Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Telefony (Smartfony) (https://forum.cdrinfo.pl/f122/)
-   -   Poradnik operatorow GSM - jak naciągać klienta (https://forum.cdrinfo.pl/f122/poradnik-operatorow-gsm-jak-naciagac-klienta-81081/)

Reetou 09.01.2009 19:55

Poradnik operatorow GSM - jak naciągać klienta
 
czyli darmowy poradnik dla innych operatorów gsm, jeśli przypadkiem jeszcze tego nie wiedzą w co wątpię.

Z poradnikiem mogą też zapoznać się osoby, które zamierzają w najbliższym czasie podpisać umowę z operatorem komórkowym, gdyż informacji zawartych w tym poradniku nie znajdą ani w umowie z operatorem, ani w ulotkach reklamowych...


Wstęp.

W dzisiejszych czasach telefon komórkowy stał się praktycznie niezbędny w życiu konsumenta. Korzystają z niego już nie tylko osoby pełnoletnie, ale często i dzieci, których rodzice chcą mieć z nimi kontakt. Oferujemy wiele możliwości korzystania z sieci, tj. abonament, mix plus, czy telefony na kartę. Klient sam szacuje i wybiera formę i wysokość miesięcznych rozliczeń. Niestety na rynku jest nie tylko Plus - jest jeszcze paru innych operatorów, więc ciągła walka o klienta wymusza obniżanie abonamentów, czy oferowanie w tej samej kwocie większej ilości minut na rozmowy. Trzeba być konkurencyjnym, by złapać kolejnego gamonia! To jest klienta chciałem powiedzieć... Jak więc zwiększyć rentowność przedsięwzięcia, czyli inaczej jak klienta wydoić, a samemu pozostać nietykalnym? Kilka porad poniżej.


Porada 1.

Przede wszystkim likwidujemy własne BOK-i. Są oczywiście firemki, które sprzedają nasze telefony i doładowania i którym przyklejamy dumne plakietki BOK Plus, ale w przypadku problemów klient i tak musi załatwiać to sam z nami - tylko przez telefon!

Jakie są zalety takiego rozwiązania? Są oczywiste... Po pierwsze: telefon do naszej Obsługi Klienta jest płatny 0,95 zł. I to niezależnie, czy klient ma 20 minut na rozmowy, czy 5 godzin - i tak musi zapłacić dodatkowo za każde połączenie. Jedni klienci nie zdecydują się zadzwonić - nie będą nam przynajmniej zawracali tyłka. Drudzy, którzy zadzwonią, są nawet lepsi - bo jak Nasi Konsultanci spuszczą ich na drzewo udzielając mylnych informacji, to będą musieli zadzwonić jeszcze raz. I jeszcze raz. I jeszcze... A dodatkowa kasa płynie!
Potrzebny jest jeszcze numer do BOKu dostępny dla ludzi nie będących naszymi klientami. Jakiś bystrzejszy gość może zadzwonić na ten numer korzystając z minut w abonamencie. Ale takich załatwiamy czasem rozmowy - konieczne jest tu zastosowanie automatycznego systemu zgłoszeniowego z rozbudowanym systemem podmenu. Im bardziej rozbudowane, tym dłuższa rozmowa, a możliwości rozbudowy są ogromne! Wystarczy tylko uruchomić wyobraźnię: "jesteś pewien? naciśnij 1 jeśli nie wiesz, naciśnij 2 jeśli nie możesz się zdecydować, naciśnij 3 jeśli być może, naciśnij 4 jeśli nie, naciśnij 5 jeśli tak". Wskazówka: oczywiście najbardziej prawdopodobne opcje wyboru klienta, takie jak rozmowa z konsultantem umieszczamy na końcu najgłębszego menu. Choć to wcale nas nie ogranicza, bo możemy przecież dalej pytać "O czym chcesz porozmawiać z Naszym Konsultantem? Naciśnij 1 jeśli o nowych promocjach, naciśnij 2 jeśli..." itd., itp. Warto też przy przechodzeniu przez kolejne podmenu poinformować klienta o nowych stawkach w taryfach, czy innych "bardzo istotnych zagadnieniach". 30 sekund opłacanej przez dzwoniącego reklamy mu nie zaszkodzi!


Porada 2.

Na Naszych Konsultantów najlepiej zatrudniać osoby ograniczone umysłowo, choć wygadane. Nie mogą one zbyt się orientować co dzieje się w Naszej Firmie, czy Naszym Systemie, bo mogli by przypadkowo udzielić właściwej odpowiedzi klientowi, co rozwiązało by jego problem, a nas pozbawiło dodatkowych przychodów. Ale z drugiej strony muszą one dość skutecznie spuszczać klientów na drzewo. Warto zainwestować w takich ludzi, zwróci się to nam z nawiązką! Warto się też zainteresować, czy odniesiemy dodatkowe korzyści w związku z zatrudnianiem osób niepełnosprawnych (zakład pracy chronionej?).
Na wszelki wypadek stosujemy dodatkowe zabezpieczenie umieszczając w systemie, z którego korzystają Nasi Konsultanci, mylne informacje.


Porada 3.

Niesamowitym polem do popisu jest brandowanie softu telefonów sprzedawanych w sieci. Możemy np. zastąpić przycisk Menu telefonu funkcją Plus.pl łączącą telefon z internetem. Przypadkowe naciśnięcie przycisku - i już wpada nam 10 groszy netto od naiwnego klienta. Za błędy trzeba płacić! Zwróćmy też uwagę, że np. w telefonach SE pod tym przyciskiem znajduje się funkcja rozłączania rozmowy - w ten sposób naciskając przycisk "Rozłącz" klient jednocześnie wchodzi do internetu! Z klientów często korzystających z telefonu doimy dodatkowo nawet kilka złotych dziennie!

Oczywiście klient zadzwoni do BOKu, ale Nasi Konsultanci spuszczają go na serwis. A w serwisie i tak nic nie załatwi, bo usługa debrandingu jest sporo płatna i wiąże się z koniecznością zostawienia telefonu w serwisie na kilkanaście dni.


Porada 4.

Jak zarobić na "awariach"? To proste: uruchamiamy jakąś darmową i korzystną dla klienta usługę, np. doładowanie telefonu na kartę z telefonu abonamentowego. Przykładowy scenariusz dojenia klienta (sprawdzony przez nas praktycznie):

- klient doładowuje telefon na kartę kwotą np. 50 zł wysyłając SMSa,
- nie doładowujemy telefonu na kartę,
- klient dzwoni do BOKu (+ 0,95 zł),
- Nasi Konsultanci (porada 2) informują, że nie ma żadnej awarii, że trzeba czekać, bo przecież w regulaminie jest określony czas 48 godzin na realizację przez nas doładowaniu. Polecają klientowi zadzwonić jutro...
- Jutro: nie doładowujemy telefonu na kartę,
- żeby przyspieszyć decyzję klienta blokujemy telefon na kartę,
- klient dzwoni do BOKu (+ 0,95 zł),
- Nasi Konsultanci informują klienta, że jednak była awaria systemu i że był on poinformowany o tym SMSem. Oczywiście nie wysyłaliśmy tych SMSów, bo jeszcze klient by nie zadzwonił (- 0,95 zł). Nasi Konsultanci informują klienta, żeby wysłał zgłoszenie jeszcze raz. Oczywiście zapewniają klienta, że stare zgłoszenie jest nieaktywne i nie zostanie zrealizowane.
- klient doładowuje telefon na kartę kwotą np. 50 zł wysyłając SMSa,
- nie doładowujemy telefonu na kartę,
- klient dzwoni do BOKu (+ 0,95 zł),
- Nasi Konsultanci informują klienta, że trzeba czekać.
- po kilkunastu minutach wysyłamy do klienta SMS, że usługa jest czasowo niedostępna, żeby spróbować później.
- klient dzwoni do BOKu (+ 0,95 zł),
- Nasi Konsultanci informują przypilonego klienta (przecież ma nieaktywny telefon) o awarii systemu i doradzają wykonanie doładowanie telefonu innym dostępnym sposobem zapewniając go oczywiście, że poprzednie zlecenia nie zostaną zrealizowane. Przecież jest awaria!
- przypilony klient doładowuje konto np. dokonując przelewu +50 zł.
- realizujemy dwa poprzednie zlecenia (+50 zł +50 zł) i czekamy na telefon klienta (+0,95 zł)
- Nasi Konsultanci spuszczają klienta na dział reklamacji. Oczywiście dział reklamacji dostępny jest tylko przez pocztę - co nam ktoś będzie zawracał tyłek przez telefon.

W ten sposób oprócz standardowego rachunku 120 zł doimy naiwniaka na dodatkowe, policzmy, ca. 155 zł! Bo oczywiście dział reklamacji spuszcza klienta na drzewo zasłaniając się regulaminem usługi (48h oczekiwania), a przecież niewłaściwych informacji udzielanych przez naszych ograniczonych konsultantów klient nie przedstawi jako dowód - nie ma ich na piśmie (patrz porada 1). Klient może też nie zapłacić, ale wtedy blokujemy mu telefon i oddajemy sprawę do windykacji. Zyskujemy na tym także lichwiarską karę za zerwanie przez klienta umowy.

Niektórzy mają wątpliwości, czy przy tak dużej konkurencji na rynku warto tracić klienta. Odpowiadamy - nic nie szkodzi! Przecież konkurencja ma własne, sprawdzone sposoby dojenia klienta, więc i tak on do nas wróci - najdalej za 4 lata!



Na zakończenie jeszcze streszczenie poradnika dla Eda, Rycha, Promiego, Popsa, Zetoxy, Czechoja i innych: szlag mnie trafia!

joujoujou 09.01.2009 20:05

Współczuję. :glaszcze:

Nie lepiej w ogóle zrezygnować z komórki? :idea:

Oszczędzisz:

-czas
-pieniądze
-zdrowie
-nerwy.

:taktak:

rycho 09.01.2009 20:14

Cytat:

Napisany przez Reetou (Post 994222)

Na zakończenie jeszcze streszczenie poradnika dla Eda, Rycha, Promiego, Popsa, Zetoxy, Czechoja i innych: szlag mnie trafia!

A czemuż to?
Czemuż?
Jest KRYZYS!

grzeniu 09.01.2009 20:45

Nikt nic nie pisze? :O
Za długo trwa czytanie :taktak:

Reetou - nie no, teraz to już całkiem przegiąłeś.

rycho 09.01.2009 20:50

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 994239)
Nikt nic nie pisze? :O
Za długo trwa czytanie :taktak:

Reetou - nie no, teraz to już całkiem przegiąłeś.

