![]() |
żywotność kart micro SD
witam,
wie ktoś może ile wynosi żywotność kart micro SD? nie wiem nawet w czym to sie liczy, w latach? ilości przesłanych danych? prosze o info, bo zastanawiam się nad zkupem telefonu i nie wiem czy ta pamięć się sprawdza |
Teoretycznie 100 000 cykli, ale kogo to obchodzi jak karta 2GB kosztuje kilkanaście złotych...
|
Cytat:
Ok 2000 cykli to IMHO max, na co karty stac. To sie przeklada na ok. 2 lata pracy. I starczy - postep technologiczny jest tak szybki, ze wymiana co 2 lata to norma. Choc mam karty CompactFlash ktore maja juz ze 4 lata i dzialaja. |
Producenci deklarują ok 10tys, w lepszych modelach 100.
Ale urządzenia (nie wiem czy karty , pendrive na pewno) mają teraz wear levelling. Zeby zajeździć pandraka trzeba się naprawde postarać. Prędzej się zgubi lub padnie z winy fabrycznej (lub po prostu padnie). Albo prędzej kupisz nowy... |
To chyba, że micro mają taką małą żywotność, ale i tak trzeba by się nieźle postarać, aby taką kartę wykończyć nagrywaniem i kasowaniem :D
Za to wyciągając przy włączonym telefonie, można od razu - znajoma zabiła tak micro SD na moich oczach :D |
Ja mam (juz pisze to chyba trzeci raz) pendraka w serwerze który pracuje 24/7.
Jest na nim między innymi plik wymiany i cache www (czyli setki odczytów i zapisów gdy ktoś bawi sie internetem). Działa to juz dwa miesiące. Sam jestem ciekaw ile wytrzyma, ale podejrzewam że długo. Kingston DT100/4GB. Mam też DT110 od prawie roku jako ReadyBoost na moim kompie - też nie narzeka. Podejrzewam że żadna pamięc flash służąca do trzymania MP3 w telefonie nigdy nie zaliczy takich przebiegów jak te dwa pendrive. Obliczyłem że zysk z zastosowania Pendrive vs HDD na prądzie to przynajmniej kilka złotych miesięcznie (dysk bierze 5W). Wiec po pół roku koszt sie wróci. Tym bardziej że Pendraki tanieją a prąd wprost przeciwnie ;) |
nie pomyślałam o cenie - rzeczywiście te karty są tanie jak barszcz
moje pytanie może było źle sformułowane - bardziej chodziło mi o to w jaki sposób może się popsuć (wkładanie i wyciąganie z włączonego/wyłączonego telefonu/laptopa) czego unikać a co nie powinno zaszkodzić dzięki za zaintereswoanie tematem :) |
Jak ma się podróbkę to nie trzeba się znowu tak starać. Tam sektory lecą jeden po drugim. ;)
--- Nie wkładać jej do wody, ani narażać na skrajne temp. Teraz nawet hot swapy im nie groźne. |
Jeśli chodzi o wyjmowanie pamięci podczas pracy - to bardzo dobry sposób na zepsucie karty czy pen drive'a. Tu jednak trzeba podkreślić - podczas pracy karty, nie telefonu czy innego urządzenia, do którego podłączyliśmy kartę. Możemy na przykład wyjąć kartę z włączonego telefonu, ale nie wtedy, kiedy słuchamy z niej akurat muzyki, czy odbieramy pliki z innego telefonu poprzez bluetooth.
Dla innego przykładu - moja Ania jest nauczona odłączać pen drive'a z systemu poprzez "bezpieczne usuwanie sprzętu", a ja tego zwyczajnie (i jak najbardziej świadomie) nie robię, chyba, że PD pełni akurat funkcję kontenera ReadyBoost, lub pliku wymiany. Któregoś razu Ania stojąc obok komputera przy którym pracowalem poprosiła mnie, żebym odłączył jej PD (chodziło jej oczywiście o odłączenie z systemu). Nie odrywając oczu od monitora sięgnąłem ręką za siebie i wyjąłem pamięć z portu USB, zgodnie z prośbą ;) Ania zastanowiła się i doszła do wiosku, że tak rzeczywiście jest nieco szybciej :D Jeszcze z rzeczy, które przychodzą mi do głowy - nawet, jeśli założymy, że da się przy intensywnym zapisywaniu danych zużyć kartę pamięci w telefonie w czasie krótszym niż parę lat (podobnie jak Koledzy, nie wierzę w to), to na pewno nic jej nie zrobi wielokrotny odczyt (np. wielokrotne słuchanie tej samej empetrójki z karty). To jest jak z zeszytem i ołówkiem - o ile ścieranie jedych słów i nadpisywanie nowych może niszczyć kartki, tak czytanie ich w ogóle im nie przeszkadza. No i jeszcze jedna informacja - tak, jak kartki w zeszycie z czasem blakną, tak i komórki pamięci NAND flash z czasem "zapominają", co w nich jest zapisane - ale tu znowu raczej prędzej kartę wyrzucimy, niż tego doczekamy - obecnie czas utrzymywania danych wynosi 10 lat, pracuje się nad "stuletnimi" chipami. No i należy pamiętać, że po 10-ciu latach wystarczy jeszce raz zapisać ten sam plik, żeby karta "zapamiętała" go na kolejne 10 lat... |
Cytat:
Cytat:
|
Istnieje pewne ryzyko utraty danych, mi się to jednak jeszcze nie przytrafiło :) Jak to mówią, mądry Polak po tym, jak straci dane z PD ;)
Swoją drogą, poprzez "bezpieczne usuwanie sprzętu" wyłącza się dany port logicznie, czy elektrycznie też? Bo jeśli to tylko zablokowanie aplikacjom dostępu do niego (żeby uniknąć sytuacji w której wyjęcie PD nastąpiłoby podczas zapisu, co mogłoby uszkodzić pamięć), to i tak niewiele pomoże w przypadku tych "mikrouderzeń"... |
Ja hot swapowałem dopóki nie utłukłem portu. Bardzo mało prawdopodobne, a jednak. //i tak dalej robię to samo, ale z mało ważnymi danymi. ;P
|
W tym rzecz - co pojemniejszych i droższych PD też jakoś nie mam odwagi tak wyciągać ;)
|
Cytat:
|
ja od kiedy kupilam pierwszego pena zawsze odłączam go poprzez bezpieczne usunięcie sprzętu, dzięki czemu nie miałam problemów z utratą danych
mam oryginaną kartę micor SD i na pewno po waszych opiniach nie wyjme jej przy włączonym telefonie - dzięki za odpowiedź na interesujące mnie pytanie :) |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 07:28. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.