Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Film i Muzyka (https://forum.cdrinfo.pl/f26/)
-   -   [Muzyka] Dawno temu w...Polsce - przegrywalnie płyt CD (https://forum.cdrinfo.pl/f26/muzyka-dawno-temu-polsce-przegrywalnie-plyt-cd-81217/)

Jabba the Hutt 22.01.2009 12:48

[Muzyka] Dawno temu w...Polsce - przegrywalnie płyt CD
 
Słucham dziś trochę muzy na moich nowych kolumnach i naszło mnie na wspomnienia. Ci bardzo młodzi nie pamiętają pewnie (pamiętaja tylko młodzi jak ja, Ed) firemek zajmujących się kopiowaniem płyt CD na kasety CC (to takie coś sprzed CDRa). W Twierdzy były takie na przykład na 5 piętrze Feniksa, w Baszcie... Chodzili do nich posiadacze magnetofonów, których nie stac było na kolekcje płyt CD (wtedy drogich, dziś ..drogich ;) ]. No i właściciel interesu kopiował im płyty CD na kasetki za jakąś tam opłatą. Zwykle katalogi takich firm były dość spore, wiele płytek było rzadkich, sporo nowości. Z takich firm rozwinęły się wypożyczalnie płyt CD - za opłatą mogłeś wziąść płytę do domu na dzień, dwa i posłuchać, samemu przegrać na kasetę CC (z Dolby C).

i komu to przeszkadzało... (wypożyczalnie).Są przecież wypożyczalnie płyt DVD, BD. Co prawda mają one egzemplarze płyt z licencją na wypożyczanie ale to dałoby się załatwić jakąś opłatą od płyty na rzecz ZAIKS. Naiwne jest myślenie decydentów ( szczególnie tu na tym forum nas to może śmieszyć),że CD łatwo skopiować a DVD nie bo "zabezpieczone" ;). Smok Wawelski by sie uśmiał, Carramba zielona pietruszka... Może myślą,że DVD to nie da się 1:1 a CD to zwykle 1:1 (chyba,że ktoś lubi mp3). :)

Oczywiście mamy znane nam doskonale "sklepy" w internecie (baardzo tanie) ;). Ale to już inna Galaktyka.

Czasem wydaje mi się,ze twórcy (szczególnie niszowi) powinni zastanowić się głębiej nad sprzedażą swojej muzy w plikach FLAC,APE. No i udostępnić lepsze formy płatności niż kredytówki. Może jakieś PayPale czy coś w tym stylu ? I tak zaczynamy coraz więcej muzyki słuchać z serwerów domowych - czy to kompów czy to NMT.

Niemniej...fajne były te wypożyczalnie :)

sobrus 22.01.2009 13:41

Pamiętam te sklepy troche, co prawda nie moje czasy ale mam starszych braci ;)
W domu mam nawet jeszcze KATALOG PŁYT 1991 jakiejś dużej firmy, która się tym zajmowała.
Uzywam go czasem po prostu jako ... katalog płyt różnych kapel z lat 80-tych.
Teraz od tego jest w sumie wikipedia i "sklepy" internetowe ;)

Bo mieli chyba wszystko co mogli mieć a nawet więcej (składanki, muzyka filmowa itp) :)
Nagrywali "wyłącznie na wysokiej jakości sprzęcie firmy Technics"
Można było nawet sobie wykupić dostęp do kolekcji i sprzętu na godziny, a potem "samodzielnie wykonać nagrania o wysokiej jakości technicznej" czy jakoś tak :)

Pamiętam też wskaźniczki wysterowania (cyfrowe z diodek LED lub analogowe z wskazówką). Prąd podkładu, wybór typu kasety IEC-I/IEC-II, eehhhh.
I te kolorowe kasety kupowane z Pewexie za dolary (jeszcze je mam w pudle) :D

TDK A (Accoustic, czerwone) ,D (Dynamic, pomarańczowe), AD (Accoustic-Dynamic, niebieskie), SA (Super Avilyn, złote), SA-X, ME, AD-X , RE (ładne! - bordowe) , IF (jak RF ale białe albo czarne - i w dziwinych pudełkach)
Sony EF, UX, UX-S
BASF Ferro Extra (czerwone), Chrome Extra (niebieskie), Chrome Maxima (jasnoniebieskie), Chrome Maxima II
Maxell

i wiele innych :D

Mam jeszcze kilka nowiutkich TDK SA (już z nowych serii, inne niż te powyżej) kupionych w MM, leżą już z 5 lat - popularyzacja nagrywarek CD i MP3 nastąpiła tak szybko ze nie zdążyłem nagrać

PS
Patrzcie stare TDK D: :D :D :D
http://blog.wired.com/gadgets/tdk_d_90_c.jpg

i AD jeszcze w folii :D :D
http://www.gsi-cabrio.de/audio/Vorde...TDK_AD-C60.jpg

Sunna 22.01.2009 15:37

Cytat:

Napisany przez Jabba the Hutt (Post 997434)

Są przecież wypożyczalnie płyt DVD, BD. Co prawda mają one egzemplarze płyt z licencją na wypożyczanie ale to dałoby się załatwić jakąś opłatą od płyty na rzecz ZAIKS.

