Tak to jest jak się instaluje "na pałę"....:sciana:
Instalowało się to NERO 9 długo i namiętnie... a później jak już miałem nawet BurnItUp to przestałem czytać instrukcje! no i stało się !!! włączyła mi się funkcja automatycznego backupu, wybrała dysk zewnętrzny, i sformatowała go w ttrymiga!!:wow:
I teraz :help: me please!!! czy jest jakikolwiek sposób żeby odzyskać dane z tego dysku????
Już próbowałem kilku programików do odzyskiwania danych ale nic z tego...:nie:
Proszę o podpowiedź:na_ucho:
dodam jeszcze, że wgrywałem NERO żeby używać SHRINKA bo domagał się najnowszej wersji do wypalania płyt
mój system operacyjny to Vista HP
Dzięki za porady

To byl szybki format, problem w tym, ze Neronowy.
Get Data Back to najlepszy program do odzysku.
W pelnej wersji nie demo, bo ci nie zapisze.
I wazne - nie odzyskuj na ten sam dysk, ani nie nadpisuj nic na tym dysku.

Bardzo dziękuję za udzielone lekcje i porady!
Jestem- jak dało się zauważyć -całkiem zielony na takich jak to ,forach.
Lekcja o RTMF postawiła mnie do pionu - joujoujou - wielkie dzieki!
Get Data Back jeszcze nie próbowałem, ale zastanawiam się co wiecej będzie kosztować \;pełna wersja (79S) czy usługa u profesjonalisty z firmy... tak czy inaczej dzięki jachol!
Przepraszam za otwarcie tego tematu...wpadłem w panikę i tyle... ale fajnie że są tacy forumowicze, którzy zdaje sie też znają to uczucie i do tego mają więcej ode mnie oleju w głowie. Dzięki jeszcze raz i do zobaczenia "w temacie"

Jest wiele darmowych programów tego typu. Poszukaj, popróbuj. Bo wizyta "u specjalisty" to ostateczność i wcale nie wiadomo czy to nie samozwańczy specjalista. ;D

Dzięki Berion! Trochę mi już przeszło, ale utrata ponad 2000 jpeg-ów (zdjęcia!!!!!) powaliła mnie na łopatki.
niestety getdataback nie zadziałał tak jak oczekiwałem. okazało się że BurnItUp utworzył juz folder autobackup, a więc nadpisał się na dysk. Skutkiem tego getdataback nie widzi już żadnych innych plików tylko te neronowe. kolejna załamka....

chciałbym przenieść ten problem do działu NERO, albo o odzyskiwaniu danych,ale nie jestem pewien który będzie bardziej odpowiedni. nie chciałbym się znowu wkrochmalić komuś w temat.
Pozdrawiam

Warto spróbować innymi programami. BurnItUp musiałby sformatować dysk, żeby nie dało odczytać zdjęć (a nawet wtedy byłaby jeszcze szansa). Możliwe, że inne programy będą w stanie odzyskać chociaż część zdjęć. Ważne jest, żeby w tym czasie dysku nie używać do niczego innego.

Reetou - wielkie dzięki! nareszcie jestem w odpowiednim szeregu ( i nawet z odpwiednim tytułem!)
...i mam nadzieję, że jednak odzyskam chociaz część danych,

Piriform Recuva 1.33.451. PL oto mój wybawca!!!!
Chcę ogłosić szanownym forumowiczom, że tym właśnie programem odzyskałem fotki utracone w wyniku beztroskiego podejścia do instalacji BunItUp.
Program jest freeware, nie zajmuje dużo miejsca (3,6 MB) i oferuje odzyskiwanie m.in. dokumentów, fotografii, video, plików muzycznych. Posiada funkcję skanowania głębokiego, którą to właśnie zastosowawszy odzyskałem utracone fotki. Skanowanie trwało stosunkowo długo (ok 4 godz) ponieważ sformatowany zewnętrzny dysk ma 250GB, ale opłaciło się czekać! Odzyskane pliki muszę teraz jeszcze poukładać od nowa w foldery, ale dla zainteresowanych tematem podpowiem, że prawdopodobnie jest możliwość odzyskania plików w układzie katalogu. Nie stosowałem jej, bo za późno ją odnalazłem...
Tak czy inaczej, okazuje się, że twórcy Nero nie wzięli pod uwagę takiej możliwości jak zastosowanie Piriform i napisali w instrukcji,że po zastosowaniu Autobackupu na wybranym napędzie nie ma możliwości odzyskania danych. A może to tylko taki zabieg psychologiczny, dla zwiększenia czujności użytkowników pakietu Nero?...
Nie ukrywam, że duma mnie rozpiera!! Przy pomocy "gruszeczki" przytarliśmy nosa Neronowcom!!!
Bardzo wszystkim dziękuję, za okazane zrozumienie i pomoc, a przede wszystkim, za zdopingowanie do poszukiwań odpowiedniego programu.
Być może poznam jeszcze inne właściwości Piriform - nie omieszkam się z wami podzielić wiedzą. Pozdrawiam, Petrus.

Cieszymy się, że Ci się udało :spoko:

Jak widać, jednak warto było próbować ;)

Twórcy Nero, z cala pewnością wzięli to pod uwagę!

Tu chodzi o co innego - po prostu:
nie używać Nero nie instalować, nie polecać.
Jest tyle innych, darmowych, lepszych i szybszych programów, ze stosowanie systemu Nero mija sie z rozumem!

nero używać:spoko:
w wersji lite bądź portable,
wtedy krzywdy nie zrobi:sciana:

I mózgu używać też..