Mam problem z Logitech MX Revolution
 

Myszka cierpi na podwójne kliknięcie, podejrzewam uszkodzony micro styk, czy jak to się nazywa. Pech w tym, że oryginalne opakowanie wyrzuciłem, a na dodatek nigdzie nie mogę znaleźć paragonu zakupu, aby skorzystać z gwarancji. Postanowiłem sam zająć się pacjentem. Niestety nigdzie nie mogę zlokalizować śrubek do rozkręcenia gryzonia. Podejrzewam, że są ukryte pod ślizgami, niestety nie wiem jak je oderwać i na powrót przykleić, tak aby nic nie zepsuć. Szukałem na Google jakiś manual dla tej myszki, ale nic nie znalazłem. Może ktoś z Was wie jak się za to zabrać. Mam starą myszkę Logitecha Mouse Man Optical (pierwsza optyczna i radiowa), która może służyć jako dawca organów. Proszę o pomoc w reanimacji pacjenta. :D

Slizgi mozna kupic w kazdym normalnym sklepie komputerowym.
Teflonowe, albo zwykle.
W Logitecach srobki montazowe sa pod przedniki slzgami (2) i tylnym (1).
Przelutowanie stycznika, jest mozliwe, w serwisie koszt ok 25 zl.
Jak sie ma pewna reke, to latwe.
(moje mozliwosci manualne to jednak przerasta, brakuje mi przynajmniej jeszcze dwoch rak)
Trzeba tylko sprawdzic czy obudowa nie jest zamykana na "goraco" lub klejona.
Apple tak robi- i niech go kaczka za to kopnie. Myszki sa nienaprawialne :(

dlaczego to mnie nie dziwi...

Ostatnio zamieniałem mikrostyk prawego przycisku w mojej myszce Razera. Fajne jest to, że te mikrostyki są zawsze takie same i mając nawet stare myszki kulkowe jako dawców to nie ma z tym problemu. Czasem tylko ten środkowy pod rolką jest nieco wyższy.

Jeśli mogę coś poradzić to warto zainwestować w odsysarkę cyny i wystające bolce z drugiej strony płytki drukowanej podgrzać lutownicą i odessać cynę. Wtedy można mikrostyk wyciągnąć bez problemu ręką.

Przyjemnie jest sobie coś naprawić samemu :), życzę powodzenia ...


pozdrawiam

O.K. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Jak nastąpi zgon, to kupię taką samą, ale nową. Dzięki za podpowiedzi

Mój MX Revolution jest właśnie na naprawie gwarancyjnej po raz drugi, wystarczył paragon, pudełko nie było konieczne. Mi oprócz trefnych przycisków zaczęły się problemy z komunikacją, kursor zamarzał na ułamki sekund. Za pierwszym razem wymienili przyciski i ślizgacze, ale zamarzanie nadal występowało. Za tydzień mam odbiór.

Znalazłem paragon i gwarancje :spoko:. Sprzęt kupiony na allegro w sklepie w Bydgoszczy. Czy muszę go odesłać do nich, czy można to jakoś bezposrednio załatwic z serwisem Logitech?

Olej sklep, ślij RMA od razu do Logitecha ja wszystko załatwiłem przez nich www.fixit.pl/logitech , tyle, że poszedłem do nich osobiście bo mam blisko.

OK, wysłałem już zgłoszenie. Ciekawe jak sie sprawa potoczy. W sumie to trochę to dziwne, bo jeśli wyślę im myszkę i paragon z gwarancją, to jakim będę miał dowód, ze coś wysłałem do nich, poza wydrukowaną etykietą reklamacyjną. Dziwny ten Logitech.

Mi zabrali tylko ksero rachunku. Wymiana klawiszy trwała tydzień.

Gdzie w Krk, jak można wiedzieć? Mam ten sam problem w Logitechu (w kolejnej myszce).

Z uwagi na długi jak dla mnie czas oczekiwania na naprawę postanowiłem jednak samodzielnie wyleczyć pacjenta. Jako dawca organów ;) posłużyła stara MouseMan Optical. Cała operacja łącznie z otwarciem i zamknięciem myszki trwała 15 minut i zakończyła się pełnym sukcesem. Jeśli ktoś myśli, że nie da rady samodzielnie tego wykonać, to powinien zobaczyć jak ja to zrobiłem :D pierwszą lepszą lutownicą kolbową 60W :spoko:. Najważniejsza jest szybkość działania. Zresztą Logitech chyba przewidział tego typu przypadki, gdyż ścieżki lutownicze są naprawdę solidne i odporne na temperaturę :taktak:.

Dziwne natomiast że myszki Logitecha tak padają.
Ja używam głównie A4Tech (z racji ceny i przyzwyczajenia) - nie moge zajeździć żadnej z nich.

Mam też mysz Trust na bluetooth - rewelacja :) ale nie wiem jak z trwałością, bo używam do lapka tylko.

Zainteresowały mnie myszki Apple... i mnie również to nie dziwi.

I pomyślec że kiedyś kupowało się taką Amigę z myszką, po paru latach sprzedawało z myszką... potem ktoś jeszcze sprzedał z tą myszką i te myszki do dziś działają...
Jedną mam nawet na strychu jeszcze (taką już nowocześniejszą, zaokrągloną :D). Ale nie mam do czego podpiąć :(
Z reszta trwałość to cecha Amigi w ogóle - NASA używała Amig to śledzenia satelitów. Wyłączyli je dopiero w 2006 roku (i to nie dlatego że któraś się popsuła)...

http://www.fixit.pl/kontakt-lokalizacja/

Właśnie są w trakcie przeprowadzki z Czerwone Maki 65 na Szymona Szymonowica 85, więc żeby się dowiedzieć gdzie są akurat w tym momencie to trzeba zadzwonić.