Blokowanie portow
 

Witam.Dziele łącze z lokatorem który siedzi cały czas na p2p mam router dlink dir 100 jak skonfigurować firewall aby nie działało p2p co powpisywać w poszczególne rubryki

Przede wszystkim musisz wiedzieć na których portach to p2p chodzi.

No i spróbuj NetLimiter'a. :idea:

Walka z wiatrakami. Albo soft, co ma blacklisty uaktualniane przez producenta, albo daruj sobie (co najwyżej przytnij mu pasmo).
Profesjonalne routery potrafią po nagłówku pakietu poznać co to i przyblokować p2p - ale to nie ta bajka. A do tego P2P bywają na tyle sprytne, że szyfrują pakiety i zmieniają porty.

W domowych warunkach jedyne w miarę sensowne rozwiązanie (a i to mocno kulawe) to blokowanie standardowych portów i serwerów/trackerów/stron związanych z p2p.

Tak myślałem ze to nie takie proste ale teraz już wiem ze tylko pozostaje mi się z tym męczyć
Pozdrawiam

Walka, prawda -staje się dużo łatwiejsza i tańsza gdy mamy do dyspozycji router software'owy np. stary komputer Dell PIV (koszt 200pln) z dodatkową sieciówką + Linux Debian Etch (sama konsola) z iptables, skryptów w bashu można znaleźć dość sporo na ten temat dość często aktualizowanych. Lepszej metody do walki z czymś takim nie ma. Oczywiście można bulić ciężkie $ za super wypasione rozwiązania sprzętowe ale po co 2-3 kompy dużego obciążenia nie generują a PIV to moc aż na wyrost...

Zgadzam się - moc aż na wyrost...

A te aż na wyrost to ok. 130-140 W 24h/dobę, 365 dni/rok. Czyli niecałe 50 zł miesięcznie, prawie 6 setek rocznie...

Nie liczyłem, może mniej może nie. Może szukać czegoś słabszego np. na Pentium II, wtedy maszynka będzie się nadawać tylko do jednego zadania na raz.
Komp może służyć jeszcze jako ftp/smb, proxy, www i tak dalej.
Wypasiony router z bajerami np cisco może kosztować nawet 3k pln.
Dzisiejsze p2p dość trudno wyciąć zwłaszcza jak działa na portach popularnych protokołów np. port 80 etc. Zabawa czymś takim edukuje a w edukację trzeba inwestować nie ma nic za darmo.
U mnie chodzi komp AMD 4050e/1GB RAM/500GB 24h/365 dni i żyję :)
Napisałem aby wiedział, że ma taką opcję to wszystko.

Słabsze nie znaczy, że mniej prądożerne.
Nowsze sprzęty mają sporo z technologii energooszczędnych z laptopów.

Ale jak ktoś chce coś routeropodobne stawiać na PC to polecam właśnie laptopa. Stary, z wadami matrycy, z padniętą baterią (ale i tak bez ekranu za niezłego UPSa porobi jeszcze) można kupić niewiele drożej niż blaszaka. A ciągnie przy wyłączonym ekranie kilkanaście wat - a nie ponad setkę. Szybko zwróci się w prądzie.
Miałem przez kilka lat blaszaka jako router - wygodne to nie było.

Z moich pomiarów:
- stacjonarny blaszak z LE-1600, 2x HDD, 2x2GB DDR2 - w spoczynku 63W (przy maks obciążeniu ze 120W)
- Zabytkowy laptop Dell X300, PM 1,2GHz, 1,13GB - w spoczynku z wygaszonym ekranem 10W (przy maks obciążeniu 21W).
- Router Asus WL-500GP z 16GB Pendrive i modemem GSM na USB - 7W.