Zapewnienie ciągłości pracy przy awarii HDD (wykorzystanie USB HDD)
 

Mam zewnętrzny dysk twardy USB (Samsung S2- sata), a w laptopie ATA.
Jak to wszystko zorganizować, aby mieć idealny obraz dysku na usb w razie awarii tego wewnetrznego, a zarazem, gdy wewnętrznego nie bedzie, zeby mozna bylo korzystać z komputera w sposob ciągły?

Zgaduję, ze teraz jak sie zaniesie dysk na gwarancji to dają nowy od ręki czy trzeba czekać i wtedy jest problem z uzywaniem kompa?

Trzeba czekac - w zaleznosci od producenta, sklepu okolo miesiaca. Obraz zrobisz acronisem true image, chyba backup przyrostowy itp tez obslugiwany, wiec jak zalezy ci na zmianach biezacych to cos dla ciebie. W razie awarii najprosciej bylo by przywrocic na nowy dysk(przyjalem ze w laptopie masz wiecej niz 1 partycje) bo na dysk usb sie nie da, bo po 1 jest tam obraz dysku, a po 2 przy przywaracaniu(calego dysku) usuwa sie cala zawartosc dysku usb.
Teraz sa dwa problemy, czy laptop obsluguje boot'owanie z usb(i czy da sie z takiego obrazu uruchomic windowsa) i co najwazniejsze czy taka kopia systemu bedzie legalna(rowniez przyjalem ze masz legalny system) - tzn zainstalowana poza pierwotnym urzadzeniem, bo system na usb dalby ci praktycznie mozliwosc korzystania z niego na kazdym innym komputerze.

Tak to sie chyba nie da... Pytanie brxmi - czy istnieje odpowiednik Time Machine na PC bez potrzeby posiadania EFI...?

Laptop ma opcję boot from removable device, wiec to pewnie usb. Win XP Home oryginalny oczywiscie na lapku jest. Laptop z 2006r. Fujitsu. Mam 1 partycję podstawową i rozszerzoną z dwoma dyskami logicznym.
Jakby padl ten dysk w lapku to potrzebuje procedury zabezpieczającej. Skoro trzeba mies. czekac na dysk na gwarancji to bylby komp wylaczony z zycia. To nie jest dopuszczalne. Musialbym kupowac nowy dysk na czas oczekiwania? Jakos to mi sie nie widzi. Nie wiem czy laptop w ogole ruszy bez dysku wewn. zainstalowanego, bo wiem, ze tak bywalo kiedys z innymi. Gdyby ruszyl z samego USB to moze 2 partycje podstawowe na tym USB HDD (jedna z obrazem, druga pusta na system odtworzony?) CHodzi oczywiscie o dorażne rozwiazanie.
Znalazlem do backupu darmowy Paragon backup and recovery. Podobno najlepszy z darmowych.

Windows XP z dysku USB ciężko uruchomić - kiedyś kilka dni poświęciłem, nie udało mi się. Może kwestia konkretnego sprzętu. Opcja uruchamiania z USB służy raczej do uruchomienia instalatora czy jakiegoś narzędzia ratunkowego, niż do uruchomiania "normalnego" systemu operacyjnego.
Ale opisy w necie bywają, że da się - ale nie jest tak, że z kopii dysku wewnętrznego podpiętej do USB odpalasz system. Trzeba ten dysk USB odpowiednio spreparować.

Nie słyszałem o możliwości zrobienia czegoś w rodzaju RAID1 z dysku wbudowanego i na USB. Zresztą wydajnościowo USB nie nadąży więc taka praca to męczarnia.

IMO pozostają regularne backupy i zapasowy dysk, żeby w razie awarii wymienić ten w laptopie i odtworzyć kopię systemu z backupu.

Wiem, ze to by strasznie wolno chodziło, tylko wlasnie coś mi sie przypomina, ze kiedyś to chyba seagate od reki wymienial dyski, czy moze to byl WD.

Jeżeli to jest nowy, przed powiedzmy tygodniem czy miesiącem kupiony dysk, który ma bad sectory, to jest duża szansa, że w sklepie wymienią go od razu - co nie zmienia faktu, że tenże sklep będzie musiał i tak realizować gwarancję, to jest tylko pójście na rękę klientowi. Jeśli mowa o notebooku, to już nie jest takie proste, bo wówczas postępowanie gwarancyjne jest realizowane u producenta komputera. Oni po prostu nie mają na co w sklepie wymienić takiego HDD.

Jeśli gwarancja stałej pracy jest dla Ciebie priorytetem, najlepszym rozwiązaniem byłoby jednak kupno kolejnego HDD w razie awarii tego z laptopa. Wówczas przywrócenie kopii zapasowej to maksymalnie kilkadziesiąt minut. Bootowanie z USB od razu bym sobie darował.

Z USB też chciałem i na SP3 mi się nie udało (opisy, którymi się posługiwałem były dla wcześniejszych). Można użyć jakiś wynalazków typu Bart's PE, które robią livecd/liveusb, ale to też kiepskie rozwiązanie.
Zostaje Ci kupno drugiego dysku i sklonowanie na niego to co masz w tym lapku, albo robienie regularnych kopii na np. dysk zewnętrzny.

PS: Nie widzę powodu dla którego laptop miałby się nie uruchomić bez dysku. Nie wiem jak to było dawno, dawno temu bo mnie wtedy zwyczajnie nie stać było na taki sprzęt, obecnie jednak nie ma z tym problemów.