Przegiął.
Teraz ma już całkiem u operatora przej....e.

grzeniu 09.01.2009 20:56

ale ja nie wiem, o co mu właściwie chodzi :hmm:
za jakieś głupie 0,95 może sobie długo pogawędzić z miłą konsultantką z BOK-u, a za chwilę szasta podbiciami po 1,22 i jeszcze mu się zabawa podoba.....

rycho 09.01.2009 21:04

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 994246)
ale ja nie wiem, o co mu właściwie chodzi :hmm:
za jakieś głupie 0,95 może sobie długo pogawędzić z miłą konsultantką z BOK-u, a za chwilę szasta podbiciami po 1,22 i jeszcze mu się zabawa podoba.....

Taki typ!
To się jakoś nazywa.
W łagodnej wersji "trudny klient"

andy 09.01.2009 21:07

@rycho ale to chyba nie twój dział ?

rycho 09.01.2009 21:08

Cytat:

Napisany przez andy (Post 994250)
@rycho ale to chyba nie twój dział ?

Ale mój Reetou.

Patrix 09.01.2009 21:18

O!
rycho się trochę wyciszył... ||;)

Jarson 09.01.2009 22:07

Też już się kiedyś podobnie nadziałem... Ino kwota była niższa, bo tylko raz i tylko 30zł + 3 rozmowy. Plus, rzecz jasna.

Innym razem coś tam Ani schrzanili przy przejściu z mixa na kartę. Kupiłem jej w prezencie telefon bo wiedziałem, że właśnie jej się zobowiązanie skończyło i zechce sama to i tak zrobić, a akurat miała urodziny. Ania przeszła na simplusa i po otrzymaniu informacji, że zmiana została dokonana, doładowała konto kwotą 30zł. To było przed wakacjami, więc przez następne 3 miesiące nie zużyła tych pieniędzy.

We wrześniu Ani blokują telefon. No jasne - doładowanie. Powinni zablokować po miesiącu , czemu tak późno? No to Ania doładowała za 30zł i czeka na odblokowanie w myśl tego, co jest napisane na ich stronie internetowej:

Cytat:

Okres ważności zaczyna być liczony od momentu ostatniego zasilenia konta Simplus.
Wizyta w BOKu i grzeczne pytanie "dlaczego" (Ania poszła sama). Odpowiedź - "nie wiadomo, nie sprawdzimy, bo komórka jest zablokowana". Co na to poradzić? "Doładować".

No to, jak to Ty, Reetou, mówiłeś, 0,95 (z mojego telefonu). To samo pytanie. Miły pan mówi "sprawdzę z mojego wszechwiedzącego konta". Po chwili "Acha, no przecież nie było doładowania". Ależ było, pszpana, a to simplus jest. "Ależ nie, to mixplus jest, a wy, ZBOKI (no, tego akurat nie jestem do końca pewien, czy dokładnie tak powiedział) jesteście po tym ostatnim doładowaniu i tak jeszcze sześć dych do tyłu".

Nie ma się co rozpisywać, było jeszcze parę telefonów i przede wszystkim wizyta w BOKu, gdzie już osobiście, przy nieco zażenowanej Ani, trochęmniejniżzwyklegrzecznie zapowiedziałem, czym to się wszystko dla nich skończy, jeśli w godzinę konto nie będzie odblokowane. Mogłem sobie na to pozwolić, bo nowe SE nie mają ograniczenia pamięci do iluś tam smsów i zarówno polecenie Ani, jak i odpowiedź o zmienie na simplusa dalej tam były.

Świetnie się za to poczułem, kiedy na burknięcie pod nosem pracownika "ja tu tylko pracuję" odpowiedziałem "to nie moja sprawa, że nie dostaje pan dodatku za obsługę oszukiwanych klientów" (wcześniej cham wypalił do Ani coś w rodzaju "to nie moja sprawa, czemu pani nie potrafi doładować konta w terminie")...

ed hunter 10.01.2009 08:19

Cytat:

Napisany przez Reetou (Post 994222)
czyli darmowy poradnik dla innych operatorów gsm, jeśli przypadkiem jeszcze tego nie wiedzą w co wątpię.

Z poradnikiem mogą też zapoznać się osoby, które zamierzają w najbliższym czasie podpisać umowę z operatorem komórkowym, gdyż informacji zawartych w tym poradniku nie znajdą ani w umowie z operatorem, ani w ulotkach reklamowych...


Wstęp.

W dzisiejszych czasach telefon komórkowy stał się praktycznie niezbędny w życiu konsumenta. Korzystają z niego już nie tylko osoby pełnoletnie, ale często i dzieci, których rodzice chcą mieć z nimi kontakt. Oferujemy wiele możliwości korzystania z sieci, tj. abonament, mix plus, czy telefony na kartę. Klient sam szacuje i wybiera formę i wysokość miesięcznych rozliczeń. Niestety na rynku jest nie tylko Plus - jest jeszcze paru innych operatorów, więc ciągła walka o klienta wymusza obniżanie abonamentów, czy oferowanie w tej samej kwocie większej ilości minut na rozmowy. Trzeba być konkurencyjnym, by złapać kolejnego gamonia! To jest klienta chciałem powiedzieć... Jak więc zwiększyć rentowność przedsięwzięcia, czyli inaczej jak klienta wydoić, a samemu pozostać nietykalnym? Kilka porad poniżej.


Porada 1.

Przede wszystkim likwidujemy własne BOK-i. Są oczywiście firemki, które sprzedają nasze telefony i doładowania i którym przyklejamy dumne plakietki BOK Plus, ale w przypadku problemów klient i tak musi załatwiać to sam z nami - tylko przez telefon!

Jakie są zalety takiego rozwiązania? Są oczywiste... Po pierwsze: telefon do naszej Obsługi Klienta jest płatny 0,95 zł. I to niezależnie, czy klient ma 20 minut na rozmowy, czy 5 godzin - i tak musi zapłacić dodatkowo za każde połączenie. Jedni klienci nie zdecydują się zadzwonić - nie będą nam przynajmniej zawracali tyłka. Drudzy, którzy zadzwonią, są nawet lepsi - bo jak Nasi Konsultanci spuszczą ich na drzewo udzielając mylnych informacji, to będą musieli zadzwonić jeszcze raz. I jeszcze raz. I jeszcze... A dodatkowa kasa płynie!
Potrzebny jest jeszcze numer do BOKu dostępny dla ludzi nie będących naszymi klientami. Jakiś bystrzejszy gość może zadzwonić na ten numer korzystając z minut w abonamencie. Ale takich załatwiamy czasem rozmowy - konieczne jest tu zastosowanie automatycznego systemu zgłoszeniowego z rozbudowanym systemem podmenu. Im bardziej rozbudowane, tym dłuższa rozmowa, a możliwości rozbudowy są ogromne! Wystarczy tylko uruchomić wyobraźnię: "jesteś pewien? naciśnij 1 jeśli nie wiesz, naciśnij 2 jeśli nie możesz się zdecydować, naciśnij 3 jeśli być może, naciśnij 4 jeśli nie, naciśnij 5 jeśli tak". Wskazówka: oczywiście najbardziej prawdopodobne opcje wyboru klienta, takie jak rozmowa z konsultantem umieszczamy na końcu najgłębszego menu. Choć to wcale nas nie ogranicza, bo możemy przecież dalej pytać "O czym chcesz porozmawiać z Naszym Konsultantem? Naciśnij 1 jeśli o nowych promocjach, naciśnij 2 jeśli..." itd., itp. Warto też przy przechodzeniu przez kolejne podmenu poinformować klienta o nowych stawkach w taryfach, czy innych "bardzo istotnych zagadnieniach". 30 sekund opłacanej przez dzwoniącego reklamy mu nie zaszkodzi!


Porada 2.

Na Naszych Konsultantów najlepiej zatrudniać osoby ograniczone umysłowo, choć wygadane. Nie mogą one zbyt się orientować co dzieje się w Naszej Firmie, czy Naszym Systemie, bo mogli by przypadkowo udzielić właściwej odpowiedzi klientowi, co rozwiązało by jego problem, a nas pozbawiło dodatkowych przychodów. Ale z drugiej strony muszą one dość skutecznie spuszczać klientów na drzewo. Warto zainwestować w takich ludzi, zwróci się to nam z nawiązką! Warto się też zainteresować, czy odniesiemy dodatkowe korzyści w związku z zatrudnianiem osób niepełnosprawnych (zakład pracy chronionej?).
Na wszelki wypadek stosujemy dodatkowe zabezpieczenie umieszczając w systemie, z którego korzystają Nasi Konsultanci, mylne informacje.


Porada 3.

Niesamowitym polem do popisu jest brandowanie softu telefonów sprzedawanych w sieci. Możemy np. zastąpić przycisk Menu telefonu funkcją Plus.pl łączącą telefon z internetem. Przypadkowe naciśnięcie przycisku - i już wpada nam 10 groszy netto od naiwnego klienta. Za błędy trzeba płacić! Zwróćmy też uwagę, że np. w telefonach SE pod tym przyciskiem znajduje się funkcja rozłączania rozmowy - w ten sposób naciskając przycisk "Rozłącz" klient jednocześnie wchodzi do internetu! Z klientów często korzystających z telefonu doimy dodatkowo nawet kilka złotych dziennie!

Oczywiście klient zadzwoni do BOKu, ale Nasi Konsultanci spuszczają go na serwis. A w serwisie i tak nic nie załatwi, bo usługa debrandingu jest sporo płatna i wiąże się z koniecznością zostawienia telefonu w serwisie na kilkanaście dni.


Porada 4.

