ImgBurn Portable
 

ImgBurn w wersji portable.

Pewnie większość użytkowników śledzących losy tego świetnego programu do kopiowania płyt, tworzenia/wypalania obrazów itd. o takiej funkcjonalności dawno wie, ale może się komuś przyda.

1. Zainstaluj ImgBurn (chyba, że wolisz rozbierać instalator ;]).
2. W folderze z programem zrób pusty plik o nazwie "ImgBurn.ini"
3. Uruchom program i zmień jakąś opcję. Program powinien zapisać wszystkie opcje do ImgBurn.ini.
4. Otwórz wspomniany *.ini i zmień wartość parametru "PortableMode" na "1".

Od tej chwili folder z ImgBurn będzie odczytywać i zapisywać wszystkie ustawienia do pliku INI. Oczywiście można też już sobie skopiować go w inne miejsce i odinstalować.

Ścieżki prowadzące do zewnętrznych plików jak dźwięki, tłumaczenie programu itd. można podać mu zmieniając ścieżki bezwzględne na względne np. na ".\dzwieki\udalosie.wav". Tak samo ze ścieżkami na np. logi.

pfctoc.dll można wrzucić do katalogu z ImgBurn.

To jest przydatna rzecz :spoko:

Akurat ImgBurn to program, który nie przeszkadza w systemie, ale bardzo lubię programy w wersji przenośnej, gdyż po pierwsze nie zaśmiecają systemu jeśli później zdecydujemy się je odinstalować, a po drugie w razie reinstalacji OS można z nich korzystać od razu :)

Bardzo przydatna! :tak!:

Mnie się już wielokrotnie zdarzało rozpakowywać instalator - też nie lubię jak mi "coś" "gdzieś" instaluje bez mojej wiedzy. :kreci_gl:

Wrzuciłem na pena.:)

A co z aktualizacjami? Wraz z każdą aktualizacją trzeba powtarzać ten proces?

Prawdopodobnie nie ale już z innego powodu-:( -Według zapowiedzi autora jest to prawdopodobnie ostatnia wersja programu - powodów przerwania prac nad projektem autor nie ujawnił.

Na pewno? Miesiąc temu widziałem na stronie Wine gdzie dzielnie tropił błędy występujące gdy udaje się coś wyższego niż Windows 2003.
Z tego co mówił zajęło mu to troche czasu i nie wyglądało jakby nie miał zrobić poprawki.
np tutaj
http://bugs.winehq.org/show_bug.cgi?id=27559

Może naruszył jakieś patenty Apple'a... :szczerb:

Tak, użył słowa burn, a wszyscy wiedzą, kto wymyślił ogień! :szczerb:

Microsoft powinien pozwać Apple za mysz optyczną :szczerb:
każdy powód jest dobry.

edit:
ed chyba zgadł.


ImgBurn to w skrócie iBurn
:(

ImgBurn kiedy znajdzie nowszą wersję ściąga niestety instalator, a nie sam plik wykonywalny (a w zasadzie pliki bo jest jeszcze ImgBurnPreview.exe, który zawsze wywalam ;]).

Także aby nie instalować, wystarczy rozebrać, wyjąć i podmienić. Autor nie był zainteresowany wersją portable, dodał to na życzenie paru "komiunitów". Dobre i to.

Jakby ktoś chciał: wersja 2.5.6.0.

Przeskanowany Avastem i Malwarebytes z aktualnymi sygnaturami. Brak brzdęków successfull/fail, z domyślnym językiem angielskim ponieważ nie przepadam za tłumaczeniem (ale w opcjach można zmienić na polski, w *.ini jest wyprowadzony do .\lang\). Z NeroASPI i PFCTOC.