Czy czyste plyty i nagrywarki nie maja w sobie tej oplaty ?
Wiec nic tylko przegrywac bo inaczej jestesmy okradani (nagrywajac np swoje zdjecia).

Jabba the Hutt 22.01.2009 22:02

Używałem głównie kaset chrom i metal. Pamietam to TDK SA-X... ech.

Magnetofony w przegrywalniach, mieli dobre. Technicsy ale to nie te tanie, które królowały w domach.

grzeniu 22.01.2009 22:51

Magnetofony, fakt, mieli dobre, ale ich przebiegi były....ech....nie wierzę w aż taką długowieczność ich głowic. One praktycznie chodziły non stop :taktak:

A z taśm, to super były Maxellki - uważam, że lepsze od TDK czy czy Basf, Sony czy Agfa to już trochę niższa półka. Poza tym z metalami nie radziły sobie pośledniejsze magnetofony, więc były trochę mniej uniwersalne.
Standardem wówczas u nas były rodzime Stilon Gorzów i nowsze Ferrum Forte :spoko:

A kto pamięta, jak kupowało się kasety nagrane (z byle czym) tylko po to, żeby skasować i mieć do swoich nagrań? To był szajs, ale na bezrybiu i rak ryba :taktak:

joujoujou 22.01.2009 22:54

Sam takie kupowałem. :taktak:

W swoim kaseciaku miałem odgiętą specjalnie blaszkę odpowiedzialną za blokowanie zapisu dla takich kaset - nie chciało mi się zaklejać tej zabezpieczającej dziurki u góry kasety. :D

grzeniu 22.01.2009 23:00

tą dziurkę zatykało się byle jakimi papierkami, chocby po petach :)
nie potrzeba było zaklejać

joujoujou 22.01.2009 23:06

Widziałem i takie rozwiązanie, jednakże zawsze uznawałem je za mało eleganckie i niewygodne - taśmę klejącą przynajmniej można było łatwo zedrzeć (w ostateczności przebić), a z wydłubywaniem papierków różnie bywało. ;p

prometeusz 22.01.2009 23:07

:sciana: Oj to mlodziaki pozno zaczynaliscie.
Najpierw krolwaly szpulowce i takie tasmy na krazkach:P
To dopiero byla zabawa:spoko:

joujoujou 22.01.2009 23:10

Miałem i szpulowca, ale to strasznie niewygodne było. :sciana:

Ale bardzo lubiłem swój gramofon. :spoko:

grzeniu 22.01.2009 23:32

Promuś, ty tu nie fikaj.
Myślisz, że zwykłych taśm nie przerabialiśmy? Mój M2405 jeszcze gdzies się wala, podobnie jak chałda szpul. Ustawienie głowicy w czymś takim, to była wyższa szkoła jazdy :taktak:

A gramofon Bernard jeszcze jest, ale coś mu się pasek wyciągnął i jeszcze ładnych parę lat temu był z tym problem, teraz nawet nie wiem.

januszp 23.01.2009 00:48

Kod:

nie wierzę w aż taką długowieczność ich głowic
http://www.audiostereo.pl/zalaczniki/844178_1.jpg

Lutownica + prawy/masa/lewy/masa.
Na początku głowice tzw. stożkowe dostepne były tylko w komisach (czego tam nie było...od majtek niemieckich, po telwizory kolorowe).

Ale nie tym chciałem.
To co mnie najbardziej wkurzało w magnetowfonach kasetowych to tzw. "kręcenie głowicą". Praktycznie każda kaseta była nagrywana przy innym ustawieniu głowicy i aby uzyskac najlepszy efekt podczas odtwarzania trzeba było śrubką od głowicy pokręcić.

Różnice w jakości przypominały MP3 96kb/s kontra 160kb/s.

Z tamtych czasów (lata 80-81) utkwił mi jeszcze bazar w Katowicach (tzw. Czarny Rynek).
Mozna było powąchać prawdziwe płyty gramofonowe z zachodu .Do dziś pamiętam orginalnie zapakowaną płytę Scorpions Animal Magnetism. O kupnie można było zapomnieć - koszt ok. 1/3 średniej pensji.
Co dziwne, w tamtych czasach praktycznie nie zamykano paserów handlujących. Co najwyżej wesoła trójka z MO wpadała na bazar i rozganaiła tłum. A zarzuty w tamtych czasach mogły być przecież cieższe niż teraz ?, no ale to taka dygresja.

