Czy są karty kredytowe z małymi opłatami ?
 

Czy są jakieś karty kredytowe, które miałyby żadną lub b.niską opłatę roczną oraz brak ukrytych opłat za transakcje (nie mówię o bankomatach) ? Bo,że kredyt dają na 55 dni tylko to chyba wszyscy.

Master card standard 25 zł rocznie w Reiffaisen banku. Taka sama opłata za visa nova w tym samym banku

A tak w ogóle zerknij tu

A zajrzę dzieki. Widze,że moje BPH też Bursztynową oferuje za 25 zł, tylko pewnie dranie ukryli gdzieś jakieś opłaty ;).

A tak w ogóle uzywacie na co dzień kredytówek ? I korzystacie z tych 55 dni ?

Ja używam i to bardzo często - płacę wszędzie, gdzie da się zapłacić kartą. Zawsze jest to złudzenie, że pieniądze wydaję później

Ja jestem przeciwnikiem KK. Caly mechanizm jest moim zdaniem celowo tak zagmatwany zeby ukryc oplaty. Poza tym jak w niektorych miejscach chcesz placic karta, to doliczaja Ci prowizje ktora sklep musi placic operatorowi. A jak chcesz wyjac z bankomatu to od razu prowizja, odsetki leca - bulisz niemilosiernie.

Te 55 dni to tez jest ostro naciagane. Tak naprawde pewnosc masz przez 21 dni, reszta zalezy od momentu w ktorym byla transakcja i w ktorym jest rozliczenie okresu.

Oplaty to minimum 18 zl. rocznie - chyba tyle kosztuje najtansza karta, najwyzej oprocentowana.

Wbrew pozorom to chyba najmniej tu boli to ogromne oprocentowanie.

Ale to wszystko zalezy od kwoty. Gdyby mi proponowali karte z limitem 5k za 18 rocznie, to pewnie bym sie zdecydowal - zawsze jakas pralke, lodowke, czy innego grata, czy co tam jeszcze innego wypadnie mozna kupic za pozyczone, ale branie karty z malym limitem (jak mi proponowali 800 zl.), na zakupy groszowe IMO nie maja sensu - wiecej sie tylko czlowiek zdenerwuje jak mu kaza placic za dodatkowo za kupowanie karta, czy jak przyjdzie wyciag z oplatami, bo trzeba bylo wyjac kase z bankomatu a nie bylo Electrona pod reka.

Nie zdarzyło mi się
To jest chyba w ogóle niezgodne z prawem

a gdzie masz te ukryte oplaty? za uczestnictwo w systemie pobierane sa oplaty od kazdej karty, nie tylko kredytowej. sklep moze je sobie wliczyc w cene, nie moze ich jednak doliczyc do rachunku.

a czego oczekujesz? masz latwy i szybki dostep do gotowki. chcac uzyskac kredyt musisz jednak troche nacierpiec sie, ale oprocentowanie jest nizsze. proste i logiczne.

nie jest naciagane.

oprocentowanie tych kart w ostatnich latach i tak spadlo. wcale niemalo.

chyba czegos nie rozumiesz. masz odpowiednio wysokie dochody to dadza Ci takie warunki. nie masz to trudno. musisz starac sie o normalny kredyt. zreszta kredytowka to nie sposob na zaciaganie kredytu, raczej awaryjne wyjscie w przypadku chwilowego braku srodkow na koncie.

Troch***281; odbiegam od tematu, ale @pepperman czy pracujesz w banku lub firmie kt***243;ra sprzedaje karty kredytowe?

w zadnym razie, ale w swoim czasie przerabialem/przerobilem ten temat gruntownie, bo sam bymel zainteresowany. mnie tez wiele rzeczy nie podoba sie, ale jest tak jest (nie moge zrozumiec np. dlaczego mbank do tej pory nie oferuje przelewow miedzynarodowych przynajmnije w obrebie EU, choc jak wiadomo, ze jego klientami sa glownie mlodzi ludzie).

Nie no, w jakim swiecie zyjecie, oczywiscie rozwiazuje sie to w inny sposob. Ceny normalne sa opisywane jako ceny z rabatem, a jak placisz karta, to placisz normalnie, bez rabatu (defacto doplacasz prowizje).

Dodajcie sobie cos do koszyka na www.znak.pl i zobaczcie na rachunek. W wielu sklepach komputerowych jest podobnie (w jednym sklepie sprzedajacym laptopy w ktorym tak to jest rozwiazane przez jakis czas pracowalem).

Czego oczekuje - ano tego ze kredytowa powinna byc dla klienta TAKA SAMA jak Electron w limitem. W szczegolnosci zebym mogl pojsc do bankomatu i wejsc sobie na wyznaczony debet i nie placic nic przez 21 dni. Wtedy taki debet moglby byc znacznie nizszy (np. taki ktory mi zaproponowano, na takich warunkach jakie opisalem by mi pasowal).

Co ciekawe, ja chcialem miec karte kredytowa tylko po to zebym mogl sobie wziac na kilka dni kase z bankomatu zebym nie musial sprzedawac jednostek uczestnictwa w tym dniu w ktorym musze, tylko zebym mogl sobie kilka dni wyczekac na dobry moment. W funduszach inwestycyjnych na ekoncie mam i mialem wtedy, bo sie dowiadywalem o to niedawno w sumie 9k oszczednosci (prosilem o symulacje na podstawie historii rachunku i statusu studenta). I teraz dostaje 800 zl. i jezeli chce wziasc kase z bankomatu to place bajonskie sumy i leci mi od poczatku oprocentowanie. Oprocz tego place oplate roczna. Mi to nie pasi. Co wiecej - KK zaproponowala mi pani na mLinii, kiedy zakladalem eMaxPlusa do eKonta, ale wtedy podziekowalem.

Karta kredytowa, jak sama nazwa wskazuje to kredyt. Bank musi z czego***347; ***380;y***263;. Te pieni***261;dze, kt***243;re dostajesz ma od kogo***347; - jak komu***347; p***322;aci za nie odsetki, to na Tobie musi dosta***263; wi***281;cej (jeszcze premia za ryzyko, ***380;e jaki***347; klient nie sp***322;aci w terminie, albo w og***243;le).
Wi***281;c 75PLN za rok to przy moim, 10 000 limicie ca***322;kiem rozs***261;dna kwota. Wygoda - bez por***243;wnania. Dostaj***281; wyp***322;at***281;, sp***322;acam kart***281; i wiem, na czym stoj***281;. A jak co***347; kupuj***281;, to nie zastanawiam si***281;, czy akurat musz***281; sprzeda***263; fundusze, akcje czy zerwa***263; lokat***281;.
Fakt, ***380;e to nie s***322;u***380;y do wyci***261;gania kasy z bankomatu - ale to chyba oczywiste. Za to bez problemu kupuj***281; w necie.

to zglos to. to sa zabronione praktyki.

btw. kredytowka to przywilej, a nie prawo