Jak zarobić na "awariach"? To proste: uruchamiamy jakąś darmową i korzystną dla klienta usługę, np. doładowanie telefonu na kartę z telefonu abonamentowego. Przykładowy scenariusz dojenia klienta (sprawdzony przez nas praktycznie):

- klient doładowuje telefon na kartę kwotą np. 50 zł wysyłając SMSa,
- nie doładowujemy telefonu na kartę,
- klient dzwoni do BOKu (+ 0,95 zł),
- Nasi Konsultanci (porada 2) informują, że nie ma żadnej awarii, że trzeba czekać, bo przecież w regulaminie jest określony czas 48 godzin na realizację przez nas doładowaniu. Polecają klientowi zadzwonić jutro...
- Jutro: nie doładowujemy telefonu na kartę,
- żeby przyspieszyć decyzję klienta blokujemy telefon na kartę,
- klient dzwoni do BOKu (+ 0,95 zł),
- Nasi Konsultanci informują klienta, że jednak była awaria systemu i że był on poinformowany o tym SMSem. Oczywiście nie wysyłaliśmy tych SMSów, bo jeszcze klient by nie zadzwonił (- 0,95 zł). Nasi Konsultanci informują klienta, żeby wysłał zgłoszenie jeszcze raz. Oczywiście zapewniają klienta, że stare zgłoszenie jest nieaktywne i nie zostanie zrealizowane.
- klient doładowuje telefon na kartę kwotą np. 50 zł wysyłając SMSa,
- nie doładowujemy telefonu na kartę,
- klient dzwoni do BOKu (+ 0,95 zł),
- Nasi Konsultanci informują klienta, że trzeba czekać.
- po kilkunastu minutach wysyłamy do klienta SMS, że usługa jest czasowo niedostępna, żeby spróbować później.
- klient dzwoni do BOKu (+ 0,95 zł),
- Nasi Konsultanci informują przypilonego klienta (przecież ma nieaktywny telefon) o awarii systemu i doradzają wykonanie doładowanie telefonu innym dostępnym sposobem zapewniając go oczywiście, że poprzednie zlecenia nie zostaną zrealizowane. Przecież jest awaria!
- przypilony klient doładowuje konto np. dokonując przelewu +50 zł.
- realizujemy dwa poprzednie zlecenia (+50 zł +50 zł) i czekamy na telefon klienta (+0,95 zł)
- Nasi Konsultanci spuszczają klienta na dział reklamacji. Oczywiście dział reklamacji dostępny jest tylko przez pocztę - co nam ktoś będzie zawracał tyłek przez telefon.

W ten sposób oprócz standardowego rachunku 120 zł doimy naiwniaka na dodatkowe, policzmy, ca. 155 zł! Bo oczywiście dział reklamacji spuszcza klienta na drzewo zasłaniając się regulaminem usługi (48h oczekiwania), a przecież niewłaściwych informacji udzielanych przez naszych ograniczonych konsultantów klient nie przedstawi jako dowód - nie ma ich na piśmie (patrz porada 1). Klient może też nie zapłacić, ale wtedy blokujemy mu telefon i oddajemy sprawę do windykacji. Zyskujemy na tym także lichwiarską karę za zerwanie przez klienta umowy.

Niektórzy mają wątpliwości, czy przy tak dużej konkurencji na rynku warto tracić klienta. Odpowiadamy - nic nie szkodzi! Przecież konkurencja ma własne, sprawdzone sposoby dojenia klienta, więc i tak on do nas wróci - najdalej za 4 lata!



Na zakończenie jeszcze streszczenie poradnika dla Eda, Rycha, Promiego, Popsa, Zetoxy, Czechoja i innych: szlag mnie trafia!

Doczytałem głąbie aż do tego miejsca :P

DejaVu 10.01.2009 08:53

Plus jest cool-dają tam notebooka co mieści się w kieszeni-czego inne sieci nie mają.

Sunna 10.01.2009 10:25

Bez przesady. Wystarczy pojsc z morda i poprosic o kierownika.
Zalatwia WSZYSTKO.
sprawdzone

Zeby sobie ulzyc warto wpieprzyc sie bez kolejki. Satysfakcja gwarantowana.

rycho 10.01.2009 11:04

Cytat:

Napisany przez onimusza666 (Post 994350)
Plus jest cool-dają tam notebooka co mieści się w kieszeni-czego inne sieci nie mają.

Reetou!
Plus jest cool!
Notebooki daje.

DejaVu 10.01.2009 11:11

I to takie co mieszczą się w kieszeni!-u mnie w orange takich rzeczy nie mają.

nimal 10.01.2009 16:03

tez mialem plusa
pare lat temu
nigdy wiecej :D
a... oprocz mnie stracili tez moja rodzine :D
ale oni sie lepiej na matematyce znaja... :D

pops 10.01.2009 16:04

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 994348)
Doczytałem głąbie aż do tego miejsca :P

Tyż żem cołe przeczytoł, hołk.

Jom mioł problemy z ideą, już nie pamientom o co szło, alem do ery wrócił po dwóch latach.

ro29 12.01.2009 18:47

Przeczytałem ....

Z jednej strony jestem w szoku - to przykład jak nienawidzić człowieka, jak okazywać mu pogardę, jak dawne hasło "klient nasz Pan" można pomiędzy bajki włożyć itd.
Ale z drugiej strony ... tak bardzo mnie to już nie dziwi - tyle chamstwa wokół, że i takie postępowanie przestaje dziwić ... tylko człowiek się zastanawia gdzie się podziało człowieczeństwo takich ludzi, takich firm ...

:(

ro29

pops 12.01.2009 23:04

Taka jest po prostu polityka firmy, dla przykładu, spróbujcie coś oddać w saturnie i dla porównania w ikei. Obie firmy to wielkie molochy, a jaka różnica w podejściu do klienta.

sobrus 13.01.2009 07:19

ja mam na kartę, chrzanię to. żadnych umów.
A telefony taniej moge kupić w sklepie niz w tych zasranych ofertach :szczerb:.
Za telefon płace 15zł miesięcznie :D
I mam ich gdzieś.

Kris 13.01.2009 07:42

Ostatni mój telefon na abo. to Orange. Mając umowę na dwa lata nie miałem powodów do narzekań.
Rezygnacja odbyła się szybko i bez komplikacji.

Na razie korzystam ze służbowego (płacąc za prywatne rozmowy).
A że prywatnie dużo nie gadam, to dużo nie płacę.

Prawdopodobnie też bym się zaopatrzył w jakiś pre-paid.

icemac 13.01.2009 08:12

:uff: mnie się nie tyczyło streszczenie :dancing:

P.S.
a będę się cieszył :>

yahol 13.01.2009 12:03

Wszystkie firmy, oferujace abonament, nie powiem, ze oszukuja :) ale naciagaja klienta na wszystkim co sie da.
I taka jest prawda.
Klient zwiazany drakonska umowa, jest w zasadzie bezsilny.
Bo przeciez widzial co podpisuje.
Inna rzecz, jak juz na wstepie, nabijaja nas w butelke. Np. promocja w Playu.
Kupujesz w promocji i dostajesz polowe z obiecanych minut i znizek :)
W miare rozsadnym rozwiazaniem, sa telefony na karte, ale jak chcesz cos reklamowac, wplate albo doladowanie - to sory wery, ale musisz sie zarejestrowac.
A telefon na karte jest po to aby byc anonimowy dla sieci, a nie zarejestrowanym klientem :)

sobrus 13.01.2009 13:24

Najlepsza jest telefonia internetowa. Tutaj to operator jest bezsilny i użytkownik może zmieniać ich jak rękawiczki....
Toteż konkurencja jest bardzo ostra, dosłownie biją sie o 1 grosz w stawkach.

Posiadacze komórek z VoIP i dostępem do wifi mogą na tym troche zaoszczędzić ||

Jarson 13.01.2009 19:44

Cytat:

Napisany przez Kris (Post 995166)
Ostatni mój telefon na abo. to Orange. Mając umowę na dwa lata nie miałem powodów do narzekań.
Rezygnacja odbyła się szybko i bez komplikacji.

Mi się nigdy tak dobrze, jak w Orange nie rozwiązywało umowy - trafiłem na kolegę z gimnazjum, obyło się bez "nie... nie... nie... też nie... dziękuję... nie... na pewno... nie... bo tak..." :D

Zetoxa 15.01.2009 09:09

scęka mi opadła, pod wersalke wpadła
i znaleś nie mogie:ysz:

grzeniu 15.01.2009 18:37

a ja nie płacę za połączenia z BOK
z drugiej strony nie wiem, czy ze 2 razy tam dzwoniłem w ciągu ...4-5 lat :hmm: i tak się zastanawiam, po co ludzie tam wydzwaniają???

sobrus 16.01.2009 06:59

A jak myślisz?
bo tam są zBOKi i zBOKanki :)
i to bez numeru premium.

grzeniu 16.01.2009 08:43

No i wszystko jasne. Kurcze dobra rzecz takie forumy.

Czyli wychodzi, że normalny ZBOK ma darmowe połączenia zBOKiem operatora telefonii. Jak ktoś udaje kogoś innego to płaci. I słusznie. :taktak:

icemac 16.01.2009 09:04

mam 3x plusa i nie narzekam ;)

ed hunter 16.01.2009 09:27

Cytat:

Napisany przez icemac (Post 996006)
mam 3x plusa i nie narzekam ;)

bo nie masz wyjścia...

icemac 16.01.2009 09:31

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 996009)
bo nie masz wyjścia...

pewnie tak

we WRO na Grabiszynku tylko i wyłącznie PLUS ma zasięg ;)

Zetoxa 16.01.2009 11:27

...a dla odmiany w Kalwarii, Plusa nie ma:(

nimal 16.01.2009 12:16

a propos plusa, jako zagorzaly fan prepaidow, jeszcze jeszcze jedna rzecz, oprocz cudownej obslugi klienta, ktorej bym juz teraz nie zniosl (co nie przeszkadzalo mi tak lat temu 10) - roaming
glupszego i bardziej skomplikowanego systemu nikt nie ma (poza wirtualnymi, bazujacymi na plusie)

Zetoxa 16.01.2009 12:47

i za to właśnie, Nimalku drogi, wypijmy :piwo:

sobrus 16.01.2009 12:58

Abonament to ZŁO!

Dobrze, że operatorzy wzorem np z PGNiG czy ENEI nie żądają oprócz opłaty za rozmowę:
- opłaty za jakość głosu
- opłaty za opłatę
- opłata przesyłowa zmienna
- opłata przesyłowa stała
- opłaty za utrzymanie nadajników
no i jeszcze nie ma rachunków prognozowanych.

Czy ktoś mi wytłumaczy co to jest opłata za jakość przesyłanego prądu? Bo w moim gniazdku nie ma nawet 220V - jest jakieś 210. To ma być jakość???
Co oni z tym prądem robią? Polerują, pokrywają złotem? Ręcznie robiony? I jeszcze liczą to od kWh!!!

już sobie doczytałem:
http://forum.enea.pl/viewtopic.php?t...e435cd065ae422

cholerni oszuści.

joujoujou 16.01.2009 14:32

Uważaj @Sobrus, bo wykraczesz.

