Czy to (już) bad pixel ?
 

Witam
Od ponad tygodnia mam nowy monitor LG 2361V - dwa dni temu zauważyłem czarną kropkę w prawym górnym rogu monitora. Pierwsza myśl, że jakaś drobinka kurzu - bo kropka jest miniaturowa ! :ysz:
Jednak po próbach czyszczenia okazało się, że to błąd matrycy.
Na szczęście mam gwarancję 30 dni na jakikolwiek błąd matrycy.
Zastanawia mnie tylko rozmiar tego pixela - na poprzednim monitorze też miałem taki błąd i zły pixel był co najmniej 3 razy większy od tego, który mam na obecnym lcd.
Zrobiłem zdjęcie pixela i chcę by ktoś zobaczył i poradził czy to już jest bad pixel. :help:
No i czy w lg mi to uznają na gwarancji ???


:piwo:

Trudno powiedzieć słabo widać na fotce -dla mnie z 5- lat temu LG wymienił bez żadnego problemu LG 1715 z powodu bad pixela w ciągu pierwszych 30dni.

To prędzej wygląda na jakiś paproch w matrycy...
Dzwonić po kuriera, niech wymieniają, może nie przyślą gorszego...

bad pixel nie swieci w ogole
nie jest to tez ht, bo ten sleci zle
a Ty masz wszystkie piksele ok tylko cos "rozmywa" obraz
albo paproch (jak slusznie zauwazyl juz Ed), ewentualnie drobna ryska albo plamka cieczy rozmywajace obraz w tym miejscu

No też mam wątpliwości. Na przybliżonym zdjęciu które dałem widać, że coś jest rozlane ale też światło prześwituje przez to miejsce - jak się patrzy na monitor z normalnej perspektywy to nie ma prześwitu jest tylko miniaturowa czarna kropka.

Bądź co bądź wg mnie jest to wada matrycy - więc chyba dzwonię po kuriera tylko szkoda trochę stracić monitor na święta :P

To ślij po świętach, proste. Gwarancja to gwarancja a po co masz się pozbywać monitora w tym miesiącu...

Dokładnie, Patrix dobrze radzi, naciesz się monitorem przez święta, a odeślesz go sobie zaraz po nich ;-).

Tzn chodzi mi o tą 30 dniową gwarancję LG - przy której wymieniają monitor - Niby wygasa 7 stycznia ale boję się że jakieś opóźnienia lub wyjaśnienia - że nie jest to wypalony piksel tylko rozlana ciecz z matrycy opóźnią całą procedurę i minie owe 30 dni po czym lg się wypnie i powie że zwykła gwarancja nie obejmuje takich usterek.

Kurier w Warszawie przyjeżdża błyskawicznie, ja dostałem propozycję, że może być w 15 minut :wow:
Oczywiście zamawiając kuriera trzeba podać magiczny numerek zlecenia (do uzyskania w obsłudze technicznej LG) i wtedy wszystko jest na ich koszt.
Zgłoszenie reklamacji liczy się chyba od momentu telefonu, a w najgorszym przypadku od momentu odebrania monitora przez kuriera.

Liczy się moment zgłoszenia usterki, a nie jej rozpatrzenia. Myślę, że spokojnie możesz wysłać monitor jak już Twój żołądek dojdzie do siebie i będziesz mógł wstać z kanapy po Świętach ;)

W sumie to macie racje liczy się data zgłoszenia a nie rozpatrzenia - najpierw śledzik a potem zgłoszę usterkę - do tego czasu mam dużo pracy przed monitorem więc głupotą byłoby się go pozbywać !

Dzięki za pomoc !