U nas królowały wtedy wydania typu Budka suflera Za Ostani Grosz (bardzo ubogie wydanie). Stałem za nią kilka godzin i zabraklo - ostało się tylko Mazowsze i Sipińska, więc wziąłem bo brało sie wtedy wszystko.

Nagrywanie kaset nastąpiło nieco później, u mnie w Rybniku było podbnie, jak już to tu ktos opisał - sprawa fajna, czekało się kilka godzin i kasetka była nagrana.
Nie można było w tamtych czasach jednak narzekać na brak muzy. W radio królowały Wieczory Płytowe (Pr. II odpalał w nocne soboty 2-3 pełne albumy). Tylko niestety trzeba było mieć magnetofon (zakup tego sprzetu można było porównac z 5 w totka), no i kasety (w przeliczeniu na dziś to jakby trafić 4 w totka). Majac odrobinę szczęscia można było dorwać jakąś 40min kasetę z koncertu wyżej wspomnianego Mazowsza, czy jakiegoś bardzo znanego chóru z ZSRR i kasując nagrywać nasz oczekiwany od tygodnia album z radia.

Później nastały czasy piractwa legalnego (przynajmniej ja to tak nazywam).
W sklepach królowały kasety TAKT za pare złotych. Zasoby tej wytwórni kaset były praktycznie nieograniczone. Nie było wykonawcy, który nie byłby dostępny na kasetach (tak sobie wyobrazałem demokracje wtedy).

Nagle ktoś powiedział że to nielegalne, znaczy żle mówie...nielegalne były ceny, bo kasety lekko tylko zmieniły image, naklejono na nich jakiąś nalepkę świecacą i zmieniono cene na 10x wyższą.

Tym to sposobem nasz kraj zaczął powoli zbliżać się do Europy i odzyskiwac niepodległość.
Zaprzestano emisji w radio całych płyt, poźniej całych utworów, a pewno za rok,dwa będa tylko 30s "dżingle" emitować.
Ceny płyt w sklepach przypominają te z Czarnego Rynku w Katowicach i się z tego cieszę bo czuje się jakby rok 1980 był wczoraj - czuje sie przez te ceny młodo ;).

sobrus 23.01.2009 06:34

Taaa japońskie głowice do magnetofonów ze specjalnego materiału.. 10x trwalsze.
Pamietam kasety TAKT. Miałem sporo Iron Maiden takich.

Gramofon Bernard
i wzmacniacz z radiem Elizabeth HI-FI :>

Oczywiście szpulowca też mielismy, a nawet mamy. Prawie że półprofesjonalny 4 ścieżkowy Dama PIK. :D
Strasznie lubiłem jak się te szpuleczki kręciły :D :D
Po tuningu (japońska głowica + dolby, źródło CD) grał znacznie lepiej niż CC. Jak CD właściwie. I to na taśmach stilon :D
Ale tam leciało chyba 20cm taśmy na sekunde. Albo i więcej... dwie prędkości były.

Wzmacniacz;
http://unitra.eu.org/node/285
Magnetofon:
http://unitra.eu.org/node/801 (tyle że nasz cały czarny)


edit:
hej a pamiętacie bajki na slajdach? Firma "Wspólna Sprawa" czy jakoś tak. Chyba gdzieś je jeszcze mam :D

joujoujou 23.01.2009 06:40

A węgierskie głowice stożkowe pamiętacie? :pytanie:

Nie wiem dlaczego, ale nazywało się je "kryształowe" - ponoć bardzo trwałe.

Miałem taką wstawioną - nie dorównywała jakością japońskim (ale ceną też nie), a skok jakościowy nie do pogardzenia. :D

Mnie się udało "wystać" czerwoną TSA, Republikę, 2 pierwsze albumy Perfectu, Maanamu, tę Budkę też, i wiele innych. :spoko:

Jabba the Hutt 23.01.2009 11:07

Z płytek wystałem Classix Nouveaux. Wychodziłem (chodziłem 3 razy do sklepu aż go otworzyli) - Republikę, drugą płytę.

Korzystałem z magnetofonu szufladkowego Diory z wstawionym Dolby C. Bardzo fajny dźwięk był. Pamiętacie sprzedawane wkładki do kaset ? Kolorowe, z tracklistami.

Obecnie muzycy na Zachodzie założli kolejne stowarzyszenie. Chcą aby płacić im za muzę zawartą w filmach wydanych na DVD (czyli za ich muzę uzytą na płycie DVD z filmem). Pewnie chcą parę dolców od każdego filmu. Wiec płyty podrożeją ?


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 20:54.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.