Już w tej chwili są na świecie sieci komórkowe, co pobierają opłatę za nawiązanie połączenia, a tzw. tanie linie lotnicze karzą swoich klientów dodatkową opłatą za płacenie kartą kredytową przy kupnie biletu. :sciana:

sobrus 20.01.2009 13:09

Po podatku od powierzchni dachu (idea - im większy dach tym więcej wody trzeba z niego odprowadzić!) i podatku okiennym w dawnej Anglii (ludzie zamurowywali okna żeby płacić mniejszy podatek) nic mnie już chyba nie zdziwi.
Dobra - pewnie jeszcze niejedno mnie zdziwil.
Głowy polityków i dyrektorów spółek są zawsze płodne i pełne pomysłów jak ludzi wydoić.

pops 20.01.2009 19:06

Dziś znajoma poszła do dilera jednej z sieci żeby przedłużyć umowę w którejś z taryf dla firm, jakieś tam telefony jej pokazali i zapytali co ma teraz i czemu chce zmienić, odpowiedziała, że bateria już jest stara i trzeba ją często ładować, na co facet:

- To niech pani pokaże tą baterię, mamy tutaj dużo telefonów może któraś będzie pasować to podmienimy.

Po czym zaczął rozpakowywać nowe telefony i przeglądać czy bateria pasuje. Niestety nie pasowała.

Morał.

Jak kupujecie nowy telefon to zwróćcie uwagę czy opakowanie jest zaplombowane.

nimal 20.01.2009 19:26

wiele lat temu zawodowo zajmowalem sie komorkami (przedstawiciel b2b owczesnej idei)
sam bylem swiadkiem, jak koles w salonie (akurat ery, ale mimo wszystko znajdowalem sie po tej drugiej stronie lady) obslugujac klienta zainteresowanego jakas nokia serii 3 wyjal szybko sima z wlasnego telefonu i ten wlasnie egzemplarz sprzedal klientowi

jesi 06.03.2009 22:11

Żeby nie zakładać nowego tematu wspomnę o telefonicznym BOKu Orange.
Próbowałem się dzisiaj dodzwonić do konsultanta w jednej sprawie. Próba przebicia się przez automatyczną sekretarkę to koszmar. Żeby zrobić to, wybierz to, itd. Za każdym razem po przejściu do następnego menu - wybierz temat, wybierz temat i tak w kółko. By było śmieszniej, nie było możliwości wybrania połączenia z konsultantem. Po 7 wyborze w menu wydarzył się cud, słyszę w słuchawce "aby połączyć się z konsultantem wybierz..." No to wybrałem, jeden sygnał i ... przeniosło mnie do początku wyboru tematów :sciana: Po 20 min rozłączyłem się, nie miałem już cierpliwości, jak do k.... można tak traktować klienta :wow:

Reetou 10.06.2009 15:16

Ale przejazd...

Polkomtel zmienia regulamin (dla abonentów i użytkowników iPlusa) od 1 lipca, więc jeśli ktoś nie akceptuje zmian, może rozwiązać umowę bez kar finansowych. Oczywiście pierwsi w kolejce do BOK-ów ustawili się użytkownicy iPlusa, którzy na początku roku wzięli w promocji netbooki za 49zł. Tuż za nimi użytkownicy co bardziej wyczesanych telefonów za 1 zł ;)

Po ostatnich przejazdach z Plusem i wojnie cenowej w tel. na kartę stwierdziłem, że warto się nad tym zastanowić skoro wisi jeszcze 1,5 roczne zobowiązanie. Poszukałem na sieci info co i jak i odkryłem ciekawostkę: Polkomtel zrobił konkurs dla BOK-ów pod hasłem "Licencja na zatrzymanie" polegający na tym, że daje każdemu z punktów 3tys. zł jeśli w okresie od maja do czerwca liczba klientów rezygnujących przez RŚUT nie będzie większa niż 7. A za każdego następnego klienta minus 300 zł.

No i się zaczęło - ludzie wpadają do punktu, chcą zrezygnować, a gostek im na to, że nie można, bo system im nie działa :haha: Ale na ogół telefon do BOKu w 'cudowny' sposób ten system ożywiał...

Więc, zebrawszy informacje i doświadczenia innych udałem się dzisiaj do punktu obsługi klienta Plus przy sklepie dla idiotów na Górczewskiej. Akurat jakiś gostek podpisywał umowę, czyli system działał. Jak przyszła moja kolei i zacząłem wyłuszczać sprawę, gość od razu - niestety nie może, bo nie działa system. Aha, zaczyna się, pomyślałem... Na argumentację, że przed chwilą przecież działał zostałem poinformowany, że to inny system, a ten do wypowiedzeń nie działa. Może, nie będę wnikał.

Wziąłem namiary na gostka mówiąc, że odżałuję 95 groszy i uruchomię mu system w 2 minuty telefonem do BOK ;)

No, dwie minuty się przeciągnęło do 15, bo przy tej 'promocji strasznie oblężone linie mają, ale w końcu zgłosiła się konsultantka. Wyłuszczyłem szybko sprawę i ... ta pipeta się po prostu rozłączyła! No, widać punkty zaczęły narzekać na te interwencje Polkomtela, który przyjął teraz inną strategię. Jak dzieci w piaskownicy! A niby największy operator, tak się głąby reklamują. Nie dość, że płacę dodatkowo za połączenie z BOK 95 gr (w nowym regulaminie zmieniają na 1,95zł), to jeszcze nic nie załatwiam, bo panienka przerywa połączenie. Kpina!

Zadowolony z siebie gostek w punkcie powiedział mi, że mogę zgłoszenie wysłać pocztą, poleconym. Niby tak, ale potraktowałem to jako ostateczność - jeszcze czegoś nie napiszę i się będą czepiać... Ruszyłem więc do pktu 2 przy Carrefourze na Powst. Śląskich. Sytuacja ta sama - nie działa system. Tak...

Miałem po drodze jeszcze jeden punkt Plusa przy Auchan na Górczewskiej. Nie licząc specjalnie na możliwość załatwienia sprawy wstąpiłem - i o dziwo, system działał. Bardzo sympatyczna kobieta powiedziała mi, że owszem, wiedzą o "Licencji na zatrzymanie" Polkomtela, ale przy masówce ludzi, którzy się zgłaszają, wolą nie robić sobie tyłów licząc na jakiś marny grosz. Wreszcie jakiś uczciwy sprzedawca! Całość rozwiązania umowy zajęła mi 5 minut...

Żegnaj największy operatorze!

Smartek 10.06.2009 15:29

Niezłe przygody...
I co, ludzie mają teraz laptopy za 49zł? :-)
Niezły biznes :-D.

andrzejj9 10.06.2009 16:00

W sumie to trudno się dziwić Plusowi, że chce ludzi zatrzymać. Jednak decydując się na daną usługę, również klient zobowiązuje się do pewnych rzeczy (tutaj do płacenia abonamentu przez jakiś czas). Ja rozumiem, przepisy, zmiana regulaminu itp. ale generalnie nie jest to w porządku. Inna sprawa, jakie zmiany w regulaminie mają mieć miejsce, bo jeśli chodzi o podwyżkę cen, to zakładam, że zostało to jakoś wcześniej podliczone.

Zastanawia mnie jeszcze jedno - teoretycznie regulamin obowiązuje od lipca, ale przecież ludzie mogą podpisywać umowy także i teraz (w czerwcu). I według jakiego regulaminu wtedy zostaje ta umowa zawarta? Według nowego jeszcze nie bardzo może, jeśli według starego natomiast to też zmiana w lipcu nastąpi, co też byłoby (dla operatora) bez sensu.

Jarson 10.06.2009 16:15

Za 49 to nie, bo przy tym abonamencie trzeba sporo do lapka dopłacić.

Mi odchodzenie z Plusa w tej chwili nie opłaciłoby się zbytnio, szczególnie, że cenowo najlepsza alternatywa - Play - tymi gierkami, które stosuje, zamiast mnie przekonać, to raczej mnie zniechęca (skoro tak sobie pogrywają z konkurencją, to jak będą niedługo z klientami?) Dlatego postanowiłem wziąć abonament jeszcze na dwa lata, a potem zobaczę.

Dużo ostatnimi czasy dzwonię i to raczej nie ulegnie zmianie, bo muszę (jak nie musiałem, wygadywałem 25-30 minut/mc). Tak więc postanowiłem wziąć umowę na 75 zł i jakiś przyzwoitszy telefon. Nie chciało mi się iść do salonu (straszne tam kolejki, jakieś umowy rozwiązują :D), więc poczekałem na telefon.

Wziąłem umowę minutową 6000, spodziewając się, że i tak po 2 - 2,5 roku mi się skończy. Poza tym grzecznie poprosiłem o czarny telefon i o wysyłkę na adres lubelski, a nie ten z umowy.

Gdy zadzwonili z działu potwierdzeń dokonałem korekty umowy na 4000 minut (trochę drożej za minutę, ale pomyślałem, że wtedy zobowiązanie skończy się po niecałych dwóch latach). W międzyczasie zobaczyłem na serwisach aukcyjnych, że z używanych czarnych modeli ściera się nieco farba (SE W890i) i chciałem poprosić o srebrny telefon, ale zapomniałem.

Na trzeci dzień (roboczy) telefon od kuriera. Kurier jest we Włodawie... Przyjeżdża kobita po południu, wyciąga umowę i telefon. Pudełko z telefonem odkładam na bok, biorę się za umowę i co widzę? Tak! 6000 minut :D Kij z nimi, wciąż się wahałem więc pomyślałem, że zrobię coś, za co by mi doktor z którym miałem metody manipulacji postawił dwa z dwoma w indeksie - podpiszę. O ile reszta będzie w porządku rzecz jasna. Nawet była, bo oczywiście telefon dostałem srebrny :P

W zasadzie powinienem był odesłać kuriera, żądając spełnienia moich warunków co do joty, ale nie skorzystałbym, gdyby mi przysłali czarny model, więc tylko te rachunki pozostają wysokie (w razie, jeśli zechcę szybciej zakończyć umowę, czyli jeśli będę dzwonił dużo więcej niż w abo). Inna sprawa, że już sobie postanowiłem, że następnym razem będę wszystko załatwiał osobiście i to tak, że ciężko będzie o bardziej upierdliwego klienta (już kurier miała dziwną minę, kiedy zabrałem się za czytanie umowy "od deski do deski")...

Cytat:

Napisany przez andrzejj9 (Post 1028698)
Zastanawia mnie jeszcze jedno - teoretycznie regulamin obowiązuje od lipca, ale przecież ludzie mogą podpisywać umowy także i teraz (w czerwcu). I według jakiego regulaminu wtedy zostaje ta umowa zawarta? Według nowego jeszcze nie bardzo może, jeśli według starego natomiast to też zmiana w lipcu nastąpi, co też byłoby (dla operatora) bez sensu.

