Dysk Seagate, Bios widzi Windows niestety nie
 

Witam,

Mam dysk seagate ST3500418AS od 0,5 roku. W systemie był jako drugi obok ST3500320AS
Dysk był podzielony na 3 części. Wszystko chodziło pod WIN XP SP3
Jakieś 2 miesiące temu na 1 partycji wgrałem Linuxa SUSE z opcją wyboru systemu podczas startu.
Kilka dni temu znikł całkowicie. Po wgraniu nowego biosu jest wykrywalny w biosie lecz po chwili namysłu.
Windows czsem sie uruchamia normalnie, czasem zawiesza sie na starcie z róznymi wzorkami na ekranie. Czasem nawet po takim zawieszeniu gaśnie kontrolka zasilania na obudowie.
Nawet jak uruchomi sie normalnie to dysku nie ma nigdzie, nawet TestDisk nic nie widzi.
Dysk na gwarancji mi wymienią ale nie dane.
Czy jest jakaś nadzieja na odzyskanie danych?

Płyta- Gigabyte GA-M68SM-S2L
Procek- ATHLON 64 X2- 4000+
RAM- 2x1 Gb Kingston
HDD 1- ST3500320AS
HDD 2- ST3500418AS

Niewielkie.
Wez jakiegoś Linuxa Live i podejrzyj dysk.
Jak się zamontuje, to przepisz dane.
Jak nie - to ew. możesz powalczyć z wymiana elektroniki (bo pewnie ona padła), lub zeskanować programem do naprawy powierzchni dysku (mało prawdopodobne, ale...)

Niestety nawet live nic nie widzi. Wpadłem na pomysł aby odłączyć pierwszy dysk i na tym "zaginionym" zrobić świeża instalację. Linux nic nie wykrył natomiast windows pokazał dysk lecz poinformował że nie może uzyskać do niego dostępu. Może jest jeszcze jakaś modzieja?

1) Który dysk nie jest widoczny w BIOS ?
2) Są dwa dyski o których piszesz jeden to dysk z uszkodzonych serii Seagate. http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1368989.html
3) Możesz potrzebować terminala by sprawdzić co się dzieje dyskowi.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic872300.html

Jako główny jest ST3500320AS z feralnej serii 7200.11
Dysk ten padł rok temu i został poddany zmianie softu.
Teraz smiga bez problemów.

Chodzi natomiast o drugi nabyty ok 0,5 roku temu.
Ten: ST3500418AS z serii 7200.12 pracował jako drugi i z tym mam problemy.

Niestety nie znalazłem nigdzie (poza jednym ogłoszeniem) jakichkolwiek informacji o problemach z tą serią.

Czy jest szansa że zmiana oprogramowania podobna do takiej jaką należało wykonać przy "czarnej serii" przywróci dane?

Samo wgranie firmware może nie poskutkować mało tego może uszkodzić całkiem dysk jeśli się wgrywa go na uszkodzony dysk jest to spore ryzyko.
Najpierw trzeba by go sprawdzić co mu jest. Potem ewentualnie zdecydować się na wgranie firmware o ile do tego dysku jest.

http://seagate.custkb.com/seagate/cr...891&NewLang=en

Dzięki za rade.

A wiesz może jak i gdzie można taki dysk sprawdzić w Wawie?

Szukaj tam gdzie zawsze się szuka.