Który dysk 2TB do NAS
 

Witam

Który dysk jest lepszy - WD Green (2TB) czy Seagate Baracuda Green (2T) - przeznaczenie to serwer plikow NAS
Bardziej chodzi mi o wytrzymalosc itp niz o transfer danych bo sa porownywalne w tej dziedzinie

Seagate skrocil gwrancje do 2 lat wiec IMHO odpada. WD Green w statystykach jest srednio awaryjny ale wypada gorzej niz Blue i Black.

Ja bym i tak kupił Seagate... oni tak mają, raz wydłużają, a raz skracają :]

coś słyszałem ze seagate ma problemy z firmware

a dlaczego seagate ?

Cała afera tyczyła się serii .11.
Seagate'ów używam już z 10 lat, i nigdy danych nie straciłem.
Reklamacje się zdarzały czasem (właśnie seria .11), ale SMART jest po to, aby na niego zerkać, a nie budzić się z ręką w nocniku. :]

A dlaczego nie Samsung ??? Jest najchłodniejszy.

jakoś nie mam przekonania do tej firmy

Ja też nie mam przekonania do tej firmy, dlatego w ostatnim czasie nabyłem 2 x 1 TB, wewnętrzny i zewnętrzny, aby się przekonać. :>

konkretne podejście :)
Ja już się przekonałem, że następnym razem przekonam się o innej firmie :)
I raczej nie będzie to Seagate, bo właśnie się do tej firmy przekonuje ;)

Ja miałem przekonanie do seagate ale je straciłem po awarii jednego z nich, więc kupię chyba jeszcze jednego aby się ponownie przekonać;)

Cztery dyski WD Caviar Green 2TB. Trzy z nich nie nadają się do użytku (too many bad sectors). Ostatni z nich kupiony był dwa dni temu. Zaczęło się od tego, że NAS zaczął pokazywać mi informację o uszkodzonym dysku nr 2. (były wsadzone tam 2x WD 2TB). Kupiłem więc trzeci taki sam i zgodnie z instrukcją wymieniłem go w urządzeniu. Ale nie poszło. Zadzwoniłem więc do serwisu Netgeara z informacją, że mam problem z ich NASEM (NAS ULTRA 4). Serwis zdalnie (przez przekierowany port) przetestował Nasa i poinformował mnie, że mam uszkodzony dysk nr.1. Zrobili co mogli i z dwóch pierwotnie zamontowanych dysków (oba uszkodzone) przerzucili dane na nowy (ten trzeci). Jako, że macierz nie działa z jednym dyskiem, dwa dni temu pojechałem po czwarty dysk. Kupiłem czwartego WD Caviar Green 2TB, na którym od razu wyskoczyły błędy. Po przetestowaniu go programem "WD LifeGuard Diagnostocs" na ekranie komputera pojawił się znajomy komunikat : too many bad sectors ! :sciana:

Seagate nie
Samsung nie
WD nie
zostaje Hitachi :w00t:

Co do wyboru dysku dla NAS pod dużym obciążeniem, to moim zdaniem znacznie większą różnicę da zmiana systemu plików niż wybieranie konkretnego modelu dysku.

Jeśli coś chodzi 24 godziny na dobę bez przerw,
to chyba lepiej zakupić dyski serwerowe, a nie z serii, którą to ma każda firma "pod strzechę".

Ale dysk w NAS nie musi działać 24/7, może być włączany w momecie użycia. W moim NASie tak jest.
Z resztą tradycyjne dyski bez problemu znoszą 24/7 przez lata.

Co więcej Microdrive Seagate przeznaczone do pracy w aparatach cyfrowych działa juz rok 24/7 i nic mu nie jest, choć SMART cały na czerwono że przekroczono dopuszczalne limity pracy po miesiącu :ysz:.

Seagate wlasnie odeslal mi dysk z gwarancji jako "Certified repaired HDD". Problem ten sam co byl. Jutro odsylam znowu. Nic juz od nich nie kupie.