Według nowego. Jest napisane o zmienie w lipcu po prostu i klient z góry ją akceptuje.

mgit 10.06.2009 18:25

Miałem podobnie

Byłem nie tak dawno w salonie plusa i chciałem zerwać umowę (dowiedzieć się co i jak) ze względu na regulamin ( 5 zł za to że rachunek przyślą, a jak mi sie nie podoba to rachunek elektroniczny) to wyjechała z tekstem iż jak zerwę umowę to umieszczą mnie na liście zakazanych klientów i już nigdy nie aktywuje u żadnego operatora karty abonamentowej :D
Z kolei w sklepie firmowym plus w Real'u, stwierdził iż tylko wysłanie listem poleconym :D
Jedynie pani ze sklepu Play stwierdziła iż jak przeniosę numer to załatwi od reki wszystkie formalności :P

Suma sumarum w plusie zostałem bo do końca umowy tylko dwa miesiące ;)

Reetou 10.06.2009 19:01

Cytat:

Napisany przez andrzejj9 (Post 1028698)
Jednak decydując się na daną usługę, również klient zobowiązuje się do pewnych rzeczy (tutaj do płacenia abonamentu przez jakiś czas). Ja rozumiem, przepisy, zmiana regulaminu itp. ale generalnie nie jest to w porządku. Inna sprawa, jakie zmiany w regulaminie mają mieć miejsce, bo jeśli chodzi o podwyżkę cen, to zakładam, że zostało to jakoś wcześniej podliczone.

Z jednej strony oczywiście masz rację... Jest to w pewnym stopniu nieuczciwe. Z drugiej strony nie mam żadnych wyrzutów sumienia - jakby Polkomtel traktował klientów poważnie, mógłby oczekiwać takiego samego od klienta, przynajmniej w moim przypadku.

Telefon mam w Plusie od bodajże 6 lat - de facto zadowolony byłem z propozycji firmy tylko przy podpisaniu umowy. Przy kolejnych przedłużeniach miałem wrażenie ładowania mnie w kakao. Ostatnie przedłużenie umowy sprzed pół roku doprowadziło mnie do szewskiej pasji. Telefon mam zarejestrowany na firmę z określonym abonamentem. Kiedyś sporo dzwoniłem, więc przebijałem ilość minut w abonamencie. Teraz nie wykorzystuję nawet połowy, więc przy przedłużeniu chciałem obniżyć abonament. I co się okazało? Że nie mogę... A właściwie mogę, ale tracę wszystkie przywileje, promocje i jestem gorzej traktowany niż klient z ulicy, który dostaje i promo i zniżki na słuchawkę. Nie ma to jak przyciskanie klienta, który od 6 lat buli ponad 300 zł miesięcznie za konto, gdzie będą rezygnować z haraczu.

Sprawa kolejna to podwyżki cen - no, do BOKu nie dzwonię po to, by pogadać sobie o dolnej części pleców Maryni. Dzwonię wtedy, gdy mam problemy z usługami za które w końcu płacę. W ogóle u innych operatorów nie spotkałem się z opłatami za połączenie z BOKiem, a tu teraz 95 gr. a od lipca podwyżka na 1,95 zł. No, chyba ich pogięło ostro...

A sprawę oczywiście kończy wojenka cenowa pomiędzy operatorami na rynku prepaid. Nie wiem, kto w tej chwili weźmie im telefon w abonamencie - ja w tej chwili mam minutę rozmowy w abonamencie biznes o 20 groszy droższą od podstawowej stawki telefonu na kartę. 20 groszy!!! Liczyłem, że po obniżkach pre-paidów zrobią coś z abonamentem - gdzie tam, minęło kilka miesięcy i nic.

Więc nie mam żadnych wyrzutów sumienia - chcą czesać, niech się gonią...

Cytat:

Napisany przez andrzejj9 (Post 1028698)
Zastanawia mnie jeszcze jedno - teoretycznie regulamin obowiązuje od lipca, ale przecież ludzie mogą podpisywać umowy także i teraz (w czerwcu). I według jakiego regulaminu wtedy zostaje ta umowa zawarta? Według nowego jeszcze nie bardzo może, jeśli według starego natomiast to też zmiana w lipcu nastąpi, co też byłoby (dla operatora) bez sensu.

Według nowego... I to podobnież już od kwietnia wszedł dla nowych abonentów. Od 1 lipca ulega zmianie dla starych.

andrzejj9 10.06.2009 19:08

Cytat:

Napisany przez Reetou (Post 1028719)
Z jednej strony oczywiście masz rację... Jest to w pewnym stopniu nieuczciwe. Z drugiej strony nie mam żadnych wyrzutów sumienia - jakby Polkomtel traktował klientów poważnie, mógłby oczekiwać takiego samego od klienta, przynajmniej w moim przypadku.
(...)
Więc nie mam żadnych wyrzutów sumienia - chcą czesać, niech się gonią...

Nie no, tutaj masz oczywiście rację - trudno, żeby firma oczekiwała od klientów poważnego traktowania, jeśli sama się w ten sposób zachowuje. Tak się czasami zastanawiam, czy u nas naprawdę nie ma firm, które rzeczywiście rozumiałyby co to znaczy zadowolenie i lojalność klientów. Ale nie lojalność w umowie tylko taka rzeczywista, wynikająca z dobrych doświadczeń.

Ale ich sprawa, później w sytuacji takiej jak ta nie powinni się dziwić, że ludzie tłumnie ruszą do salonów, żeby ich też zrobić w konia. I w sumie.. chyba dobrze..?

Reetou 10.06.2009 19:48

Dobrze to by było, jakby ta masówka spowodowała jakiś efekt, choćby nawet chęć ruszenia makówką. Obawiam się jednak, że wpiszą sobie tylko sprzęt w straty i będą się starali odbić jak najwięcej na starych klientach. Bo przecież nowych trzeba dalej nęcić przy tak nasyconym rynku... Munio do pracy! ("Zaniosę! Nie zaniosę..." :glupek::zygi:)

Trochę tylko szkoda numeru, którego (oczywiście) nie dało się przenieść, ale co tam - Play daje przy doładowaniu darmowe smsy, wystarczy na powiadomienie dla całej książki adresowej o nowym numerze, a przynajmniej odetnę się od wszystkich zawracajtyłków z ubezpieczeń i innych reklamodawców :D

rycho 10.06.2009 19:50

Cytat:

Napisany przez Reetou (Post 1028726)
...a przynajmniej odetnę się od wszystkich zawracajtyłków ... :D

Bez zbędnych aluzji proszę.

Reetou 10.06.2009 19:56

Przerzuciłeś się na ubezpieczenia?

Zetoxa 11.06.2009 07:16

za mało wypił:sciana:

Oktawian89 11.06.2009 08:33

Przecież przy zerwaniu umowy z plusem można przenieść nr np. do playa .

Reetou 11.06.2009 09:02

Teoretycznie. Ale numer biznesowy można przenieść tylko na abonament biznesowy w Playu, a mnie interesuje karta. A jeśli zrobię cesję na osobę prywatną, to muszę jednocześnie zaakceptować nowy regulamin - tym samym nie mogę zerwać umowy na podst. nie akceptacji RŚUT.

Oktawian89 11.06.2009 20:09

A tego to już nie wiedziałem . Jutro idę na plusa zerwać umowę . I przenoszę się do Playa . Za te same pieniądze mam 380 minut więcej na firmę ...

Komentować chyba nie trzeba .

sobrus 11.06.2009 20:48

Ja już przelazłem do Play Fresh. A telefon kupiłem w sklepie.
Play sporo namieszał na rynku, nagle wszyscy obniżyli ceny w prepaid o 50%* :hahaha:.
I faktycznie abonament teraz opłaca sie jedynie wtedy gdy chcemy telefon za zeta.

We freshu jest 29gr i pakiety do play i stacjonarne za 5gr .. plus promocje, darmowe sms po doładowaniu (liczone w tysiącach).
I nikt nie zmusza mnie do pompowania konta co 3 miesiące
Chociaz w promocji abo Playa był pakiet 500 minut za 15zł... to już wychodzi taniej niż telefon VoIP...

Ale oczywiście prezentów nie ma. Operator jak bank - chce pieniędzy.
Jak mi sie znudzi przeniose numer gdzie indziej ;) I to kolejna zaleta karty vs abonament.

*wszyscy? nie no nie wszyscy. moj "kochany" taktak dalej ma oferte rodem z roku 2005... 59gr za minute! WOW!
A wiecie że do tej pory przysyłają mi smsy konkursowe i zachety przejscia na abo? mimo ze jestem u playa juz pare tygodni...

Jarson 11.06.2009 22:27

Wiecie co? przyszło mi do głowy, że może zechce mi się jednak pokłócić o to, że chciałem skorygować przy potwierdzaniu umowę minutową z 6 000 na 4 000 minut, a przysłali mi jednak na 6 000...

To, że mam jeszcze czas na zerwanie umowy, jako, że była zawarta na odległość, to wiem. Zastanawia mnie jednak:
1. Czy jest szansa, że sprzedawca się ugnie zagrożeniem zerwania umowy (wiem, to pytanie retoryczne, ale zastanawia się, czy wydaje Wam się, że jest szansa nawiązania współpracy, czy raczej nie mam co liczyć na szczęście). A jeśli tak, to:
2. Jakie są możliwości dokonania takiej korekty po podpisaniu? Aneks przesłany mi kurierem (powiedzmy, że nawet odżałuję i zapłacę za niego)? Czy tylko rozwiązanie umowy i podpisanie drugiej?
3. I wreszcie - jeśli podczas rozmowy się zdenerwuję (zdarza się) i postanowię zerwać umowę choćby z faktu braku chęci współpracy, to jak to właściwie zrobić (nie mam w tym zbyt wielu doświadczeń). Piszę odmowę i wysyłam ją razem z telefonem do miejsca, skąd telefon i umowa przyszły? I czy jest jakiś wzór na taką "odmowę umowy"?

Jeśli to za dużo zachodu, to nie będę się bawił, podpisałem umowę, bo jest w miarę korzystna, ale jeśli jest szansa na w miarę bezbolesne skorektowanie jej (aneks do umowy), to chętnie skorzystam :)

andrzejj9 12.06.2009 06:35

Cytat:

Napisany przez sobrus (Post 1028900)
Ja już przelazłem do Play Fresh. A telefon kupiłem w sklepie.
Play sporo namieszał na rynku, nagle wszyscy obniżyli ceny w prepaid o 50%* :hahaha:.
I faktycznie abonament teraz opłaca sie jedynie wtedy gdy chcemy telefon za zeta.

