika (tylko charakterystyczny dźwięk pozycjonowania lasera). Spróbowałem kolejny raz przesoftować napęd (użyłem wresji TS-04, TS-05, TS-10, TS-11 no i tej felernej 12-tki).
Na sam koniec ściągnąłem FWLiveUpdate ze stronki producenta, ale po zakończeniu operacji komunikatem powodzenia sytuacja się nie zmieniła. Ostatnia nadzieja w was (później ratuje mnie tylko serwis).
Nadmieniam, że posiadam komputer w konfiguracji: płyta główna VIA P4X266A, napęd Samsung TS-H552B, Windows XP Pro. Wypalara ta jest na jednej taśmie z napędem DVD LG, jako master.

Sprawd***378; nap***281;d na innym kompie. Je***380;eli to nie pomo***380;e to zostaje tylko serwis.
Gdyby***347; go oddawa***322; na gwarancje nic nie m***243;w o zmianie oprogramowania :D

Postanowilem wznowic temat, gdyz w serwisie nie przyjeli nagrywarki, uzasadniajac to, faktem, ze juz kiedys mieli taki przypadek i nic nie mogli zrobic. Rzekomo nie da sie wgrac biosu do zadnego samsunga awaryjnie (w to jednak watpie, gdyz na plytce z elektronika znalazlem miejsce w ktorym sciezki sa oznaczone: GND, RX, TX, +5).
Wzialem sie za naped i sciagnalem wszystkie mozliwe wersje softow, nawet te przeznaczone do TS-H552U (obie nagrywarki nie roznily sie niczym). Wgrywalem nie tylko z poziomu Windowsa, ale rowniez probowalem wgrac go z DOSA progsem MTKFlash. Z poziomu Dosu zawsze pod koniec flashowania wyskakiwał jakiś błąd. Rozebralem naped zeby mu sie dobrze przypatrzec (kiedys pekla mi w nim plyta). Znalazlem jeszcze pare szczatkow plytki CD i nic wiecej. Odlaczylem tasmy, podlaczylem je spowrotem. Zadnych zmian. Zauwazylem jednak ze tuz po wlozeniu plyty do napedu naped obraca nia dwukrotnie o 1/4 obrotu (wiec silnik dziala - mylilem sie). Jesli przytrzymam plyte po pierwszej 1/4 obrotu to silnik zakreci nia na dluzsza chwile. Laser tez zawsze wraca do swojej pozycji. Wszystko z punktu widzenia mechanicznego dziala dobrze. Nie wiem jak tylko sprawdzic czy sama soczewka pracuje.
No i wpadlem na pomysl zeby odkupic uszkodzona nagrywarke i wziasc jej elektronike do swojej. Jak myslicie? Podzialalby taki patent? Znalazlem na allegro taka, jeszcze sie tylko upewnie co do rodzaju jej uszkodzenia. Ile dac za taka nagryware?? Gostek chce 40zł. Wydaje mi sie ze ciut duzo.
Co sadzicie na ten temat??

Za około 120zł masz nówkę Samsung SH-S182M.

:hmm: jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem samsunga to juz jest dziwne :D
ale do rzeczy - nie opłaca sie pakować takiej kwoty w palnik [:>@Slabuk] za 130 masz Nec'a
spróbuj za pomocą programu sfdnwin wbić jakiś firmware z tej strony http://forum.rpc1.org/dl_all.php może być oem
podczas próby reanimacji zostaw samsunga samego na taśmie
no i dziwne że coś udało Ci sie wgrać za pomocą MTKFlash ale może cos przeoczyłem