Jakie to będzie zabezpieczenie?
 

No właśnie :) bardzo mnie to zaciekawiło http://www.gamezilla.pl/content/twor...a-piratow-maja chociaż pierwszy Wiedźmin nie przypadł mi do gustu :nie:

Nie ma mieć zabezpieczenia-na dziś:)
tylko wynajęte firmami zajmującymi się tropieniem internetowych złodziei
po śladach jakie zostawiają w internecie:)

Ja chowany w lesie-nie zostawiam śladów :nie:

Nowa(?) metoda na piratów
 

hehe, coś Wam opowiem - rozmowa tel. z zięciem - jest informatykiem w dużej firmie (tez informatycznej) w Londynie. Ostatnio opowiadał mi ( a gaduła jest, bo ma na komórce abonament Skype za 5 funtów/m-c rozmowy bez limitu na UE), że rozwija się nowy rodzaj biznesu polegający na ściganiu piratów - na zlecenie firm fonograficznych, dystrybutorów filmów czy gier wynajęte firmy prawnicze występują do providerów sieci internetowych o wykazy kto i kiedy co ściągał i do takich osób kierują pisma z żądaniem zapłaty - w przeciwnym razie będą kierować pozwy do sądu. Samo zatwierdzenie wykazów (uprawdopodobnionych przez "bilingi" providerów) zatwierdza ponoć sąd. I tu zdarzył się wypadek - znana grupa hakerów, po publicznej zapowiedzi (!) włamała się do systemu jednej z tych firm prawniczych (nie tej którą zajmuje sie mój zięć), wykradła wszystkie wykazy (dane teleadresowe) osób podejrzanych o nielegalne pobieranie i upubliczniła je na sieci.
Po tym sędzia wstrzymał wszystkie sprawy zakazując tym firmom prawniczym jakiejkolwiek działalności, gromadzenia danych itp do czasu aż go przekonają że mają szczelne systemy. Bo był to gruby skandal, ta firma prawnicza zwinęła działalność a jej właściciele są poważnie zagrożeni pozwami cywilnymi.
A takich firm tylko w Londynie jest ponoć kilka, zatrudniają po kilkadziesiąt osób (prawników). Zięć sie cieszy, bo mają grubą robotę przy zabezpieczeniach i ponoć sprytne rzeczy tam powymyślali.
Taak, wiem co powiecie - mnie też coraz mniej się jego zajęcie podoba. :nie:
Skądinąd wiem, że takie listy są wysyłane, były informacje z USA, gdzie kilka spraw dotarło do sądów i podejrzani bywali uniewinniani, niedawno czytałem na znanych, cenionym portalu komputerowym (PL) post naszego rodaka mieszkającego w Wlk. Brytanii który dostał taki list i radził się czy płacić (300 funtów).
Czy to do nas dojdzie? - myślę, że tak, bo wyroki sądów obowiązują na terenie UE. Nie wiem tylko kiedy i z jaką skutecznością.
Tak na pierwszy rzut oka jest to skrócona procedura jak u nas w sprawie wykroczeń: ktoś upoważniony (policjant, strażnik, konduktor) stwierdza wykroczenie i nakłada grzywnę, jeśli nie czujesz się winny - sprawa idzie do sądu.

Dobrze że na zadupiu jest gówniany net-więc nic nie ściągam :D chociaż czasem gdy kupię jakąś grę to później tego żałuję ,że nie mogłem przetestować jakiegoś''dema'';) zresztą przy mim limicie to i tak bym takiego dema nie pobrał:sciana:

Jestem ciekaw jaka ilosc osob ktora pobrala wiedzmina 1 potem go zakupila - sadze ze moze to byc albo spora albo znikoma. Mi niestety ta gra w ogole nie podeszla i jakbym kupil ja bez zobaczenia dema to bym sie chyba z domu wyrzucil razem z ta gra. Brak dema + straszenie bedzie rownalo sie niska sprzedaz, bo raczej Polaka nie stac na wyrzucenie 100 w bloto.

Ostatnio za często są wydawane gry przez to są nie dopracowane (( żebym wiedział że COD BO jest właśnie takim gównem jak jest -zaoszczędził bym 100zł. :sciana:

Gra będzie miała zabezpieczenie Securom, przygotowane specjalnie na potrzeby CDProjekt RED.
Aktywacja przez sieć i
po zainstalowaniu trzeba pobrać 50MB , by móc grać.

Wycieki z sieci mają taka instrukcje :haha:

1. Wypakuj.
2. Zamontuj w wirtualnym napędzie lub nagraj na płytę.
3. Zainstaluj.
4. Czekaj na ............!:haha:

Słyszałem, że Wiesiek2 ma być wydawany też w GoGu, więc warto tam kupić. Brak DRM, a więc brak jakichkolwiek zabezpieczeń (?). Z drugiej strony nośnik to zawsze nośnik.

@DejaVu
Pretensje do Koticka. Nie wszyscy wydawcy prowadzą taką samą politykę.

Nie wszyscy ale jednak dużo ma tą samom polityke

SecuROM v8 + SecuROM PA


Załącznik 57442

Zgadza się, ludzie z tego mają niezabezpieczone exe. Ale jak podają w opisie nie ma polskiego języka. Więc już lepiej się wykosztować i kupić po polsku.

Przecież można połączyć przyjemne z pożytecznym: wersja PL+ niezabezpieczone .exe z wersji GOG = niezabezpieczona wersja PL (którą można wypalić - będzie nośnik).

Aha (bo edycji już nie ma) zapomniałem dodać, że wersja GOG (i każda inna z plikiem .exe do GOG) ładuje się szybciej i działa szybciej - ponoć nawet o 5-10FPS, zwłaszcza na procesorach duo.

Oczywiście, że można połączyć, ale zapomniałeś o jednym. Twórcy zabezpieczyli oba wydania tak, że oprócz exe Wiedźmin 2 GOG i PL różnią się na 99% innymi plikami, bo CD Projekt pisze, że: TAKA PODMIANA SPOWODUJE NIEPRAWIDŁOWE FUNKCJONOWANIE GRY. Niektóre questy będą nieprzechadzalne.
Także nie ma żadnej korzyści z tej podmiany :P