We freshu jest 29gr i pakiety do play i stacjonarne za 5gr .. plus promocje, darmowe sms po doładowaniu (liczone w tysiącach).
I nikt nie zmusza mnie do pompowania konta co 3 miesiące
Chociaz w promocji abo Playa był pakiet 500 minut za 15zł... to już wychodzi taniej niż telefon VoIP...

Ale oczywiście prezentów nie ma. Operator jak bank - chce pieniędzy.
Jak mi sie znudzi przeniose numer gdzie indziej ;) I to kolejna zaleta karty vs abonament.

*wszyscy? nie no nie wszyscy. moj "kochany" taktak dalej ma oferte rodem z roku 2005... 59gr za minute! WOW!
A wiecie że do tej pory przysyłają mi smsy konkursowe i zachety przejscia na abo? mimo ze jestem u playa juz pare tygodni...

hmm.. może to już dawno nieaktualne, a ja o tym nie wiem, ale wydaje mi się, że jak w plusie (simplus) cały czas za minutę do innych sieci płacę coś około 70 groszy za minutę..

Przeniosłem się do tej sieci ze względu na w miarę tani dostęp do internetu, ale ponieważ i tak od dłuższego czasu go nie używam, to może rzeczywiście poznać się bliżej z Play..?

sobrus 12.06.2009 06:40

Z tego co wiem najtaniej (nie licząc pakietów) internet wychodzi w heyah. 2gr za 100kB. Play jeżeli chodzi o internet nie ma dobrej oferty. Chyba 12gr za 100kB (i śmieszny pakiet 5MB za 5zł).
Dlatego może przyjrzyj się taryfie Nowa Heyah (no to sru! ;) ).

29gr za minute jak w play, bezpłatne sms w ramach heyah (ale nie wiem czy jest w tym jakiś haczyk) no i te 2gr za 100kB.

Jak widać inni operatorzy obudzili się i również czasem mają już bardzo fajne oferty :)
(ale ja przeszedłem i tak do play - bo coraz więcej w rodzinie ma playa no i play ma znacznie lepszy zasięg niż Era).
Play ma teraz najlepszy zasięg ze wszystkich operatorów, są to połączone nadajniki 2G i 3G Play oraz PlusGSM :)

Ale to dobrze że inni też nie śpią. Play będzie musiał zareagować jeżeli dalej chce łapać klientów w ekspresowym tempie ||
Dla nas nic lepszego niż konkurencja nie ma. A na operatorów nic czasem tak dobrze nie działa jak usłyszenie "no to rozwiązuje umowe". Co być może niedługo przetestuje z telewizją N ||

Reetou 12.06.2009 11:02

Cytat:

Napisany przez andrzejj9 (Post 1028932)
hmm.. może to już dawno nieaktualne, a ja o tym nie wiem, ale wydaje mi się, że jak w plusie (simplus) cały czas za minutę do innych sieci płacę coś około 70 groszy za minutę..

Po aktywacji jakiejś bezpłatnej usługi masz 29 gr/min do (prawie) wszystkich, więc tak najgorzej nie jest.

Oktawian89 12.06.2009 11:03

Ja zrobiłem jeszcze inny myk żeby nie zostać na 30 dni bez nr. Zmieniłem abonament na jakiś tam nowy 300 gdzie mam zbliżoną ilość minut do playa . Jak mi się skończy umowa za 4 miesiące wtedy pomyśle nad zmianą operatora .

:D

icemac 12.06.2009 12:28

ja tam na Plusa nie narzekam :nie:

choć ostatnio babka z BOKu chciała mnie przekręcić na pakiet internetowy do komórki :sciana: ale jej to wypersfadowałem ||

nimal 15.06.2009 08:01

ja sie z plusem pozegnalem 5 lat temu i nie zaluje
Zona w koncu rok temu wziela moja karte jak wyjechalem za granice i jak sie okazalo, ze gadajac nonstop z taktaka prawie nie rusza pieniedzy z karty, bo 90% rozmow idzie z erajednostek, a te laduja sie same za rozmowy przychodzace, to wyzucila Plusa do kosza

co do 59gr - faktycznie, tylko, ze jak laduje za 75pln to dostaje... skromne 25+2,5+50+5+50 czyli w sumie 132.5
de facto 2x wiecej
jakby ktos sie zdecydowal na wieksze doladowania (tylko po co), to spokojnie wyciagnie duzo wiecej (drugie doladowanie jest podwajane, do kazdego jest 10% gratis, terminy waznosci sa sumowane!)
i dlatego tak ciezko wygadac te pieniadze... za to przydaja sie zapasy gotowki jak sie wyjedzie za granice

pare lat temu czlowiek sie szczypal jak mial gadac bedac na wakacjach
teraz to nie problem

na mojej pierwszej komorce placilem 2,90pln za minute (z naliczaniem co 60sec...), heh

sobrus 15.06.2009 08:05

ja płaciłem tez coś ponad 2zł, taryfa Halo :ysz:. Prawie w ogóle przez to nie dzwoniłem i do dziś mi zostalo jako uraz z dzieciństwa ;). Potem przelazłem na TakTaka to była nowa jakość :)
A pamietasz jak era miała pierwsze 5 sekund za darmo? Wtedy ludzie dzwonili (jak to Polacy) na pierwsze 4 sekundy. Niektórzy potrafili zadzwonić 20 razy żeby przekazać całą wiadomość :szczerb:

To prawda, ja również nie byłem w stanie wygadać taktaka, też miałem erajednostki.
I właśnie dlatego między innymi przeszedłem do Playa.
Musiałem doładowywać min 50 zł na 3 miesięce - a po co mi uzbierane 200 erajednostek i 300zł na koncie? Mimo że za przejście Era zainkasowała 100zł (zdziercy!) to i tak musiałem gadać i powysyłać sms do caritas. Ten sam problem miał młodszy brat i rok temu przeszedł do MobilKing (minimalne doładowanie 3zł/ miesiąc). W erze uzbierał 400zł.

Teraz musze doładować 5zł na rok, więc będę płacić tyle ile faktycznie potrzebuje. :spoko:
I wcale się nie zdziwie jeżeli to będzie 20zł na rok.
A do tego play ma całą masę innych ciekawych rzeczy.
- nie wnerwia codzień reklamami "przejdz na abo za 25zł/mc dostaniesz telefon z MP3 (z MP3! wow! ale sie szarpneli dla klienta od 9 lat!)", "sprawdz co przyniesie ci przyszłość, wyślij sms" , "wyślij SMS wygraj mercedesa" (tzn wyślij kilkadziesiąt smsów - będziesz miał jakieś szanse)
- lepszy zasięg
- niższe stawki do wszystkich (erajednostki tylko w ramach ery), w ramach play 5gr za minute z pakietem
- darmowe sms po doładowaniu, minuty za poł przychodzące bez comiesięcznej opłaty za to
- rodzina kupiła w playu fajne telefoniki w abo i teraz dzwonią do mnie taniej niż z voip (500 minut za 15zł) :szczerb:

Moim zdaniem to właśnie opłata 5zł/rok jest tym co wyróżnia Play Fresh. Żadna inna oferta , w tym bardzo atrakcyjna nowa Heyah , tego nie ma. Tan wciąż 200zł rocznie.

nimal 15.06.2009 08:11

az tak malo to nie gadam
de facto z Zona gadamy coraz wiecej - przez te tanie ramowy :D

fakt, ze na pierwszy zut oka oferta Play oraz Heyah w tej chwili wyglada na lepsza niz Taktak (reszta to jednak 100lat za murzynami), ale, ze na razie mi odpowiada, to nie szukam opcji przejscia

od Play odstrecza mnie tylko jeszcze jedna rzecz - 79gr dla ludzi z obcych sieci, nawet VoIPy polskie czasem maja dorzej (nie pamietam ktory - chyba tlen)
a jednak jak rodzina ma do mnie dzwonic za 29gr (lub free jezeli jada na erajednstkach akurat) a za 79 - to jest roznica
a co - znowu mam robic rewolte i namawiac wszystkich do przejscia na Play? wole poczekac - ceny wszedzie spadaja

to juz bardziej mnie kusi 44gr za polaczenia do EU w Heyah - tylko teraz wrocilem do Polski i poki nie wyjedzam to mi malo potrzbne ;)

sobrus 15.06.2009 08:34

No tak, u mnie w rodzinie przeszliśmy na Playa (były kiedys same TakTaki), toteż nie mam problemu z połączeniami z zewnątrz. A gdy nie chce kogoś narażać na koszt, po prostu do niego/niej oddzwaniam (29gr/min - nie jest to ogromne poświęcenie ;) ). Ponadto coraz więcej ludzi ma Playa.
Ja gadam więcej niż to wynika z moich opłat, ale niekoniecznie z mojej komórki :) (VoIP, inne tel na których zostały minuty). Poza tym rzeczywiście nie jestem typem człowieka który wisi na telefonie. btw komórka jest niezdrowa i dla długich rozmów zdecydowanie wole VoIP.

Jest jeszcze inny sposób na ominięcie opłat do playa. Po prostu kupić sobie play fresh i wsadzić do jakiegoś starego fona który sie marnuje na strychu. 5zł na rok to nie majątek. Może niezbyt wygodne ale skuteczne (a jak ktoś ma dual-SIM to w ogóle nie ma problemu). Jest to też bardzo dobre rozwiązanie, aby mieć np zapasowy tel w samochodzie.

andrzejj9 15.06.2009 14:35

Dobra, z tego co piszecie wynika, że za komórkę można teraz rozmawiać praktycznie za darmo. Jako, że ja dalej płacę ok. 70 groszy za minutę i jak gadam z jednym kumplem, to za rozmowę czasami płacę po 20-30 złotych (oczywiście sporadycznie) to jestem zainteresowany :)

Jest jakaś strona, gdzie porównane są wszystkie te taryfy prepaidów i można by to sobie porównać?

nimal 15.06.2009 15:45

play, taktak, hayah - niekoniecznie w tej kolejnosci
te imho sa warte uwagi, warto wejsc na kazda strone i poczytac
porownania zbiorcze nie uwzgledniaja indywidualnych potrzeb
np dla mnie Plus i wszystkie sieci na nim oparte (mbank, samiswoi i pare innych) sa zdyskwalifikowane ze wzgledu na roaming - najglupszy system pod sloncem - a ze jezdze za granice i to niekoniecznie po to, by sie zastanawiac, jak wykonac to polaczenie, to mam ich gdzies :)
w Orange nie sumuja sie waznosci konta i mam uraz do tepsy ;)
tyle ode mnie

zanim zdecydujesz - zapytaj o szczegily, jakie Ciebie interesuja - kazda siec ma pare fajnych knyfow (jak podwojne drugie doladowania, 10% gratis do kazdego doladowania, minuty za polaczenia przychodzace, biling szczegolowy online, zarzadzanie kontem online - to przyklady z ery, w mbanku to darmowe minuty za placenie karta, darmowe megabajty co miesiac) o ktorych ciezko sie doczytac na ich stronach
i kazda ma pare takich, ktore ja moga dla kogos zdyskwalifikowac (np roaming w plusie - dla osoby, ktora nie opuszcza kraju to bez znaczenia) a ktorymi w ogole sie nie chwala :D

sobrus 15.06.2009 15:59

Zależy też gdzie kumpel ma telefon.

