![]() |
Czytanie ze zrozumieniem - co to jest?
"Czytanie ze zrozumieniem" - co to jest?
Kiedy to pojawiło się? Skąd? Co to znaczy? Co ma znaczyć w pierwotnym zamierzeniu i co znaczy teraz, w PL? Wiem, że jakieś 10 lat temu jeszcze tego nie było. Podejrzewam, że to kalka językowa z amerykańskiego poradnika. Ktoś wie? |
Nie rozumiem... :D
|
W rzeczy samej... Po angielsku to się nazywa reading comprehension exercises i ma służyć zwiększeniu zrozumienia tego co się czyta.
Moim zdaniem to nie czytanie ze zrozumieniem się pojawiło, a raczej powstało nowe zjawisko czytania bez zrozumienia, kiedyś nieznane. Tak jak kiedyś nie było dysleksji, czy dysortografii (prawie). Owszem, choroby takie były i są, ale u powiedzmy 0,5% ludzi. Ale ponieważ choroba jest atrakcyjna, diagnozuje się na nią dziś nie 0,5 ale 5% uczniów... |
tak ale czy mowimy o czytaniu ze zrozumieniem, czy tez nowym zjawisku slepota internetowa. ktora to mozna mylic z tym pierwszym.
co to slepota internetowa, podam na przykladzie koles prowadzi firme, zamowienia czy zainteresowani zwracaja sie na forum. ostatnio by stracil 2 klientow bo nie zauwazyl ich wpisow. ja po sobie powiem, ze np ostatnio topic o zarowkach ktos odswierzyl i czytalem 2 strony wstecz ale nie spojrzalem na date:P |
Chodzi o to, że przez bezstresowe wychowanie (chmary dyslektyków, dysortografów), niechęć do czytania książek, powszechną 'amerykanizację' języka polskiego przybywa coraz więcej *****i, którzy nie potrafią przeczytać i zrozumieć wielu rzeczy w ojczystym języku.
@Human - "ktos odswierzyl" - co zrobił? :mruga: |
Czytanie komentarzy na dużych portalach tylko potwierdza ogólny poziom *****izmu w narodzie... :]
|
Już samo czytanie komentarzy na niektórych dużych portalach może być deb.ilizmem. ;p
|
Albo masochistycznym poszukiwaniem tego jednego procenta normalnych, aby nie stracić do końca nadziei. :sciana:
|
Jakby tu Smartek trafil to by go znowu trafilo.
Nie dosc rze ort (a nawet dwa :D) to i jeszcze post Humana :P Edit: I jak piszesz nadzieji ? mondralo |
Cytat:
|
Znajoma zajmuje się diagnozowaniem takich schorzeń, mówi, że najczęściej wygląda to tak, że rodzice wparowują z dzieckiem, żądają wydania zaświadczenia (najlepiej bez badań, bo po co?) i nie chcą słyszeć ani słowa o konieczności ćwiczenia z dzieckiem, choroba jest w końcu po to, żeby była, a nie po to, żeby ją leczyć :sciana:
|
A czy Wy kurvamać kiedys słyszeliście o pisaniu ze zrozumieniem?
|
dysleksja czy dysortografia przeciez nie maja nic wspolnego z czytaniem ze zrozumieniem
;) |
..w 10%. W pozostałych 90% mają i z czytaniem i z pisaniem...
|
...a zachowanie niektórych rodziców wskazuje na dziedziczność tej dolegliwości...
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 15:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.