![]() |
Poważne problemy z danymi - straconymi
Witam!
Słuchajcie mój problem wygląda następująco. Na starym laptopie miałem dwie partycje jedna 10GB i jedna 220GB z na której był Windows Vista i wszystkie dane. Pomyślałem, że z wolnego miejsca na większej partycji utworze nową dołączę do niej to 10GB i zainstaluje na niej Windows 7. zaś potem zajmę się wywaleniem visty, nagraniem danych, podzieleniem dużej partycji na dwie mniejsze. Ale.. na Visice Partition Magic nie śmiga, więc użyłem Gpartet, i tu zaczęły się schody... ponieważ ten widział mi cały dysk jako 230GB nie przydzielone nigdzie :/ stworzyłem z tego partycję 25GB na windows i z reszty jedną normalną. (pomyślałem że nie powinien nadpisać mi danych i spokojnie je odzyskam) Aktualnie instaluje się Windows 7 ale chciałbym przywrócić dane które zapewne usunęły się przy tworzeniu partycji. Po zainstalowaniu Win 7 na partycji 25GB drugą podzieliłem na dwie równe. I tu zaczynają się schodu, próbowałem GetDataBack i Acronisem, wyszukują mi pliki lecz... albo nagłówki lub pliki systemowe. Obawiam się że Gparted usunął mi tablice danych, czy po takiej zabawie jest szansa odzyskania danych? przynajmniej części? Z góry dzięki za pomoc. |
Teraz to możesz zapomnieć o odzyskaniu danych...
Zrobiłeś kompletną sieczkę... :blink: |
Podjąłeś szereg niemądrych decyzji. Przy zabawie z partycjami zawsze należy robić kopie danych - na wszelki wypadek. Czasy świetności Partition Magic dawno minęły (przynajmniej w mojej opinii, nie radzi sobie z nowymi NTFS), zaś GParted na pewno Ciebie informował, że dane zostaną utracone.
Po za tym, skoro na tej 220GB była winda tzn. że była to pierwsza, podstawowa i aktywna partycja. Raczej nic by Ci i tak nie dało zrobienie nowej (z tego 10GB+wolne z tej co miała 200GB) bo Windowsy startują tylko z pierwszej, aktywnej (przynajmniej do XP włącznie, jak jest z Vistą/7 nie wiem). Danych raczej nie odzyskasz domowymi metodami. ;] |
zaś "niedomowe" metody to... ??:)
|
...to koszt od 1,5 - 3 tys. w górę :>
|
Za ponad 200 GB to raczej sporo więcej. Nauczka na przyszłość.
|
Wystarczyło zmienić rozmiar partycji 220 GB na minimalny możliwy (minimalny możliwy to tyle ile zajmują dane plus najlepiej kilka dodatkowych GB), z powstałego miejsca stworzyć nowe partycje i przenieść tam dane. Potem partycję C znów pomniejszyć - tym razem do żądanej wielkości - dopasować rozmiar pozostałych, sformatować C i zainstalować W7. W zależności od stopnia zapełnienia tych 220 GB robota na 2 do kilku godzin.
To dziwne, że GParted źle wykrył dysk, ale tym bardziej nie należało niczego zmieniać. Teraz rzeczywiście w domowych warunkach praktycznie nic nie da się zrobić. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 04:22. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.