Na przykład jeżeli ma w play, to naturalnym wyborem jest play fresh. Wtedy z pakietem rozmawiasz za 5gr/min (pakiet 5zł niestety ważny 30 dni). Do innych sieci jest 29gr.
Dobrą ofertę ma też Heyah (tani internet, 29gr, sms do heyah (TYLKO!) za darmo).
Można przyjrzeć się 36,6 (jak masz kilku kumpli w plusie).

Generalnie musisz wybrać oferte dla siebie, przejrzyj wszystkie. Play mocno namieszał i wszyscy poza TakTakiem wprowadzili już nowe oferty.
Pewnie i Era wreszcie coś wprowadzi.
Być może nawet przebije Play Fresh :D oby ;)

Reetou 15.06.2009 16:43

A o co biega z tym roamingiem w Plusie? Bo jakoś nie zauważyłem problemu... Co prawda tel. abonamentowy, ale jest i działa.

nimal 15.06.2009 16:57

no wlasnie - abonamentowy :D
to zobacz jakie schody sa w prepaidzie, zeby polaczenie wykonac!
nie wspominajac o tym, ze domyslnie jest wylaczony, a wlaczyc mozna tylko z terytorium PL (no, ale to problem jednorazowy - za to jak sie zapomni, to naprawde duuuuzy problem)

andrzejj9 15.06.2009 17:07

Wiesz, to nawet nie o tego kumpla chodzi, bo gdybyśmy tak gadali częściej, to coś byśmy wymyślili (voip?). Ogólnie wiem, że ja płacę po 70 groszy, a wy mówicie o 30, jest różnica. Plus jednak doładowania jak już kupuję, to mniej więcej po cenie nominalnej (no, na Allegro jest kilka złotych taniej), więc tu też chyba przepłacam.

Pytań na razie nie zadam, bo mam właściwie jedno - gdzie jest najtaniej. A że najtaniej jest w zależności od potrzeb, to nie mam na razie o co pytać, bo ja generalnie teraz telefonu prawie nie używam. Interesuje mnie to bardziej na przyszłość, w co warto ewentualnie wchodzić.

Reetou 15.06.2009 17:11

W Playa :D Dzwoniąc z innej sieci do Playa płacisz (niezależnie od jakiś promocji) 79gr/min. Dzwoniąc z Playa do każdej innej sieci płacisz 29 gr/min. Sprawa prosta.

andrzejj9 15.06.2009 17:21

To faktycznie jest prosta. Przeciw przemawia tylko internet, ale teraz i tak z niego nie korzystam. Zastanowię się w takim razie nad przeniesieniem. Te reklamy, które swego czasu leciały o darmowości przeniesienia numeru, są aktualne?

Reetou 15.06.2009 17:22

Od 6 lipca AFAIK

sobrus 15.06.2009 18:00

Mi Era zainkasowała za przeniesieni 50zł (a wcześniej 50zł za zarejestrowanie numeru, dobrze że juz nie bardzo mieli za co zedrzeć, bo na pewno by to zrobili), ale za to Play mi oddał 60zł (z tym że do wydzwonienia w pewnym czasie niestety, na szczęście w pierwszej kolejności idą te bonusowe złotówki). Stawki standardowe są następujące : 29gr za minute, 9gr za SMS, 19gr za MMS. Jeżeli mało dzwonisz to na pewno się ucieszysz, że doładowanie za 5zł przedłuża ważność konta o rok (+ chyba pół roku na odbieranie).

nimal 15.06.2009 18:28

Cytat:

Napisany przez Reetou (Post 1029738)
A o co biega z tym roamingiem w Plusie? Bo jakoś nie zauważyłem problemu... Co prawda tel. abonamentowy, ale jest i działa.

wiec poszukalem
zacznijmy od uruchomienia uslugi
jezeli nie zrobiles ego bedac w kraju (bo niby kto przypuszcza, ze ta usluga moze nie byc aktywna!) to czeka Cie szukanie budki i kosztowne polaczenie do kraju albo... UWAGA! WYSYLANIE FAXU! :haha:
http://bok.plusgsm.pl/Scripts/rightn...h0PXJvYW1pbmc*

ale to jeszcz nic
zanim wlaczysz roaming, pamietaj o wylaczniu GPRS i VIDEOROZMOW :O
http://bok.plusgsm.pl/Scripts/rightn...i=&p_topview=1

a teraz najlepsze
jak sie wykonuje polaczenie? wybierasz numer i dzwonisz? nie nie nie, nic z tych zeczy :D najpierw wysylasz kod (zapomnij o skozystaniu z ksiazki telefonicznej telefonu, chyba, ze wprowadzisz kazdego oddzielnie na okolicznosc przebywania za granica :D ), potem czakasz az Cie polacza, potem sobie mozesz ewentualnie porozmawiac :D normalnie jak laczenie przez pania z centrali
http://bok.plusgsm.pl/Scripts/rightn...W1pbmc*&p_li=#

21 wiek? jak dla mnie to raczej komuna :D
naprawde kos tam musial duzo pic, zeby taki system wymyslic :D

Reetou 15.06.2009 18:36

Niezłe... (jaja)

sobrus 17.06.2009 12:06

http://www.telepolis.pl/news.php?id=15088
:D
------------

To jest nie pierwsza zmiana regulaminu na rynku komórkowym. Ale wcześniej po takiej operacji odejść było mniej. Dzisiaj nie byłoby tej sytuacji, gdyby nie Play, który podgrzał atmosferę, postępując w opinii wielu obserwatorów na granicy prawa lub wręcz poza prawem - mówi w wywiadzie dla Dziennika Jarosław Bauc, prezes Polkomtela.

Bauc powiedział, że to była zaplanowana kampania obejmująca cały zespół działań nakierowanych na odebranie klientów kierowanej przez niego firmie, a ich standard pozostawia wiele do życzenia - od wręczania klientom na ulicy ulotek ze wzorem wypowiedzenia umowy po przychodzenie z klientami do salonów Polkomtela.

Groteskowość tej sytuacji polega też na tym, że Play namawia klientów do zmiany dla nich niekorzystnej. Jakość usług Polkomtela jest bowiem znacznie lepsza niż Play - dodaje.

Bauc mówi, że średnia prędkość transmisji danych w sieci Polkomtela to 2 Mb/s, a P4 - 0,8 Mb/s. Jeżeli chodzi o ceny, to zdaniem prezesa są one w P4 złudnie niższe, bo jeśli weźmie się pod uwagę średnią cenę za połączenia, uwzględni dostępne promocje i inne usługi obniżające koszty, to przeciętny koszt połączenia dla klientów Plusa jest znacznie niższy niż dla klienta Play.

---------------

O ile sposoby playa mi sie nie podobają (chociaż - z drugiej strony pozwala ludziom nieco zaoszczędzić) to ten pan bredzi coś.

Fajnie że transmisja jest tak szybka w Plusie. Gdyby jeszcze internet przez komórke nie był tak fantastycznie drogi i z limitami - może miałoby to jakieś znaczenie. Nawet nie chce myśleć jak szybko mógłbym się spłukać przesyłając coś z prędkością 1Mbit przez telefon.
I co to znaczy że jakość jest wyższa niż w Play? Jakoś w Playu wszystko niestety działa jak trzeba. A w salonie miłe panie zawsze chętnie pomagają i wszystko wyjaśnią [nie dość ze sympatyczne to jeszcze kompetentne - jak poprosisz to wszystkie przydatne kody USSD wypisują na karteczkę z pamięci :wow:].

Mamie zepsuła się karta sim to wymienili od ręki (innych awarii brak ;) ). Znacznie bardziej mi sie to podoba niz to co pamietam z np Ery gdy miałem jeszcze abo - smutny pan w garniturze i śmiertelna powaga. Po godzinie czekania w kolejce.
No więc naprawde nie narzekam na tą "niską jakość".

A liczyć swoje wydatki podejrzewam że każdy umie lepiej niż pan z polkomtela.
Dobrze ze nie mówi tego Pan z TakTaka bo bym pękł ze śmiechu. I jeszcze to gubieniei sygnału Ery tam gdzie Play ma 3G...

A co zapamietałem z Ery? Cennik z zamierzchłej epoki, zainkasowanie 100zł na do widzenia (na coś sie przydały zbędne środki...) oraz próbę uprzykrzenia mi życia przez wpisanie niekompletnych danych osobowych przy rejestracji numeru. Na szczęście Pani z Playa mnie przed tym ostrzegła bo bym musiał numer przenosić jeszcze raz (i być moze jeszcze raz zabulić 50zł).

Reetou 17.06.2009 13:34

Cytat:

Napisany przez sobrus (Post 1030170)
Jeżeli chodzi o ceny, to zdaniem prezesa są one w P4 złudnie niższe, bo jeśli weźmie się pod uwagę średnią cenę za połączenia, uwzględni dostępne promocje i inne usługi obniżające koszty, to przeciętny koszt połączenia dla klientów Plusa jest znacznie niższy niż dla klienta Play.

No to liczymy, panie Bauc.

Przykładowo abo 55 zł, taryfa syberyjska + pakiet 50 minut do wszystkich. To wychodzi 40 gr/min. A jak przekroczymy ilość minut dostępnych w abonamencie, to już 48 gr/min - o połączeniach do Play nie wspomnę.

Play fresh 29 gr/min do wszystkich, 140 minut kosztuje niecałe 41 zł, czyli o ponad 14 zł taniej. I gdzie pan tą niższą średnią ma? A wiem, jak się WYKUPI dodatkowe pakiety!

sobrus 17.06.2009 14:05

W Play Fresh też jest jeszcze pakiet 100 minut za 5zł do Playa i na stacjonarne.

woitas 17.06.2009 18:11

w lipcu kończy mi sie abonament w plusie i przenoszę numer na play fresh.
nie zamierzam płacić 40 zł za pakiet 110 minut.

przeglądam neta i mam nieodparte wrażenie, że plus strzelił sobie samobója i nie wie teraz, jak z tego wybrnąć.

ps. słyszałem, że od lipca wchodzi nowelizacja, która uniemożliwi rozwiązanie umowy bez konsekwencji finansowych w przypadku zmiany regulaminu.
czyli w sytuacji, gdy operator ubzdura sobie np. że od następnego m-ca podnosi o 100% ceny za połączenia, to mogę mu nagwizdać? :hmm:

Sunna 17.06.2009 18:30

Cos mi sie wierzyc nie chce ze cos takiego wprowadza.

Zetoxa 17.06.2009 18:34

potwierdzam, zerwanie umowy bedzie baaardzo trudne od lipca,
plus mógł zaczekać, czemu nie zaczekał, nie wiem:sciana:

Jarson 17.06.2009 19:49

Cytat:

Napisany przez woitas (Post 1030220)
ps. słyszałem, że od lipca wchodzi nowelizacja, która uniemożliwi rozwiązanie umowy bez konsekwencji finansowych w przypadku zmiany regulaminu.
czyli w sytuacji, gdy operator ubzdura sobie np. że od następnego m-ca podnosi o 100% ceny za połączenia, to mogę mu nagwizdać? :hmm:

Nie, zmiana podstawowych warunków umowy nadal będzie się wiązała z możliwością braku akceptacji przez Abonenta i w konsekwencji rozwiązaniem umowy bez konsekwencji. Nie będzie tu już możliwe w przypadku niewielkich zmian w regulaminie, interesuje mnie tylko, jaka jest konkretna definicja tego, co to jest "niewielka", a co "wielka" zmiana.

Cytat:

Napisany przez Zetoxa (Post 1030224)
potwierdzam, zerwanie umowy bedzie baaardzo trudne od lipca,
plus mógł zaczekać, czemu nie zaczekał, nie wiem:sciana:

Mogli o tym jeszcze nie wiedzieć. Zerwać umowę zawsze można, tylko nie zawsze bez konsekwencji :) Swoją drogą od lipca wysokość kary umownej, zgodnie z przepisami, ma być pomniejszana proporcjonalnie do czasu, jaki pozostał do końca umowy, a nie tak, jak do tej pory, że rezygnując w połowie czasu trwania umowy płaciło się 80% wartości kary umownej.

woitas 17.06.2009 21:02

Cytat:

Napisany przez Jarson (Post 1030234)
Nie będzie tu już możliwe w przypadku niewielkich zmian w regulaminie, interesuje mnie tylko, jaka jest konkretna definicja tego, co to jest "niewielka", a co "wielka" zmiana.

to mnie właśnie martwi. czuje po porannym moczu, że operatorzy już w te wakacje dostaną świąteczny prezent :sciana:

sobrus 17.06.2009 21:49

Telefony nie są już tak drogie jak kiedyś.
W połączeniu z tym że oferty prepaidowe są tańsze niż abo.
Zawsze można kupić telefon i starter. Tak jak zrobiłem na przykład ja.

Jeszcze troche takich "prezentów" i nikt nie bedzie chciał podpisywać cyrografu.

andrzejj9 18.06.2009 13:11

Z tego, co wiem, to planowano wprowadzenie takiego zapisu, że w przypadku zmian nie z winy operatora (były już takie sytuacje - dostoswanie do przepisów Unii i inne takie) klienci nie będą mogli zerwać umowy. I z tym jak najbardziej się zgadzam. A dzielenie na małe zmiany i duże zmiany.. Ok, ale niech to będzie dokładnie zdefiniowane.

woitas 18.06.2009 17:07

hmm:
"Dodatkowo, z dniem przeniesienia numeru telefonu, za skorzystanie z Oferty Promocyjnej ***8222;Przejdź do Play Fresh, Użytkownik otrzyma zwrot kosztów przeniesienia numeru telefonu do Sieci Telekomunikacyjnej P4 w postaci pakietu 20 zł przyznawanego przez trzy kolejno po sobie następujące miesiące kalendarzowe do wykorzystania na połączenia głosowe oraz wideo do wszystkich krajowych sieci komórkowych i połączenia głosowe do krajowych sieci stacjonarnych, SMS i MMS do wszystkich krajowych sieci komórkowych, realizowane z Sieci Telekomunikacyjnej P4 z wyłączeniem numerów specjalnych zawartych w Tabeli nr 8 i 9 Cennika Oferty Play Fresh, na zasadach opisanych poniżej:
a) w miesiącu, w którym nastąpiło przeniesienie numeru telefonu, pakiet jest przyznawany, między godziną 00:00 a 01:00 dnia następującego po dniu, w którym doszło do przeniesienia numeru telefonu,
b) w kolejnych dwóch miesiącach kalendarzowych pakiet będzie przyznawany między godziną 00:00 a 01:00 pierwszego dnia danego miesiąca kalendarzowego."


co wy na to?

demek 18.06.2009 17:29

a dlaczego mam placic wiecej za polaczenia do play? play pobiera za to oplate od innych operatorow
to jest kpina, a potem sie dziwia ludzie, ze play moze zjechac z cena...jak ich inni dotuja...

woitas 18.06.2009 17:34

niby owszem, ale tak naprawdę co mnie to obchodzi? jeżeli ktoś zechce do mnie zadzwonić, zrobi to. proste :)

grzeniu 18.06.2009 18:13

niby proste...
ale np ja unikam dzwonienia do playa, pewnie wielu robi podobnie

zgadzam się z demkiem - takie manewry cennikowe są nie fair

sobrus 18.06.2009 18:37

Z tego co wiem opłata jest aby ułatwić wejscie na rynek nowemu operatorowi.
Podejrzewam ze gdyby nie ona między Erę, Plusa a Orange nikt by sie nie wepchał.
Gdyby wszyscy mieli równe szanse, to starzy wykończyliby Playa tak jak hipermarket może wykończyć mały sklep.
Gdyby Play mial taką samą lub gorszą ofertę niż starzy - kto by sie nim zainteresował? Zniknąłby równie szybko jak sie pojawił.

Nie macie co narzekać - to wszystko napędza kokurencję. Dzięki Play operatorzy zjechali z prepaidami o 50%. Robi sie ciekawie.
Rozumiem że starzy nie ciesza się że ktoś chce ugryźć kawałek ich tortu i najchętniej dalej braliby od nas 60gr za minute. Zaporowe opłaty za telefony do Play i inne zagrywki mają służyć właśnie zniechęcaniu. Ale nie ma co ich żałować na pewno nie splajtują :nie:

Piąty operator też pewnie dostanie takie coś i wtedy nawet Play będzie musiał bulić. Ale mając baze klientów będzie miał z czego.

demek 18.06.2009 20:43

ok zgoda, dobre na start, gora na rok...
tylko pytanie dlaczego oni maja nieuczciwie doic konkurencje?

Jarson 18.06.2009 20:44

Wszystko to prawda, ale jako Demek i Przemek rzeczą - dlaczego niby za to, że rozwinie się nowy operator, mam płacić ja? Ani nie korzystam ze stawek Play, ani nie korzystam, jak tam dzwonię. Podejrzewam zresztą, że P4 i tak dałoby radę wejść na rynek, nawet bez dodatkowych ułatwień - może nie byliby od pierwszego miesiąca na plusie, ale daliby sobie radę.

sobrus 18.06.2009 20:50

Za to że rozwinie się nowy operator nie masz płacić Ty. Mają płacić starzy operatorzy. A że oni zdecydowali się tą opłate przerzucić na abonentów to już nie wina Playa.
Wytłumaczcie mi czemu w Heyah do Play jest aż 50gr drożej?!?! (79 zamiast 29gr). Sorry ale tyle ta Playowa dopłata do połączeń nie wynosi. Najwyraźniej Era pomyślała że może abonentów oskubać i zwalić wine na Play.

Nie wszyscy operatorzy mają wyższe stawki połączeń do Play. Np 36,6 chyba nie ma i tam można w "Paczka Padaczka" gadać z Play za 29gr/min.

Nie sądze żeby taki stan trwał jeszcze długo przy ilości ludzi przechodzących do Playa. Nie mam jednak dokładnych danych o ilości abonentow aby cokolwiek osądzać. Ale kiedyś te przywileje Play na pewno straci.

demek 18.06.2009 20:55

a kto nie ma dodatkowej oplaty do P4?
i nie wiem dlaczego sadzisz, ze starzy operatorzy powinni placic za wejscie nastepnego, przeciez to absurd jest

to tak jakby nowamarka samochodow pobierala oplate od audi, mercedesa i innych bo jezdza w poblizu tej marki

sobrus 18.06.2009 21:01

ja tego nie wymyśliłem i wiem że to niesprawiedliwe, ale wyobraź sobie że tej opłaty nie ma.

Wtedy starzy operatorzy, mając olbrzymią baze klientów, mogliby ZAWSZE zaoferować lepsze warunki niż startujący Play. Kto by sobie zawracał głowę jakimś playem zeby zaoszczędzić 1gr na minute? Wejście nowego operatora byłoby niemożliwe i mielibyśmy to co na runku telefonów stacjonarnych i internetu. Nikt nic taniej nie zaoferuje.
A w ten sposób Play mógł zaoferować telefony za zeta i tańsze opłaty (ktore jak sie okazało inni też mogli wprowadzić ale jakoś sie nie spieszyli). I TYLKO TAK zdobywa baze klientów.

ALE oczywiście, w momencie gdy Play stanie na nogi opłate należy zlikwidować.

edit:
dodatkowej opłaty nie ma 36,6. Nie ma też z tego co widze mBank Mobile (33gr do wszystkich). Nie ma też MobilKing (39gr). Carrefour Mova chyba 45gr do wszystkich (29gr do 3 wybranych numerów). Więc jednak sie da!
Ale niektórzy wolą zrobic nagonke na Play aby chronić swoje interesy :) Wcale im sie nie dziwie. Tyle że dowalanie opłaty 50gr i zwalanie tego na Play juz lekka przesada. U niektórych minuta do Play kosztuje mniej niż ta dopłata.

edit2:
MTR nie jest wymysłem Playa. Każda sieć pobiera ten haracz. Tyle ze Play bierze 55 gr za minutę zamiast 34 gr. Róznica jest 21gr. Sporo , ale wyglada na to że niektórzy po prostu chcą na tym jeszcze zarobić. Z dodatkowych 50gr - 21 oddadzą playowi i całe 29gr weźmą dla siebie ekstra. Nie ma to jak doić swoich abonentów. Nie dość że różnice MTR zrzucą na klienta to jeszcze go oskubią dodatkowo. Super :D

nimal 18.06.2009 21:05

wszedzie jest 79 do Play
nawet w tlenofonie

edit:
sorry - w tlenofonie jest do play 82 :P


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 11:49.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.